Ukrainiec okradał Polaków w Belgii. Przestępca wpadł na terenie gminy Wieliszew

policja dach

fot. Mazowiecka Policja

Ukrainiec mieszkający w gminie Wieliszew dopuścił się szeregu przestępstw na terenie Belgii. 32-letni Maksym L. dewastował należące do pracodawcy auta i narzędzia, kradł sprzęt budowlany i pieniądze robotnikom, zaś jednemu z nich groził śmiercią. Szkody wyrządzone na cudzym mieniu oszacowano na ponad 50 tys. zł.

Pojechał do Belgii pracować…

Do zniszczeń i kradzieży mienia doszło latem zeszłego roku na terenie Belgii. Zamieszkały na terenie gminy Wieliszew 32-letni Ukrainiec pracował wówczas zagranicą i na zlecenie jednej z polskich firm w belgijskich Lumen i Hongelhofreef montował na dachach budynków m. in. urządzenia elektroniczne. 32-letni Maksym L. pod koniec sierpnia 2017r. w nerwowej atmosferze porzucił pracę, a w miejscowościach, w których realizowany był ten kontrakt doszło do szeregu incydentów związanych z kradzieżami i uszkodzeniami firmowego mienia. – W fordzie i w 3 peugeotach porysowane zostały elementy karoserii, poprzebijano opony, wybito szybę przednią oraz zniszczono lusterka boczne i wycieraczki przedniej szyby. Ponadto doszło do zniszczenia narzędzi, które wykorzystywali pracownicy wykonujący zlecenie, a także zdewastowano – wykonany  już przez firmę fragment projektu – uszkadzając stację bazową wykonanej sieci wraz z okablowaniem. Pracownicy firmy odnotowali także braki w specjalistycznym sprzęcie służącym do prac na wysokościach, m. in. lin, haków, karabińczyków i bloczków do wspinaczki. Nie mogli się też doliczyć wiertarki oraz 2 wkrętarek, a jednemu z pracowników zginął portfel z zawartością dokumentów i kartą kredytową, którą później wykorzystano do płatności bez zgody właściciela – mnoży odnotowane grabieże komisarz Jarosław Florczak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Legionowie, dodając, że straty powstałe na powyższym mieniu oszacowano na łączną kwotę w wysokości 53 tys. zł.

Śledztwo

Rozpracowanie powyższej sprawy zlecono wieliszewskim śledczym z uwagi na fakt zamieszkania 32-letniego Ukraińca na terenie im podległym. Policjanci zbierali dowody i przesłuchiwali świadków na terenie całej Polski. Po kilku miesiącach od popełnienia tych przestępstw w Belgii, w miniony piątek (22 czerwca br.) wieliszewscy policjanci zatrzymali Maksyma L. i postawili mu łącznie aż 11 zarzutów karnych. – Do zniszczenia mienia, gróźb karalnych, kradzieży oraz kradzieży z włamaniem, Maksym L. się nie przyznał i odmówił składania wyjaśnień. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny z obowiązkiem stawiania się na komisariacie policji 2 razy w tygodniu oraz zatrzymał jego paszport, zakazując jednoczenie opuszczania terytorium Polski – mówi rzecznik prasowy legionowskiej policji. Ukraińcowi za powyższe przestępstwa grozi obecnie kara nawet do 10 lat więzienia.