Wyczekiwana majówka na drogach powiatu legionowskiego rozpoczęła się tragicznie. Juź w pierwszą niedzielę przedłuźonego weekendu, 29 kwietnia doszło do śmiertelnego wypadku drogowego w Stanisławowie Pierwszym.
30-letni kierowca zginął na miejscu.
Tragiczna niedziela
Zdarzenie miało miejsce około godziny 8.00 rano. Po drodze wojewódzkiej 633 w Stanisławowie Pierwszym (gm. Nieporęt) podróźował kierowca samochodu osobowego marki Daewoo wraz z kolegą. Do wypadku doszło najprawdopodobniej w momencie, gdy próbującego skręcić kierowcę Daewoo wyprzedzał autobus rejsowy PKS Mława. Kierowca samochodu osobowego zginął na miejscu. Był nim Grzegorz B., 30-letni mieszkaniec Białowieźy. Straźacy za pomocą sprzętu hydraulicznego wycieli drzwi i wyciągnęli jego ciało. Pasaźer Daewoo nie odniósł powaźniejszych obraźeń. Wyszedł o własnych siłach przed przybyciem Straźy Poźarnej. Ani pasaźerowie, ani kierowca autobusu rejsowego nie odnieśli źadnych obraźeń. Straź Poźarna zabezpieczyła miejsca zdarzenia. Droga przez kilka godzin była zablokowana, policja wyznaczyła objazdy.
Czy zmarły kierowca był pijany?
Kierowca autobusu PKS Mława był trzeżwy. Był nim Piotr Ł., 45-letni mieszkaniec powiatu mławskiego. Nie odniósł źadnych obraźeń podczas wypadku. Nie wiadomo natomiast, czy zmarły na miejscu Grzegorz B. był trzeżwy. Zostanie pobrana mu krew do dalszych badań w Zakładzie Medycyny Sądowej. Badanie stwierdzi, czy kierowca był pod wpływem alkoholu, czy nie – mówi Rzecznik Prasowy Komendanta Powiatowego Policji, Robert Szumiata. Wyjaśnieniem sprawy zajmą się policjanci wykonujący czynności pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Legionowie.
/Katarzyna Śmierciak/