10 pacjentów wciąż czeka na ewakuacje z nowodworskiego szpitala. Blokady placówki można było uniknąć?

szpital ndm

Szpital w Nowym Dworze Mazowieckim, fot. Nowodworskie Centrum Medyczne (facebook).

We wtorek (24 marca) o godz. 15 Szpitalny Odział Ratunkowy Nowodworskiego Centrum Medycznego został ponownie uruchomiony. Odział Chorób Wewnętrznych nadal jest zamknięty, a 10 pacjentów wciąż czeka na ewakuacje do innych placówek. Dyrektor szpitala dziękuje za pomoc finansową i materialną udzieloną przez mieszkańców. 

 

 

Po tym jak w niedzielę (22 marca) potwierdzono u jednego z pacjentów zakażenie koronawirusem, Szpitalny Odział Ratunkowy i Odział Chorób Wewnętrznych Nowodworskiego Centrum Medycznego zostały zamknięte (więcej o tym pisaliśmy TUTAJ). Zakażony pacjent został przewieziony do Szpitala Zakaźnego na ulicy Wołoskiej w Warszawie. Konsekwencje dla szpitala w Nowym Dworze Mazowieckim są takie, że 32 pracowników personelu medycznego przebywa obecnie na kwarantannie. We wtorek (24 marca) o godz. 15 został ponownie uruchomiony Szpitalny Oddział Ratunkowy.

 

 

 

Odział Chorób Wewnętrznych nadal zamknięty

W środę (25 marca) uzyskaliśmy informację na temat aktualnej sytuacji w szpitalu.  – Po dwóch dniach dzięki pomocy Narodowego Funduszu Zdrowia udało się znaleźć miejsce dla tych pacjentów w Warszawie w Wojskowym Instytucie Medycyny Lotniczej. Część z tych pacjentów została już przetransportowana, pozostałych ok. 10 czeka na transport. Mamy nadzieję, że uda się ich przewieźć jeszcze dziś, najpóźniej jutro rano. Po tej ewakuacji przystąpimy do czyszczenia i dezynfekcji oddziału. W czwartek lub piątek zostaną pobrane testy od personelu tego oddziału, który przebywa w kwarantannie, jeśli testy będą negatywne, będzie można w przyszłym tygodniu uruchomić działalność oddziału – przekazał Jacek Kacperski, dyrektor Nowodworskiego Centrum Medycznego w Nowym Dworze Mazowieckim.

Jak wygląda praca na zamkniętym Oddziale Chorób Wewnętrznych?

Jeżeli chodzi o pozostały personel, który pracuje na zamkniętym oddziale chorób wewnętrznych, pracuje on w kombinezonach i jest wyposażony w środki ochrony. W przypadku pacjenta, który był przyjęty z gminy Jabłonna i potwierdzono u niego koronawirusa, okazało się,  że rodzina nie poinformowała nas, że zarażony miał kontakt z osobą z zagranicy – poinformował dyrektor Jacek Kacperski.

Prośba do pacjentów o podawanie wszystkich informacji lekarzowi

Zwracamy się z prośbą do osób zgłaszających się o niezatajanie informacji o kontaktach z osobami z zagranicy, ponieważ wtedy zostają wdrożone zupełnie inne procedury. Jeżeli mamy taką informację w wywiadzie i pacjent przejawia oznaki zakażenia koronawirusem to albo jest on bezzwłocznie wysyłany do szpitala zakaźnego w Warszawy lub personel ubiera się w specjalnie przygotowane stroje ochronne i podejmuje odpowiednie działania – powiedział dyrektor Nowodworskiego Centrum Medycznego.

Co z pacjentami, którzy przebywali z zakażonym mężczyzną?

Od pacjentów, którzy mieli bezpośredni kontakt z tym zarażonym mężczyzną, np. leżeli w tej samej sali, zostały pobrane próbki do testów, jeżeli ich wyniki byłyby pozytywne, zostaną od razu przewiezieni do szpitala zakaźnego lub szpitala jednoimiennego – poinformował Jacek Kacperski.

Podziękowania dyrekcji za pomoc

Dyrekcja NCM podziękowała gorąco wszystkim osobom wspomagającym placówkę w Nowym Dworze Mazowieckim zarówno finansowo jak i rzeczowo – Jest cały czas prowadzona akcja zbierania pieniędzy na specjalne konto dla szpitala. Dzięki tej pomocy ze strony osób fizycznych i firm udało nam się już zebrać 52 tys. zł. Dodatkowo otrzymujemy również od ludzi dobrej woli pomoc rzeczową, w tym maseczki ochronne, kombinezony, przyłbice, rękawiczki. Odzew o pomoc dla naszej placówki jest ogromny. Harcerze szyją maseczki. Takich maseczek chirurgicznych otrzymaliśmy od nich ok. 700. Jedna z firm produkcyjnych, która robi opakowania przestawiła swoją produkcję i bezpłatnie dostarczyła nam specjalne przyłbice w ilości 300 sztuk, gdzie jedna taka przyłbica kosztuje kilkadziesiąt złotych. Gdybyśmy musieli je zakupić koszty byłyby ogromne. Mógłbym jeszcze długo wymieniać przykłady pomocy, która do nas płynie. Odzew jest ogromny i za każdą pomoc dla naszej placówki dziękujemy – podziękował dyrektor NCM, Jacek Kacperski.