Legionovia Legionowo. Kanonada na Parkowej

Legionovia Wisła

Kolejna przegrana Legionovii Legionowo (fot. GP)

15 listopada Legionovia Legionowo przegrała spotkanie u siebie z Wisłą Puławy 3:4. To 5 słabe spotkanie wykonaniu legionowskiej drużyny.

Pierwsza Połowa

Legionowianie po ostatniej porażce chcieli zmazać złą plamę i zdobyć trzy punkty z drużyną ze strefy spadkowej. Niestety pierwszą groźną sytuację miała drużyna z Puław, po której Wiślacy wyszli na prowadzenie. Dawid Pozak ograł Dankowskiego i pewnym strzałem pokonał bramkarza Legionovii. Zapowiadało się na kolejną porażkę z niżej notowanym rywalem, lecz Legionovia chciała jak najszybciej doprowadzić do remisu. Pierwszą dogodną sytuacje do zdobycia bramki dla Legionovii miał Maciejewski, lecz jego strzał minimalnie minął słupek bramki gości. W następnej akcji strzałem z 25 metrów próbował pokonać bramkarza Stromecki, lecz golkiper gości pewnie obronił strzał. Wisła strzela kolejną bramkę a zdobywcą gola został Jarosław Niezgoda, który wykorzystuje błąd defensorów Novii. Szykuje się kolejna porażka Legionovii w sobotnie popołudnie. Fatalna gra w defensywie oraz chaotyczne rozgrywanie piłki między sobą powoduje, że Wiślacy mają więcej pola manewru oraz stwarzają coraz więcej sytuacji podbramkowych. W kolejne sytuacji goście, po której powinno być już 3:0. Niezgoda po dośrodkowaniu piłki w pole karne Legionovii minimalne minął się z piłką. Po pierwszej odsłonie mamy wynik 2:0 dla Wisły Puławy. Szykuje się kolejny blamaż legionowskiej drużyny.

Druga Połowa

Piłkarze z Parkowej chcieli szybko odrobić straty w drugiej części spotkania. Te próby zapoczątkował strzał w poprzeczkę Kominiaka, lecz skończyło się tylko na strachu. Legionowianie w 58 minucie strzelają bramkę kontaktową a zdobywcą gola został Sebastian Janusiński, który wykorzystał złą interwencje bramkarza gości. Na trybunach zawrzała nadzieja na pozytywny wynik, lecz Wisła odpowiedziała bardzo szybko i po dwóch minutach od strzelonej bramki Legionovii goście podwyższają prowadzenie. Bramkę dla Wisły Puławy zdobył Fiedoriv, który pięknym strzałem z dystansu pokonał Waśkowa. Piłkarze z Parkowej po tym jak stracili kolejną bramkę byli sfrustrowani i próbowali doprowadzić do remisu. W dogodnej sytuacji znalazł się Janusiński, lecz jego uderzenie poszybowało ponad porzeczką. W 70 minucie spotkania Sedlewski strzela czwartą bramkę dla swojej drużyny pokonując golkipera Legionovii z w sytuacji sam na sam. Kibice po tej bramce zaczęli opuszczać stadion a na trybunach można było usłyszeć uzasadnione niezadowolenie z przebiegu spotkania. Kiedy wszyscy już myśleli, że spotkanie skończy się wysoką porażką Legionovii w ten z dystansu uderzył Paweł Broniszewski a jego strzał z ponad 30 metrów trafiło idealnie w okno bramki gości. Widać było, że mimo wysokiego prowadzenia drużyny z Puław, legionowianie chcą zmniejszyć stratę bramkową do rywala. W doliczonym czasie gry drugą bramkę w sezonie strzela Szymon Lewicki i arbiter po tym trafieniu zakończył niezwykle bramkostrzelne spotkanie. Po pięciu spotkaniach Legionovia zanotowała 4 porażki i remis. Po tej porażce utrzymali 12 miejsce w 2 Lidze Centralnej.

Następne spotkanie Legionovia rozegra na własnym stadionie z MKS Kluczbork. Mecz został zaplanowany na 22 listopada godzina 11:00

Bramki:58. Janusiński, 82. Broniszewski, 90+3. Lewicki – 8. Pozak, 39. Niezgoda, 60. Fiedoriv, 70. Sedlewski

Kartki:   65. Stromecki (LGN) – 53. Pozak (PUL)

Legionovia Legionowo: Waskow – Wieczorek (50. Janusiński), Dankowski, Goropevsek (46. Kovjenic), Kołodziejski – Stromecki, Broniszewski, Odunka, Czapa (46. Kominiak) – Maciejewski (67. Ziąbski), Lewicki.

Rezerwowi: Smyłek, Janusiński, Tlaga, Tatara, Kominiak, Kovjenic, Ziąbski.

Wisła Puławy: Penkovets – Pozak (56. Charzewski), Budzyński, Pielach, Fedoriv – Sedlewski, Maksymiuk, Barański, Michalski (74. Camara) – Filipov, Niezgoda (83. Szczotka).

Rezerwowi: Zolech, Charzewski, Jędrzejczyk, Camara, Lisiecki, Szczotka, Wiącek.

Sędziowie: Tomasz Marciniak (Płock)
Fotorelacja ze spotkania:

Fot. Jarosław Piwnikiewicz