Jabłonna. Brakuje chętnych na solary. Deklaracje tylko do poniedziałku

Akcja-ulotkowa-pod-szkola-w-Jablonnie

Pod szkołą w Chotomowie mieszkańcy zachęcali innych do wzięcia udziału w projekcie (fot. czytelnik)

Do poniedziałku (25 maja) przyjmowane będą deklaracje na solary dla mieszkańców gminy Jabłonna. Chętnych nadal brakuje dlatego mieszkańcy sami postanowili działać. Wczoraj pod szkołą w Chotomowie rozdawali ulotki. 

Tylko do poniedziałku (25 maja) mieszkańcy gminy Jabłonna mogą składać deklaracje na udział w projekcie „Słoneczna Jabłonna – ochrona powietrza poprzez wykorzystanie instalacji solarnych w Gminie Jabłonna”. Na realizację przedsięwzięcia gmina otrzymała wsparcie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego. Projekt zakłada zamontowanie instalacji solarnych do ogrzewania wody użytkowej w gospodarstwach domowych mieszkańców przy ich 30% wkładzie. Montaż urządzeń będzie odbywał się w okresie od lipca do września.

Nabór do programu prowadzony był już w 2010 roku. W styczniu br. część mieszkańców wyraziła chęć udziału w projekcie, zadeklarowali się również nowi mieszkańcy gminy. Wszystkie deklaracje zostały przyjęte. Niestety, niewielu mieszkańców jest zainteresowanych projektem i wciąż są jeszcze wolne miejsca. – Ponieważ mamy nadal wolne miejsca zachęcamy zainteresowane osoby do zgłoszenia swojego udziału w projekcie do 25 maja 2015 r. Do projektu możemy jeszcze przyjąć maksymalnie 177 gospodarstw – liczy się kolejność zgłoszeń. – informuje wójt Jarosław Chodorski.

Zachęcali mieszkańców

Mieszkańcy, nie czekając na działania ze strony gminy, sami postanowili zachęcić innych do wzięcia udziału w projekcie. Wczoraj (18 maja) pod Szkołą Podstawową w Chotomowie rozdawali mieszkańcom ulotki. – Dlaczego warto myśleć „out of the box”? Bo nie czekając na zdanie Urzędu Gminy Jabłonna ani nikogo innego dziś wspólnie rozdawaliśmy ulotki rodzicom w drodze na wywiadówkę, wprost pod szkołą. – komentują akcję mieszkańcy, którzy zdecydowali się zachęcić innych do udziału w projekcie.

fot. czytelnik

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 25

  1. Brawo dla Pani Agnieszki. Mało jest w Chotomowie osób, które starają się coś zrobić bezinteresownie dla innych. Albo ich nawet w ogóle nie ma. A może się mylę?

    • Bezinteresownie? Dziwna akcja. Ciekawe kto ma te solary instalować? Gdyby to było takie opłacalne, to do programu ustawiłaby się kolejka chętnych

      • w kolejce stoi już 134 osoby, tyle wniosków zostało złożonych.

        • tak stoją w kolejce od ……2010 roku….
          Taka okazja że ludzie walą drzwiami i oknami…

          • … kolejny, który nie czyta a mędrkuje 🙂

          • Tak właśnie jest napisane w artykule.
            bez odbioru pajacu.

          • dlatego warto czytać ze zrozumieniem a nie łykać jak pelikan jemiole 🙂

      • Szanowny Panie,
        Proszę sobie wyobrazić, lub chociaż spróbować to zrobić, że można w życiu robić wiele rzeczy bezinteresownie! Jedyne profity, jakie będę miała to satysfakcja i „te złe” solary na dachu(jeśli program ruszy).
        Robię też „gorsze” rzeczy. Jestem wolontariuszem w fundacji i działam charytatywnie. Poświęcam na to swój wolny czas – a nie Pański! W związku z tym:
        Uprzejmie proszę mnie nie obrażać i nie mieszać mnie w politykę! Nie wiszę u nikogo na klamce i nigdy nie wisiałam. Jestem zwykłym mieszkańcem tej gminy, takim przysłowiowym Kowalskim. Po prostu chcę, aby w NASZEJ gminie wkońcu się zadziało coś dobrego!
        Życzę słońca w ten pochmurny dzień!

        • Agnieszko, ale tutejsze trole nie rozumieją i nie chcą zmian 🙂 PS. zielony projekt jest OK.

  2. Polacy to nacja, która nawet jak im Unia daje kasę, to wietrzą podstęp i zamiast korzystać z tego, to liczą kasę instalatora 🙂

    • pisałem juz o tym :Wszystko to pic na wodę, szczególnie stwierdzenie „Dzięki wykorzystaniu energii słonecznej ograniczyć można koszty podgrzewania wody lub ogrzewania mieszkania.”
      dofinansowanie dotyczy tylko najprostszej instalacji do c.w.u.
      Zarobi na tym jedynie”znajomy królika” który będzie na terenie gminy montował.
      Ile będzie kosztował taki zestaw i montaż jednego mieszkańca? ile w/w zestaw jest warty na rynku? ile czasu będzie się amortyzował? jaka będzie jego wydajność po czasie amortyzacji?
      odpowiedzcie sobie i przekonajcie się jakie to opłacalne….
      widać zresztą po ilości chętnych…..

      • Wszystko jest na stronie UG, wystarczy poczytać. Sofistyka komu i jak się opłaca – sugeruję jakieś inne miejsce do dzielenia się frustracjami. Proponowane rozwiązanie działa w ponad 200.000 domów w Polsce, ale oczywiście w naszej gminie – nie 🙂 Nie ma problemu i nie ma przymusu – skorzystają jedynie chętni.

        • o tu jest, jak to wygląda w gminie nieporęt:
          http://nieporet.pl/index.php?cmd=zawartosc&opt=pokaz&id=719
          do tego: płatne przeglądy obowiązkowe przez 5 lat, umowa użyczenia dachu, obowiązkowe ubezpieczenie kolektorów. Teraz roczne wydatki na instalacje w porównaniu do oszczędności…..
          c.b.d.o.
          owszem opłacają się dla firm które instalują, dlatego „forumowy marcinek” tak za nimi agituje.

          • panie Jankowski, aż dziw bierze ze to wlasnie pan zniechęca ludzi do własnych źródeł energii, naprawde. Taki z pana „społecznik szkolny” a jadem pan strzyka jak stary wąż strażacki 🙂 nie chce pan skorzystać i nie potrafi pan tego instalować – pańskie prawo, ale jaki jest sens straszyć własnych sąsiadów własna głupotą? Jakie potrafi pan wymienić „roczne koszty” używania dolarów CWU? Jest pan mądrzejszy, niż miliony użytkowników z UE i dziesiątki milionów w USA? Zazdroszczę 🙂

    • Lokalne doświadczenia z szemranymi aktywistami od zielonej energii wiszącymi u klamki poprzedniego wójta dają powody do podejrzliwości.

      • Lokalne doświadczenia z bezmyślnymi trolami „od wszystkiego” a bez podstawowego pojęcia dają powody do zadumy 🙂

        • Do tej zadumy dają również powód liczne lokalne doświadczenia z przemądrzałymi cwaniaczkami-grafomanami od FV.

  3. nie lubisz FV? Ale własnych czy obcych? 🙂

  4. Można popatrzeć na wykorzystanie „cuda techniki” przed szkołą. Stoi i zajmuje miejsce. Pic na wodę. Wystarczy popytać ludzi związanych z urzędem jaki jest zysk dzięki temu. A takie cuda na kiju miały być i tylko kij po tym pozostał pozostał i piach pod tym.

    • owszem, można popatrzeć a co bardziej wnikliwi mogą też online oglądać wyniki pracy.

  5. kiedy pracuje to pracuje ale ten nasz tracker całązime i wiosne odłogiem leżał j……do góry 🙂

  6. no, samo to, że zauważasz różnicę to pierwszy krok do zrozumienia działania, kto wie, może jak zobaczysz to na wykresie, to zrozumiesz nawet więcej? 🙂

  7. Co do ustawiania się w kolejce to jest na odwrót. Wcześniej zapisanych było ok. 320 osób i ponad połowa zrezygnowała. Dlatego ta akcja jest prowadzona na chybcika od nowa. Tym co nie obce jest prucie dachu, czy rury na wierzchu niech instalują, każdemu wolno i jest to ich decyzja. Należy się również zastanowić czy wydanie jak twierdzi gmina ok. 6 tysięcy na instalację zwróci się kiedyś? Na podgrzewanie wody przy nowoczesnych programatorach zużywamy naprawdę mało gazu. Chyba lepiej wydać na opłatę za gaz w przyszłości niż mieć słoneczny dach, ale to moje zdanie.

  8. Same przeszkody 🙂 to oczywiste, ze mieszkańcy rezygnują, co najbardziej uparci skorzystali juz z programu NFOŚ (i zwyczajnie juz korzystają ze swoich instalacji) a teraz składają wnioski z „Prosumenta”. Z tym psuciem dachu to faktycznie – nie zrozumiał Pan zupełnie, ale to nie szkodzi. Dla pozostałych – nie ma żadnego prucia dachu, jedyna ingerencja nie przekracza powierzchni jednej dachówki (przez nią wprowadzane sa miedziane rurki z glikolem), same panele mocowane sa nad powierzchnia dachu, bez ingerencji w jego pokrycie.

Dodaj komentarz