Serock. 19 latek wisiał na wiadukcie nad DK61. Świadkowie wezwali pomoc. Okazało się, że to były żarty

Clipboard 1

fot. Google Maps

W niedzielę (13 czerwca) przed godz. 18 między Borową Górą a Jadwisinem nad ulicą Warszawską (DK 61) kierowcy zauważyli na kładce dla pieszych za barierkami młodego mężczyznę, który wisiał nad ruchliwą ulicą. O całej sprawie zostały poinformowane służby ratownicze, które poszukiwały chłopaka. Okazało się, że nie była to próba samobójcza.

 

 

W niedzielę o godz. 17:51 dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie otrzymał informację o możliwej próbie samobójczej na kładce, która przebiega nad ulicą Warszawską (DK 61) między Borową Górą a Jadwisinem. Na miejsce zadysponowano dwa zastępy straży pożarnej z JRG Legionowo, WSP Zegrze, pogotowie i policję. Po dotarciu służb ratowniczych na miejsce okazało się, że na kładce dla pieszych już nikogo nie było. Świadkowie poinformowali jednak służby ratownicze, że przed ich przyjazdem młody mężczyzna wisiał za barierkami kładki nad DK 61.

 

 

Służby ratownicze zaczęły przeszukiwać najbliższą okolicę, żeby znaleźć chłopaka, który mógł potrzebować pomocy. W akcję zaangażowano również załogę Legionowskiego WOPR i karetkę wodną, które sprawdziły wodę w okolicy mostu w Zegrzu. Po godzinie poszukiwań policja dotarła do dwójki osób, które były wtedy na kładce. Jak poinformowała naszą redakcję podkom. Justyna Stopińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej w Legionowie funkcjonariusze wylegitymowali 19-letniego mężczyznę i 22-letnią kobietę. Para młodych ludzi poinformowała mundurowych, że nie mieli myśli samobójczych. Kobieta i mężczyzna zostali pouczeni przez funkcjonariuszy policji.