W minioną niedzielę zespół Siódemka SK Bank Legionowo stoczył ciężki bój z bezwzględnym liderem ligi, Chemikiem Police. Spotkanie to można było zaliczyć najtrudniejszego sprawdzianu umiejętności siatkarek z Legionowa, bo zespół z Polic przed starciem z Siódemką stracił we wszystkich meczach zaledwie jednego seta. Choć drużyna Jacka Kosmola była drugą ekipą, z którą lider przegrał chociaż jedną partię, to ostatecznie Siódemka uległa Chemikowi Police 3:1 (25:13, 21:25, 25:14, 25:13).
Pierwszy set rozpoczął się od licznych błędów po jednej i drugiej stronie siatki. Tak naprawdę tylko przez słabą postawę obu zespołów w pierwszych minutach wynik utrzymywał się w okolicach remisu. Jednak po pierwszej przerwie technicznej gra Siódemki znacznie się pogorszyła i po kilku niedokładnych rozegraniach zespół Chemika wrócił do formy, jaką prezentuje w całym sezonie. W dość łatwy sposób siatkarki z Polic zdominowały grę w każdym jej aspekcie i łatwo zakończyły tego seta do 13.
Siódemka Legionowo rusza
Drugi set ułożył się już znacznie lepiej dla przyjezdnych. Dobre przyjęcie piłki pozwalało na wyprowadzenie o wiele skuteczniejszych ataków, niż w secie pierwszym. Od początku partii zespół Siódemki utrzymywał przewagę i co chwilę sensacyjnie ją powiększał. Po przerwie technicznej siatkarki Siódemki nie dały się wybić z dobrego rytmu gry zwiększając swoja przewagę nawet do stanu 11:19. Tak wielkiej przewagi w punktach nad swoim zespołem kibice Chemika w tym sezonie jeszcze nie widzieli. Końcówka seta wyraźnie należała już jednak do gospodyń, które zaczęły bardzo mocno gonić wynik. Na szczęście dla drużyny Siódemki przewaga punktowa była na tyle duża, aby bezpiecznie dowieźć zwycięstwo do końca seta 21:25. Niestety potem była już tylko dominacja drużyny Chemika. W trzecim secie wyniki 7:3, 17:7 a nawet 20:9 z całą pewnością zniechęciły do dalszej gry siatkarki Siódemki. Można mówić, że powinno się grać do samego końca, ale tak naprawdę nikt nie chciałby się w tamtej chwili znaleźć na miejscu zawodniczek z Legionowa. Chemik z łatwością dokończył tego seta, wygrywając go do 14.
Pogrom
W czwartym secie było niewiele lepiej. Początek seta nie był nawet słaby, nie był nawet bardzo zły, to był pogrom! Z jakże dobrego wyniku 1:1(!) gospodynie rozbiły Siódemkę 12:1, nie dając nawet cienia szansy na myślenie o zwycięstwie ekipie trenera Kosmola. Wyraźnie rozluźnione dobrym wynikiem siatkarki z Polic odpuściły w końcu Siódemce te tortury, pozwalając jej nieco na pogranie w siatkówkę. Jednak cudu ostatecznie nie było i siatkarki Chemika skończyły tego seta takim samym wynikiem, jakim rozpoczęły ten mecz, czyli do 13, notując kolejne zwycięstwo z rzędu.
Jarek Piwnikiewicz