Z powodu koronawirusa rząd zamyka szkoły, przedszkola i żłobki

virus-4898571_1280

fot. pixabay.com

Wszystkie placówki wychowawczo-oświatowe działające na terenie powiatu legionowskiego muszą zostać zamknięte – to konsekwencja dzisiejszej (11 marca) decyzji rządu, które wprowadzić muszą legionowskie samorządy. Powodem zamknięcia szkół, przedszkoli i żłobków są działania zmierzające do powstrzymania rozwoju epidemii koronowirusa w Polsce.

Na razie na dwa tygodnie?

W związku z wykryciem koronawirusa u coraz większej liczby Polaków, rząd podjął kolejne działania mające na celu powstrzymanie rozprzestrzeniania się tej choroby. Kolejnym z tych kroków jest zamknięcie wszystkich szkół, przedszkoli i żłobków działających w kraju. Dotyczy to wszystkich tego rodzaju placówek, czyli tych publicznych oraz prywatnych. Placówki mają być nieczynne przez najbliższe 2 tygodnie, począwszy od poniedziałku 16 marca. – Trzeba działać szybko i z wyprzedzeniem – oznajmił premier Mateusz Morawiecki na dzisiejszej (11 marca) konferencji prasowej. W najbliższe czwartek (12 marca) i w piątek (13 marca) przedszkola i szkoły podstawowe będą jeszcze czynne. Nie odbędą się jednak w nich zajęcia edukacyjne, tylko opiekuńcze, tak, aby dać opiekunom podopiecznych tych placówek czas na organizację opieki nad nimi. – To jest czas, który powinniśmy spędzić w domu, aby się sami nie zakazić oraz nie zakazić innych – apelował do rodaków minister zdrowia Łukasz Szumowski.

 

To nie są dodatkowe ferie. Uczniowie powinni zostać w domach!

Z poleceń rządowych oznajmiających zamknięcie szkół i przedszkoli wyłączone zostały m. in. szkoły specjalne. Zamknięcie szkół nie pociągnie za sobą zmian w organizacji bieżącego roku szkolnego – tak przynajmniej w dniu dzisiejszym (11 marca)  zapewniali przedstawi ciele rządu. Z ich wyjaśnień wynika również, że zamknięcie szkół na najbliższe dwa tygodnie nie będzie żadnym zagrożeniem dla terminów tegorocznych egzaminów i matur. –  Nie traktujcie tych 2 tygodni, jako dodatkowych ferii – zaapelował do polskich uczniów i ich rodziców minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski. Zasugerował również, że nauczyciele, którzy w czasie tej kwarantanny społecznej nie muszą przychodzić do szkół mogą drogą zdalną zadawać uczniom jakieś zadania, żeby lepiej przygotować ich do np. tegorocznych egzaminów. Zapewnił również, że nauczycielom za ten czas wolny od zajęć lekcyjnych będzie przysługiwać wynagrodzenie w pełnej kwocie.  Z kolei szef resortu zdrowia, minister Łukasz Szumowski wyjaśnił, że zamknięcie m. in. szkół i przedszkoli w całym kraju jest jedynie działaniem prewencyjnym i daleko wyprzedzającym, biorąc pod uwagę liczbę tylko 25 osób zarażonych koronawirusem w Polsce.  – W szkołach nie ma żadnego zagrożenia epidemicznego – powiedział.  – Powinniśmy się wystrzegać się dużych skupisk ludzkich, jakimi są m.in. szkoły. Te decyzje są podjęte przed innymi. Dla naszych dzieci najlepszym wyjściem jest niewychodzenie z domów, ponieważ łatwo zarażają innych – dodał premier Mateusz Morawiecki. Rządzący zaapelowali również o unikanie sytuacji, w których opiekę nad dziećmi będą sprawowali najbardziej narażeni na zakażenia koronawirusem dziadkowie oraz o powstrzymywanie się od podróży z dziećmi środkami komunikacji zbiorowej.

Zamknięte żłobki, szkoły wyższe i kina

Oprócz przedszkoli i szkół, na najbliższe dwa tygodnie tj. do środy 25 marca zamknięte zostaną także wszystkie – nawet te prywatne – żłobki i kluby dziecięce. Tymczasem na wszystkich uczelniach wyższych zawieszone zostaną zajęcia edukacyjne. Niedostępne dla ogółu społeczeństwa będą też kina, teatry, filharmonie, muzea i opery. Rząd zaapelował również do samorządowców o zamykanie na ten czas także i domów oraz klubów seniora.

Zasiłki opiekuńcze dla rodziców i telepraca od pracodawców

Rządzący zapewnili o możliwościach skorzystania przez pracujących rodziców z zasiłków opiekuńczych. Zasiłki te będą wypłacane z budżetu państwa i będą należne rodzicom dzieci w wieku do lat 8.  Zachęcili również pracodawców do przechodzenia na tryb pracy zdalnej i telepracy – oczywiście w fachach, w których jest to możliwe.

Pierwsze stanowiska samorządowców

O zamknięciu szkół napisał już w mediach społecznościowych wójt gminy Wieliszew Paweł Kownacki. Jednocześnie zachęcił by już od jutra rodzice zostawili dzieci w domach.

 

O decyzji premiera Mateusza Morawickiego poinformował też starosta Rober Wróbel

Gmina Jabłonna zapowiada, że do godziny 13.00 poda szczegółowe informacje dotyczące zamknięcia placówek edukacyjnych

Apel Głównego Inspektora Sanitarnego: Niech seniorzy ograniczą wychodzenie z domów