Serock. Plany budowy hali targowej przy Pułtuskiej. Decyzja w sprawie przeniesienia targowiska jeszcze nie zapadła

Serocki Rynek (fot. Urząd Miasta i Gminy Serock)

Serocki Rynek (fot. Urząd Miasta i Gminy Serock)

W Serocku pojawił się pomysł budowy hali targowej przy ulicach Pułtuskiej, Zacisze i Zielonej. Jeśli inwestycja dojdzie do skutku, targowisko na rynku może zostać przeniesione. Mieszkańcy i kupcy apelują jednak, by handel w dotychczasowej lokalizacji pozostał możliwy. Jakie jest aktualnie stanowisko serockiego ratusza?

 

 

Plany budowy nowego targowiska w innej lokalizacji

Przypomnijmy, że 5 sierpnia 2025 r. do Starostwa Powiatowego w Legionowie wpłynął wniosek Serockich Inwestycji Samorządowych o wydanie pozwolenia na budowę na rzecz inwestycji pt. budowa targowiska w Serocku wraz z parkingiem. Inwestycja ma być zrealizowana na 3 działkach łącznie mierzących nieco ponad 7,7 tys. m². Nieruchomości te odgraniczone są ulicami Pułtuską, Zacisze i Zieloną. Powyższy wniosek cały czas jest rozpatrywany, a 25 sierpnia wnioskodawca uzupełnił braki formalne.

 

Budowę nowego targowiska w Serocku planuje miejska spółka Serockie Inwestycje Samorządowe (SIS). Pomiędzy ulicami Pułtuską, Zacisze i Zieloną ma powstać otwarta, utwardzona i zadaszona hala, w której m.in. rolnicy będą mogli sprzedawać swoje produkty prosto z samochodów. Wraz z nowoczesnym placem targowym zaplanowano także parkingi, plac zabaw dla dzieci oraz sanitariaty. Handel w tej przestrzeni miałby się odbywać przez siedem dni w tygodniu i potencjalnie zastąpić obecne targowisko na serockim rynku.

Dziś miejski rynek działa dwa razy w tygodniu – w środy i soboty. Można tam kupić m.in. wiejskie masło, wędliny, warzywa, owoce czy świeże pieczywo.

 

Mieszkańcy i sprzedawcy apelują o utrzymanie handlu w obecnej lokalizacji

Po naszej ostatniej publikacji w Gazecie Powiatowej dotyczącej planów budowy hali targowej w Serocku i przeniesienia do niej handlu z rynku, do redakcji zgłosili się mieszkańcy miasta i okolic. Apelują oni do magistratu, aby nawet po powstaniu nowej hali przy ul. Pułtuskiej pozostawić możliwość prowadzenia handlu na serockim rynku – choćby w ograniczonej formie.

W rozmowie z naszym reporterem jedna z mieszkanek, która jest za pozostawieniem handlu na serockim rynku przekazała, że na początku lipca br. złożona została petycja w Urzędzie Miasta i Gminy Serock w tej sprawie, podpisana przez blisko 600 osób (w tym kupujących oraz cześć sprzedających, którzy od lat handlują na Rynku). Możemy w niej przeczytać m.in., że:

– Serock to jedno z najstarszych miast na Mazowszu. Jego dzieje obejmują również tradycję handlu i jarmarków, a targ na Rynku stanowi kontynuację tego dziedzictwa oraz ważny element życia codziennego naszej społeczności. To nie tylko kontynuacja tradycji, ale także żywy element tkanki miejskiej i przykład zrównoważonego rozwoju w praktyce. To przestrzeń społeczna – miejsce spotkań, rozmów, wymiany wiedzy i budowania międzypokoleniowych relacji. To na targu mieszkańcy – również ci nowi – mają szansę poczuć naszą wspólnotę. Targ to jedno z nielicznych miejsc, gdzie miasto naprawdę żyje – przez cały rok. – informują autorzy petycji w sprawie pozostawienia targowiska na serockim rynku.

– Kupując na targu, mamy nie tylko dostęp do świeżych i uczciwie uprawianych płodów rolnych, ale również wspieramy naszych sąsiadów – lokalne rodzinne gospodarstwa rolne, małych lokalnych kupców i nieduże działalności – jako kluczowych interesariuszy miejsko-wiejskiego życia. W dobie zmian klimatycznych popieranie lokalnej produkcji i handlu jest nie tylko korzystne gospodarczo, ale i ekologiczne, a dodatkowo odporne na ryzyka. Bo to lokalni rolnicy stanowią o bezpieczeństwie żywnościowym naszej okolicy. A stworzenie im miejsca przyjaznego i bezpiecznego powinno leżeć w interesie Gminy, czyli naszym – jej Mieszkańcom. Targ na Rynku to także realne wsparcie dla lokalnych biznesów – jego obecność bezpośrednio przekłada się na większy ruch w sąsiadujących sklepach, kawiarniach i aptekach. Przychodząc na targ kupujemy przy okazji pieczywo, wpadniemy po rybę, mięso i wędliny, spotykamy się przy kawie – bo mamy wszystko na miejscu. Kupujemy u ludzi, których znamy, wspieramy ich pracę i decydujemy o tym, co pojawia się w ofercie – to realny wpływ mieszkańców na lokalny rynek. Tak działa zdrowe, odporne na kryzysy miasto. Targ na Rynku to jego siła – siła Serocka! – przekonują w swojej petycji jej autorzy.

Po powyższych działaniach mieszkańców i handlarzy oraz złożonej petycji na zaproszenie burmistrza Artura Borkowskiego, 4 sierpnia br. odbyło się w tej sprawie w ratuszu spotkanie, w którym uczestniczyli również zastępca burmistrza, część radnych oraz przedstawiciele mieszkańców i handlowców. Niestety mieszkańcy i handlowcy nie dowiedzieli się ostatecznie czy targowisko na serockim rynku zostanie definitywnie zlikwidowane wraz z wybudowaniem i oddaniem do użytku nowej hali targowej przy ulicy Pułtuskiej.

Jak dodała nasza rozmówczyni, osoby, które są za pozostawieniem handlu na serockim rynku nie sprzeciwiają się samej budowie nowego targowiska, choć uważają, że gmina ma obecnie pilniejsze potrzeby. Ich sprzeciw dotyczy pozbawienia Rynku jego wielowiekowej funkcji handlowej, która jest ważnym elementem tożsamości miasta i tradycji lokalnej. Autorzy powyższej petycji zaproponowali, aby nawet po powstaniu nowej hali targ pozostał w Rynku przynajmniej w soboty, co pozwoliłoby zachować jego rolę jako miejsca spotkań mieszkańców i turystów.

Dodatkowo autorzy petycji obawiają się, że planowana hala targowa przy ulicy Pułtuskiej może nie pomieścić wszystkich sprzedawców, którzy obecnie handlują na serockim rynku. Oznaczałoby to, że część sprzedawców utraci możliwość prowadzenia tam działalności. Dodają, że starają się wspierać sąsiadów – lokalne rodzinne gospodarstwa rolne, małych lokalnych kupców i nieduże działalności, którzy handlują na serockim rynku.

Stanowisko ratusza w Serocku

Nasza redakcja kilka dni temu wysłała pytania w powyższej sprawie do Urzędu Miasta i Gminy Serock. Pytaliśmy m.in. o to czy pomimo planów budowy targowiska z zadaszoną halą przy ul. Pułtuskiej, Zacisze i Zielonej w Serocku ratusz rozważa pozostawienie możliwości handlowania w dotychczasowej lokalizacji na serockim rynku chociażby w jakiejś okrojonej formie czy jednak dotychczasowe miejsce przy siedzibie Urzędu Miasta i Gminy Serock zostanie całkowicie wyłączone z możliwości prowadzenia handlu?

– W zakresie budowy targowiska z zadaszoną halą przy ul. Pułtuskiej, Zacisze i Zielonej, uprzejmie informujemy, że decyzja w sprawie przeniesienia targowiska jeszcze nie zapadła. Na obecnym etapie nie jesteśmy w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi co do dalszego funkcjonowania targowiska w dotychczasowej lokalizacji przy Serockim Rynku. O wszelkich decyzjach Urząd Miasta i Gminy Serock będzie informował mieszkańców i zainteresowane strony zgodnie z obowiązującymi procedurami. – przekazał 23 września br. w odpowiedzi na nasze pytania burmistrz Miasta i Gminy Serock Artur Borkowski.

Jak widać po powyższej odpowiedzi włodarza gminy Serock ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła co do przyszłości handlu prowadzonego na serockim rynku. Do sprawy będziemy wracać.