Wielki finał pomiędzy KS Pałac Bydgoszcz a LTS-em Legionovia Legionowo dla obrończyń tytułu! Po meczu-horrorze „Michorki” po raz trzeci z rzędu stanęły na najwyższym stopniu podium. Brawo drużyna, brawo Trenerzy!!!
Za nim doszło do finału w Słupsku, odbył się mecz o brązowy medal Mistrzostw Polski. W nim zmierzyły się drużyny Muszyny Proxima Kraków z Dargfil Tomaszów Mazowiecki. Po pięciosetowym pojedynku najniższy stopień podium wywalczyły krakowianki!
Muszyna Proxima Kraków – Dargfil Tomaszów Mazowiecki 3:2 (23:25, 12:25, 25:23, 25:17, 15:9)
Horror to mało powiedziane!!!
Zwycięstwo rodziło się w bólach i wcale nie było powiedziane, że LTS obroni tytuł. Zdecydowanie lepiej mecz finałowy zaczęły „Pałacanki”. To one wygrały pierwszego seta nadzwyczaj gładko i prowadziły w drugim. Legionowianki musiały się bardzo zmobilizować. Dużo pozytywnej energii dała drużynie zmienniczka Wiktoria Warpechowska, która kilkoma akcjami poderwała do walki swoje koleżanki. Wszyscy odetchnęli z ulgą, bo LTS doprowadził do remisu. Niestety w secie numer trzy do gry wróciły bydgoszczanki, które znów za łatwo wygrały seta i wyszły na prowadzenie 2:1. Nie mające nic do stracenia legionowianki rozbiły przeciwniczki do 15 w secie czwartym. O wszystkim miał zadecydować tie-break! W nim LTS prowadził 8:5 przy zmianie stron, ale Pałac nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i doprowadził do stanu 9:9. Żeby było mało „Pałacanki” zaserwowały asa i wyszły na prowadzenie. LTS zrewanżował się asem chwilę później. Dołożył blok i przejął prowadzenie 12:11. Pałac wyrównał! To była wojna nerwów!!! Lepiej w końcówce wytrzymały psychicznie legionowianki, które wygrały seta 15:13. Brawo LTS, brawo trener Dawid Michor, brawo cały sztab szkoleniowy, brawo legionowscy kibice!!!
Tuż po spotkaniu rozmawiałem z trenerem Michorem, który tryskał humorem i cieszył się ze zwycięstwa swoich podopiecznych:
Marzenia się spełniają, jeszcze do mnie nie dociera to co się stało. Ten mecz można powiedzieć, że był streszczeniem całego sezonu, który tak samo był bardzo trudny i zakończył się dla nas wspaniale. Jestem dumny z dziewczyn i mam milion myśli, chciałbym każdej z nich podziękować, tak samo jak sztabowi, bez którego nie dałbym rady, prezesowi za stworzenie warunków do pracy, kibicom bo byli z nami zawsze i wszędzie. Najbardziej chciałem podziękować mojej żonie Karolinie, za to, że przez cały sezon nie wystawiła mi torby za drzwi. Pracowaliśmy tak ciężko, jak nigdy wcześniej i to przyniosło efekt. Jestem dumny z moich bohaterek. Ciężko pozbierać myśli, ale dla takich chwil warto żyć.
KS Pałac Bydgoszcz – LTS Legionovia Legionowo 2:3 (25:19, 25:27, 25:18, 15:25, 13:15)
LTS Legionovia Legionowo: Ciejka, Rojecka, Szczepańska, Wałek, Piłatowicz, Dąbrowska, Parzydło, Warpechowska, Zaborowska, Sikora, Górecka, Gryka, Karczmarczyk (l), Mituniewicz (l).