KZB Legionovia Legionowo. Trener odesłany na trybuny

Legionoviia-Legia II 08-05-2019_03_wynik

Kolejna porażka KZB Legionovii Legionowo w II lidze. Drużyna z Parkowej tym razem musiała uznać wyższość Garbarni Kraków. W trakcie meczu na trybuny odesłany został trener gospodarzy Marcin Sasal.

Mecz rozpoczął się od dominacji legionowskiego zespołu. Przewagę udało się nawet udokumentować strzeloną bramką. Niestety arbiter spotkania dopatrzył się w tej faulu na bramkarzu gości. Decyzja arbitra wprowadziła dużo nerwowości w grę naszego zespołu. Wykorzystała to Garbarnia, która w 26. minucie spotkania za sprawą Kamila Słomy wyszła na prowadzenie.

Mecz był wyrównany, ale coraz bardziej iskrzyło na linii trener Marcin Sasal – sędzia Dawid Bukowczan. Po kolejnym zakwestionowaniu decyzji sędziego i ostrej wymianie zdań z arbitrem trener Legionovii, po dwóch żółtych kartkach, został odesłany na trybuny. Wynik do zakończenia pierwszej połowy nie uległ zmianie.

 

 

 

Druga połowa spotkania rozpoczęła się od kolejnych ataków Legionovii. Decydującą rolę dla ostatecznego wyniku spotkania przyniosły jednak decyzje sędziego Bukowczana. Na początku drugiej połowy w polu karnym Garbarnii doszło do kontrowersyjnej sytuacji, w której po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Patryka Koziar za koszulkę łapany był Daniel Choroś – sędzia jednak nie zauważył w zachowaniu obrońcy niczego niedozwolonego. O ile w tej sytuacji można rozważać zasadność decyzji sędziego, o tyle kilkanaście minut później, gdy Karol Podliński został złapany wpół przez zawodnika gości, nikt z obserwujących te zawody wątpliwości już mieć nie mógł. Gwizdek sędziego jednak milczał. Sytuację skomentował Luka Jankovic, który został wyrzucony z boiska przez sędziego.

Frustracja w szeregach legionowskich piłkarzy narastała coraz bardziej, mimo gry w osłabieniu legionowianie starali się atakować, jednak nie byli w stanie zdobyć bramki.

Główną rolę w ostatniej scenie sobotniego spotkania także odegrał sędzia Dawid Bukowczan. Arbiter podyktował rzut karny dla Garbarni po zagraniu w polu karnym piłki ręką przez Bartosza Walencika. Analiza wideo zachowania naszego obrońcy wykluczyła zachowanie, które kwalifikowałoby się do odgwizdania jedenastki.

Piłkę ustawił sobie Jakub Kowalski, który trafił w poprzeczkę, jednak do piłki najszybciej dobiegł Michał Fleks, który dobił futbolówkę. Arbitrzy początkowo nie uznali trafienia pokazując, ze Fleks był na spalonym, po konsultacji z sędziami bocznymi arbiter zmienił swoją decyzję i gola uznano.

Następny mecz Legionovia rozegra na wyjeździe z rezerwami Lecha Poznań. Mecz odbędzie się w środę o godzinie 17:00 we Wronkach.

Legionovia Legionowo – Garbarnia Kraków 0:2 (0:1)

Legionovia: Jakub Stefaniak – Kacper Będzieszak (62. Rafał Zembrowski), Bartosz Waleńcik, Daniel Choroś (82. Arkadiusz Gajewski), Jonatan Straus, Mateusz Małek (60. Adam Imiela), Konrad Zaklika (83. Stanisław Wawrzynowicz), Luka Janković, Patryk Koziara, Eryk Więdłocha, Karol Podliński.

Garbarnia: 33. Aleksander Kozioł – 87. Jakub Kowalski, 12. Mateusz Duda, 8. Marek Masiuda, 6. Bartłomiej Mruk, 15. Grzegorz Marszalik – 32. Krzysztof Szewczyk (69, 23. Mateusz Wyjadłowski), 10. Kamil Kuczak, 19. Karol Kostrubała (58, 21. Tomasz Kołbon), 27. Kamil Słoma (60, 2. Rafał Górecki) – 9. Adrian Wójcik (65, 99. Michał Feliks).