Legionowo. Policyjny radiowóz zderzył się z innym autem i stanął w płomieniach na skrzyżowaniu Sobieskiego i Siwińskiego (aktualizacja)

Wypadek na skrzyżowaniu Sobieskiego i Siwińskiego z udziałem policyjnego radiowozu 1 fot. GP.lg

Wypadek na skrzyżowaniu Sobieskiego i Siwińskiego z udziałem policyjnego radiowozu fot. GP/kg

Dzisiaj (17 października) po godz. 18 w Legionowie na skrzyżowaniu ulicy Sobieskiego i Siwińskiego policyjny nieoznakowany radiowóz zderzył się z innym pojazdem. Po zderzeniu radiowóz zapalił się. Na miejscu obecne są służby ratownicze.

 

 

Po godz. 18 w Legionowie na skrzyżowaniu ulicy Sobieskiego i Siwińskiego zderzyły się nieoznakowany radiowóz policyjny i auto osobowe. Na miejsce zadysponowano trzy zastępy straży pożarnej z JRG Legionowo, OSP Jabłonna, pogotowie i policję.

 

 

Po przybyciu na miejsce służb ratowniczych okazało się, że na skrzyżowaniu ulicy Sobieskiego i Siwińskiego w Legionowie zderzyły się nieoznakowany radiowóz policyjny marki BMW i samochód osobowy marki Mercedes. Podkomisarz Justyna Stopińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Legionowie potwierdziła w rozmowie z redakcją Gazety Powiatowej, że doszło do zdarzenia drogowego z udziałem nieoznakowanego policyjnego radiowozu. Policyjny radiowóz po zderzeniu z Mercedesem skosił kilka znaków i stanął w płomieniach. Na szczęście pojazd udało się szybko ugasić. Poszkodowanymi osobami zajął się zespół ratownictwa medycznego. Z nieoficjalnych informacji z miejsca zdarzenia wynika, że policyjny radiowóz jechał na sygnałach.

Aktualizacja: 19:10

Ze wstępnych ustaleń wynika, że doszło do zdarzenia drogowego z udziałem nieoznakowanego radiowozu i samochodu osobowego marki Mercedes na skrzyżowaniu Sobieskiego i Piłsudskiego. Na chwilę obecną wszystkie osoby biorące udział w zdarzeniu po opatrzeniu pozostały na miejscu i nie potrzebują hospitalizacji. – poinformowała Gazetę Powiatową podkom. Justyna Stopińska. Obecnie ruch drogowy w miejscu zdarzenia jest utrudniony a policjanci kierują kierowców na objazdy.

Aktualizacja: 18.10.2021r. godz. 9:30:

W poniedziałek (18 października) redakcja Gazety Powiatowej otrzymała informację z Komendy Powiatowej Policji w Legionowie, jakie są ustalenia funkcjonariuszy w tej sprawie. – Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja z udziałem nieoznakowanego radiowozu, który poruszał się jako pojazd uprzywilejowany.  Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną. Samochodem osobowym marki Mercedes kierowała 70-letnia kobieta. Kierująca Mercedesem została ukarana mandatem. Policjanci, którzy poruszali się pojazdem nieoznakowanym, uprzywilejowanym jechali na interwencję na ulicę Piaskową w Legionowie. – informuje podkom. Justyna Stopińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 14

  1. To było do przewidzenia.
    Samochody dostali niezłe ,ale umiejętności kierowców marne…
    Widziałem kilka razy BMW nr rej zaczynał sie WPR policjanci jezdzili bardzo brawurowo
    podpuszczli jadąc na zderzaku innych kierowców do przyśpieszania.
    Samochód gwizda ale kierowca piz…da rozpędzić to się każdy potrafi ale już ominąc
    przeszkodę czy gwałtownie zachamować to już się robi problem.

  2. Współczuję drugiemu uczestnikowi kolizji. Radiowóz nawet jakby nie jechał „na sygnale” to policjanci i tak by zeznali że jechali na sygnale. Legionowscy policjanci po prostu kłamią, nawet przed sądem. U nas w Borowej Górze gliniarze z drogówki urządzali łapanki, wykorzystując błędne ustawienie znaków terenu zabudowanego. Doskonale zdawali sobie z tego sprawę, nawet zgłaszali to do GDDKiA, ale to i tak nie przeszkadzało im kłamać w sądzie. Zatrzymali kilkadziesiąt praw jazdy, a pewnie w nagrodę Andrzej J. został zastępcą naczelnika. komendy w Legionowie. Ci co się sądzili wygrywali po ok. roku. Napisałem do nich że jeśli honor munduru coś jeszcze znaczy to powinni przeprosić osoby, którym niesłusznie zatrzymano prawa jazdy….. i co? I psinco nawet nie odpowiedzieli. 🙂

  3. Co to znaczy bledne ustawienie znakow drogowych?

    • Się jedzie się mija znak D-43 koniec terenu zabudowanego, jedzie się dalej się mija kolejny znak D-43 koniec terenu zabudowanego a potem stoją gliniarze i mówią „teren zabudowany”

    • Takich miejsc jest w Polsce cała masa, np. na Płochocińskiej koło Shella.

      Najbliższe, w Legionowie, pozwala jeździć po całym mieście 90 km/h. Jedziemy Graniczną w stronę Jabłonny, na rozwidleniu w prawo w Królewską, po chwili mijamy D-43 i możemy przyspieszyć do 90. 100 metrów dalej nakaz w prawo w Parkową, potem Husarską, Siwińskiego i Piłsudskiego dojeżdżamy pod sam ratusz nie mijając po drodze żadnego D-42.

      Miasto i policja znają problem od co najmniej 15 lat, ale się tym niespecjalnie przejmują. Rozwiązaniem jest zdjęcie jednego znaku, czas 10 minut. Drugi znak (D-42 na tym samym słupku, z drugiej strony) jest niepotrzebny, ale nie przeszkadza.

  4. Analizując wypadki czy kolizje z udziałem pojazdów uprzywilejowanych, polskie sądy zawsze biorą pod uwagę dwie kwestie: czy kierowca samochodu „zwykłego” ułatwił przejazd uprzywilejowanemu i czy kierujący autem uprzywilejowanym zachował szczególną ostrożność. Bo przywileje jadącego na sygnale wcale nie oznaczają bezkarności. Ciekawe czy kierujący pojazdem uprzywilejowanym odpowie tak samo za to zdarzenie czy zamiecie się sprawę pod dywan

    • @Ciekawe, no juz napisali że mandat otrzymała kierująca Mercedesem. Wiec jak rozumiem, to ona została uznana za winna.
      A wczoraj pod relacją na FB były komentarze osób widzących to na żywo, że Policjanci wolno nie jechali. Czy na pewno przed wjazdem na skrzyżowanie upewnili się że wszyscy ich widzą i dopełnili zapisu „pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności”? Tyle że jak wiadomo już z wcześniejszych orzeczeń (na przykład wypadek prezydenckiej limuzyny kilka lat temu) przepis jest właściwie martwy bo nie jest dokładnie napisane na czym miałoby polegać zachowywanie tej szczególnej ostrożności przez pojazd uprzywilejowany. Czy zwolnienie w mieście przed skrzyzowaniem jak ma czerwone ze 150 km/h do 130 km/h to już takie zachowanie ? Także kierowca mercedesa był tu raczej na straconej pozycji moim zdaniem.

  5. Stałem w samochodzie pod światłami i widziałem całe zajście. Policjant na sygnale i z sygnałem dźwiękowym zbliżał się do skrzyżowania. Miał czerwone światło. Dojeżdżając do skrzyżowania nie zwolnił. Nie przyhamował. Natomiast Mercedes jadąc od Piłsudskiego w stronę DH MAXIM nie miał szans za „budek” stojących na targowisku zobaczyć BMW. Mercedes miał zielone światło.
    Ciekawe co by powiedziały kamery z monitoringu miejskiego.

    Bardzo przykro było patrzeć jak zbliżają się dwa samochody i nieuchronnie „dążą” do wypadku

  6. Kierującą mercedesem ukarana A co z piratem drogowym w BMW za stworzenie tego zajścia? Powinien stracić prawko na 3 miechy plus do tego pol roku urlopu bezpłatnego i może by się w końcu nauczył jezdzic gamoń, to cud ze nikt nie zginął

  7. Widziałam wszystko BMW jechało bardzo szybko ma skrzyżowaniu nawet nie zwolnili. Było ich słychać jak jechali ale z taką prędkością że nawet ja ich nie widziałam stojąc nieopodal na światłach. Nie dziwię się że Kierowca drugiego auta też ich nie zauważył. Na szczęście nie było ludzi na przejściu

  8. Dobrze ktos wyżej napisał , to ,że gdy auto jedzie na sygnale to ma bezwzględne pierwszeństwo , a wszyscy maja uciekać na chodniki , trawniki,rowy itp. , owszem w miarę możliwości powinno się ustąpić miejsca na drodze, ale ten „uprzywilejowany” powinien zachować szególną ostrożność oraz zasadę ograniczonego zaufania – czego wymagają od innych użytkowników dróg i sypia za to kary , nie patrząc czy ktoś jest winny czy nie ,ale paragraf jest 🙁 . Ciekawe czy te zasady zadziałają teraz do nich samych. Ukarali kobietę , która jadąc na zielonym świetle nie zauważyła „fruwającego ” BMW 🙂 . Czekam teraz czy nie przypisza winy za ten wypadek temu … ze skutera.
    Kierowcy uważajcie na te szybkie „beemki”

  9. Zastanawiające ,jest to po co jechali tak szybko .
    Zrozumiałbym sytuację kiedy policja jedzie ratować życie ,nie wiem jest napad ktoś ucieka coś w tym stylu.
    A tu wiadomo pan na skuterze po piwie nigdzie nie zamierzał uciekać,także jakby policja przyjechała 4 minuty póżniej to naprawdę nic by się nie stało.

  10. Ciekawe ze mieszkam nieopodal i zawsze slychac syreny już jak jadą na obwodnicy Jablonny a tu była cisza i potem huk ! Wymusili kobiecie winę !

  11. zgadzam się z przedmówcami, nieoznakowane auta na sygnale zdają się być wyjęte spod prawa. ty masz wjechać na chodnik bo on jedzie. i jak zauważyliście nie po to żeby ratować życie (bo od ratowania to są w kraju STRAŻACY). widziałem akcje jazdy na kogucie żeby ominąć korek w Jabłonnie. amm nadzieje ze to właśnie ci cfaniacy sfajczyli bmw.

Dodaj komentarz