Konferencja po meczu Siódemki

Siodemka_Impel_wroclaw_09

Tradycyjnie już na pomeczowej konferencji siatkarek Siódemki głos zabrała kapitan zespołu Kinga Bąk, a także trener Maciej Kosmol. Obydwoje odetchnęli z ulgą po pierwszym w tym sezonie wygranym meczu.

Kinga Bąk

Konga BąkKapitan zespołu, Kinga Bąk pochwaliła swoje koleżanki za trudną prac, którą wykonały podczas piątkowego spotkania. –Cieszymy sie z pierwszych trzech punktów zdobytych we własnej hali. Myślę że ten mecz mógł sie podobać kibicom, taktycznie wykonałyśmy kawał dobrej roboty. Bardzo dobrze zagrywałyśmy, łatwiej było nam ustawić blok. Cóż, ciężka praca w końcu zaowocowała, wszyscy doskonale o tym wiedzieliśmy. Trzeba było chwili cierpliwości i udało się. Trzeci set zostawiłyśmy dla kibiców, żeby było troszkę więcej emocji. Chciałabym bardzo podziękować kibicom, którzy nas wspierali w Arenie, byli naszym kolejnym zawodnikiem – skwitowała po meczu rozgrywająca zespołu.

Maciej Kosmol

Maciej KosmolWtórował jej trener Maciej Kosmol: – Cieszymy się przede wszystkim z tego, że zdobyliśmy trzy punkty. To było dla nas najważniejsze, żeby wygrać ten mecz. Przyjechał do nas lider, zespół który nie przegrał seta. Cieszy to, że potrafiliśmy w wielu fragmentach prowadzić swoja grę, narzucaliśmy swój rytm. Ale te trzy sety, które skończyły sie na przewagi, równie dobrze mogły skończyć się w drugą stronę i my jesteśmy tego świadomi. Fajnie, że szczęście się do nas uśmiechnęło dzisiaj, ale mimo tego wiemy, nad czym mamy pracować, bo naprawdę jest wiele do poprawy, ale cieszymy sie z trzech punktów – przestrzegał po spotkaniu opiekun Siódemki.

Magdalena Saad

Fajnie się złożyło, że udało nam się pokonać Impel. Rywalki były taktycznie świetnie rozpisane, nasi trenerzy spisali się na medal, wiedziałyśmy, gdzie mamy się ustawiać i wszystko było ze sobą zgrane. Jednak to, co najbardziej mnie cieszy, to fakt że w końcu przełamałyśmy się i udowodniłyśmy, że potrafimy grać na wysokim poziomie przez dłużej niż parę punktów – powiedziała po meczy libero legionowskiego zespołu, Magdalena Saad.

Jarek Piwnikiewicz