„Pracowaliśmy na to zwycięstwo całym sercem” – wywiad z Marylą Karczmarczyk, kadetką LTS-u Legionovii Legionowo

lts-tomaszow_24

Maryla Karczmarczyk (fot. GP/MM)

Maryla Karczmarczyk, złota medalistka Mistrzostw Polski Kadetek w Słupsku. Libero. Najlepsza libero słupskiego turnieju. Waleczna do… bólu! Trafiła do Legionowa z sąsiedniej Dębiny Nieporęt. Co powiedziała mi po zakończonym turnieju o mistrzostwo Polski?

Michał Machnacki: Na początku chciałbym serdecznie pogratulować tobie jak i całej drużynie pięknego sukcesu. To trzeci tytuł mistrzowski w tej kategorii wiekowej. Jak wytłumaczyć ten fenomen, biorąc pod uwagę, że prócz was dokonały tego również juniorki?

Maryla Karczmarczyk: Dziękuję bardzo. Wszyscy pracowaliśmy na to zwycięstwo całym sercem. Razem z trenerami zrobiłyśmy kawał dobrej roboty i oby ta dobra passa trzymała się nas jak najdłużej.

Przez turniej finałowy przeszłyście jak burza. Jednak w finale nie było już tak lekko, łatwo i przyjemnie? Czym zaskoczyła was drużyna Pałacu?

Wiadomo, że do finału wchodzą dwie najlepsze drużyny, które są sobie równe. Pałac  Bydgoszcz to bardzo waleczna drużyna, która pokazała, że trzeba się sporo namęczyć, żeby z nimi wygrać. Zachowałyśmy zimną krew do końca i zagrałyśmy swoje. Miałyśmy jedno zadanie – walczyć z całych sił. I to nam się udało!

Jakie sportowe plany ma na przyszłość Maryla Karczmarczyk? Czy twoja kariera rozwija się jak sobie zaplanowałaś?

Jak na razie wszystko idzie w bardzo dobrym kierunku. Jestem szczęśliwa, że mogę dalej rozwijać się siatkarsko i grać w tak profesjonalnym klubie. Z nowym sezonem podnoszę poprzeczkę, a moim celem będzie utrzymanie tytułu najlepszej libero, wiec czeka mnie dużo ciężkiej pracy, nie będę spoczywać na laurach.

Czego życzyć tobie i drużynie na przyszłość? Jak można was zdopingować, byście w kolejnym sezonie znów wniosły się na najwyższy poziom?

Myślę, że dalsze spełnianie marzeń jakimi są Mistrzostwa Polski odpowiednio nas dopinguje. Widać było to po łzach radości na każdej twarzy. Dla takich chwil warto żyć i dalej zdobywać szczyty. Jedyne czego można nam życzyć to szczęścia, żeby udało nam się w kolejnym sezonie pozostać w pełnym składzie.

Tego tobie i całej drużynie życzę. Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję bardzo.