Wieliszew. Mieszkańcy gminy zapłacą za utylizację niebezpiecznych odpadów. Prokuraturze i policji nie udało się ustalić sprawców przestępstwa

policja niebezpieczne odpady

Niebezpieczne odpady, fot. www.policja.pl

Legionowskim organom ścigania nie udało się ustalić sprawcy pozostawienia niebezpiecznych odpadów w lesie na granicy gmin Wieliszew i Jabłonna. Za utylizację znalezionych tam beczek z toksycznymi pozostałościami, przeszło 100 tys. zł, zapłacili wieliszewscy podatnicy. Gmina Wieliszew nie zgadza się z takim rozstrzygnięciem sprawy i zażalił się na postanowienie prokuratury.

Niebezpieczne śmieci leżały w lesie ponad rok

Przypomnijmy. Pod koniec lipca 2020r. w lesie na granicy gminy Wieliszew i gminy Jabłonna znaleziono kilkanaście beczek z toksycznymi odpadami. Kulisami tego przestępstwa zajęły się lokalne organa ścigania, policja wraz z prokuraturą oraz wieliszewski magistrat. Przez przeszło rok śledczym nie udało się niestety ustalić sprawcy tego bałaganu. Wobec tego, postępowanie umorzono. – Prokuratura postanowieniem z 30 grudnia 2021r. umorzyła śledztwo wobec niewykrycia sprawców przestępstwa. 10 stycznia 2022r. gmina Wieliszew złożyła zażalenie na to postanowienie – potwierdza Agnieszka Brzezińska-Brańska z Urzędu Gminy (UG) Wieliszew.

 

 

Za utylizację beczek z toksycznymi odpadami zapłacili przeszło 100 tys. zł

Ustalenie personaliów osoby, która porzuciła w lesie beczki z toksycznymi i potwierdzonymi w badaniach niebezpiecznymi odpadami leży mocno w interesie wieliszewskich podatników. Bo to właśnie za ich pieniądze,  niebezpieczne śmieci zostały zutylizowane. – Na zlecenie gminy Wieliszew odpady niebezpieczne z działki o numerze ewidencyjnym 132 usunęła firma Polska Grupa Recyklingu Proeko sp. z o. o. z Łajsk. Odbiór nastąpił w dniach 30 listopada i 1 grudnia 2021r. Koszty odbioru odpadów w wysokości 102 tys. zł poniosła gmina Wieliszew, z zastrzeżeniem, że po zakończeniu śledztwa prowadzonego przez prokuraturę w Legionowie gmina będzie dochodziła zwrotu kosztów utylizacji powyższych odpadów – wyjaśniają wieliszewscy urzędnicy.

Będzie dalszy ciąg?

Dopiero wtedy, kiedy właściwe organa państwowe wskażą sprawcę tego przestępstwa, wieliszewski samorząd będzie się mógł od niego domagać zwrotu kosztów poniesionych w związku z utylizacją niebezpiecznych odpadów. Nie wiadomo jednak, czy postępowanie prokuratorskie prowadzone w tej sprawie na skutek wniesienia zażalenia zostanie wznowione, a jeśli już do tego dojdzie, czy śledczym po tak długim czasie uda się ustalić personalia osoby lub osób odpowiedzialnych za popełnienie tego przestępstwa.

 

Do sprawy będziemy wracać.