SK Bank Legionovia dostaje lanie od KSZO Ostrowiec Św.

Sk bank aktualne

( fot. arch. www.legionovia.pl)

Po bardzo słabym meczu Legionovia Legionowo przegrała z KSZO Ostrowiec Św. 0:3 (22:25; 16:25; 11:25). Podopieczne trenera Roberta Strzałkowskiego nie poradziły sobie w starciu przed własną publicznością i kolejnych punktów poszukają już w najbliższy weekend w meczu z Pałacem Bydgoszcz, najsłabszą ekipą Orlen Ligi.

Zawodniczki z Ostrowca od początku meczu utrzymywały nieznaczną przewagę, ale dzięki trzem punktom zdobytym bezpośrednio przez Malwinę Smarzek Legionovia schodziła na pierwszą przerwę techniczną przy stanie 8:6. Niestety gra podopiecznych trenera Roberta Strzałkowskiego nie wyglądała tak dobrze, jak na przykład podczas wygranego 3:0 spotkania z Developresem Rzeszów. Nie najlepsze rozgrywanie, słaby blok i nieskuteczne ataki doprowadziły do wyrównanej gry punkt za punkt po drugiej przerwie technicznej. Na końcowy etapie pierwszego seta gospodyniom udało się wyjść na małe, dwupunktowe prowadzenie 20:18. KSZO jednak szybko odrobiło swoje straty, a trener SK banku poprosił o czas dla swojej drużyny. Niestety, jak się okazało, Legionovię było stać na zdobycie zaledwie dwóch punktów. Przy stanie 22:24 na boisko weszły Natalia Gajewska oraz Monika Bociek, ale ten ruch trenera gospodyń nie zmienił już nic w tym secie.

Walka o każdy punkt?

Po przegranej pierwszej partii zanosiło się na to, że dalsze widowisko będzie twardą walką o każdy punkt. Niestety na początku drugiego seta na boisko najwyraźniej nie wyszły wszystkie zawodniczki Legionovii, bo już po chwili SK bank przegrywał 1:5. Jak się później okazało, był to dopiero początek fatalnej gry. Zawodniczki Legionovii wyraźnie poirytowane swoją postawą zaczęły szybko odrabiać straty, dzięki między innymi dobrej grze Malwiny Smarzek. Odrobioną stratę SK bank szybko jednak ponownie stracił przechodząc od wyniku 10:11 do 10: 15. O kolejny czas poprosił trener Strzałkowski, a na parkiecie ponownie zameldowała się Daria Paszek. Widać było, że nawet samym zawodniczkom nie podoba się to, co prezentują. Przy tak słabej dyspozycji, nie było sposobu na zatrzymanie tak dobrze rozpędzonego KSZO. Na boisku pojawiła się jeszcze Karolina Szymańska, ale po autowym serwisie SK banku drugą partie znów wygrało KSZO Ostrowiec.

Trzeci set

Trzeci set zaczął się jeszcze gorzej, bo od straty czterech punktów z rzędu. Przerwa na życzenie Roberta Strzałkowskiego doprowadziła do wielkich zmian na boisku. Legionovia zdobyła trzy punkty… Warto jednocześnie dodać, że straciła przy tym tylko dziesięć, bo mogło być przecież jeszcze gorzej. Trener legionowianek w obliczu przegranej dał pograć wszystkim swoim zawodniczkom, bo na zmianę rezultatu było już po prosu za późno. Legionovia po bardzo słabym spotkaniu dostała w trzecim secie lanie 11:25, a w całym meczu poległa 0: 3 i z pewnością taki wynik jest sprawiedliwy. Legionowski zespół nadal zajmuje ósme miejsce w tabeli – strata punktów w meczu z siatkarkami z Ostrowca jest bolesna także z tego względu, że KSZO znajduje się o jedną lokatę niżej, niż SK bank. Przy lepszej postawie i odrobinie szczęścia siatkarki Legionovii mogły pokusić się o zagrożenie siódmym w tabeli Budowlanym Łódź, jednak dziś tracą do tej ekipy pięć punktów.

Jarek Piwnikiewicz