Jabłonna. Pół miliona na boisko – zdążą przed 1 września?

plac-boisko-ceks

Plac na którym ma powstać boisko (fot. GP/am)

23 lipca rozstrzygnięto przetarg na kolejną inwestycję przy CEKS. Wszystko wskazuje na to, że boisko do gier sportowych z trawy naturalnej będzie gotowe do użytku z dniem rozpoczęcia roku szkolnego.

Jak informuje Urząd Gminy Jabłonna, w przetargu wzięły udział dwie firmy. Najkorzystniejszą ofertę złożyło konsorcjum ZPiCD Beata i Henryk Chojanowski z ZBKiSC Chojnaccy Bartosz Chojnacki ze Szczawna Zdroju. Oferta opiewa na  497 tysięcy zł. Dofinansowanie ze środków unijnych to 80 procent kosztów kwalifikowanych projektu – w rezultacie 306 tysięcy zł. Pieniądze będą pochodzić z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.

Szczegóły inwestycji

Zakres prac przy nowym boisku jest bardzo szeroki. Obejmuje roboty ziemne, wykonanie drenażu w postaci rowów drenarskich z zastosowaniem odpowiednich rur, wykonanie warstwy odsączająco drenażowej, rozłożenie geowłókniny na całej powierzchni boiska i wykonanie warstwy wegetacyjnej. Potem zostanie zastosowana nawierzchnia z trawy rolowanej. Aby trawa mogła bez większych zabiegów pielęgnacyjnych rosnąć, trzeba wykonać podziemny system nawadniający. Będzie on obejmował sześć zraszaczy sektorowych, montowanych poza płytą boiska, 180 m sieci wodociągowej, sterownika do uruchamiania zraszaczy oraz czujnik deszczu, powodujący automatyczne wyłączenie instalacji w czasie naturalnych opadów deszczu. Wykonane zostanie również oświetlenie. Boisko wyposażone będzie w cztery maszty oświetleniowe. Wzdłuż wszystkich boków boiska zastosowane zostaną piłkochwyty o wysokości 4 metrów, przy rozstawie słupków co 3 metry. Wszystko będzie ogrodzone systemem panelowym wraz z bramą dwuskrzydłową i dwiema furtkami – jedna od drogi pożarowej i druga od dziedzińca szkoły. Zostaną zamontowane dwie bramki z betonowym fundamentem oraz cztery kosze z betonowym wkładem. Wokół boiska planuje się rozstawienie 15 ławek – dwóch bez oparcia i 13 z oparciem. Linie do oznaczenia boiska wykonane będą z wapna. Ponadto przez pierwszy rok gwarancji pielęgnacja murawy to zadanie firmy realizującej inwestycję.

Kiedy boisko będzie gotowe?

-W przyszłym tygodniu planujemy podpisanie umowy z wykonawcą i od razu po podpisaniu konsorcjum rozpocznie prace – informuje rzecznik Michał Smoliński. Boisko ma być gotowe na pierwszego września.

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 6

  1. wybrano solidną firmę to i efekt jest dobry. Nie zawsze tani znaczy zły 😉

  2. Przeczytałem to ze zdumieniem. Kto w dzisiejszych czasach robi dla szkoły trawiaste boiska? Musicie tam mieć naprawdę bogatą gminę! To jeden wielki kłopot. Rególarne koszenie i nawożenie, podlewaie też kosztuje. Trzeba mieć człowieka do pracy, albo wynająć firmę. A trawa i tak się wydepcze przy rególarnej grze. A pewnie dzieciaki będą chciały rąbać w gałę na okrągło. Sztuczna trawa na początku droższa, jest prawie bezobsługowa.

  3. Jak można zdążyć na września jak NIE WOLNO wchodzić na boisko przez 5 tygodni od założenia murawy. Nie mówiąc o sianej.

  4. Układają, jak w PRL na ostatnią chwilę! Tylko nie trzeba malować, bo zielone. Nie chodzi o to, że sztuczna trawa jest bezobsługowa, tylko, że wytrzymuje olbrzymie obciążenie. Można na niej grać od rana do wieczora. Te pół miliona to zmarnowane pieniądze. A szkoda, bo w Chotomowie nie ma za dużo miejsc do uprawiania sportu. Jeśli na to boisko poza młodzieżą zechcą wejść dorośli to do będą to pieniądze dosłownie wyrzucone w błoto!

  5. Tłumaczyłem na innym forum: Dla zatwierdzonego projektu zagospodarowania całego CEKS (całej działki) jest w WZ określona powierzchnia biologicznie czynna. Gdybyśmy teraz zrobili sztuczne boisko musielibyśmy w przyszłości zrezygnować z któregoś budynku żeby posiać trawę i zachować proporcje, bo nie będzie pozwolenia na budowę. Boisko trawiaste „robi” za powierzchnię biologicznie czynną.
    Paradoks polskiego prawa polega na tym, że boisko nie wymaga pozwolenia na budowę tylko zgłoszenia, przy istniejących obiektach po prostu robi się zgłoszenie, nie ma procedury wydawania decyzji o pozwoleniu na budowę i nikogo już nie obchodzi powierzchnia biologicznie czynna – jak z parkingami przy wielu biedronkach, robi się miejsca parkingowe z plastikowej kraty z trawą w środku a po uzyskaniu pozwolenia na użytkowanie zgłasza się „utwardzenie” placu i kostka po całości.

    Gdyby boisko było wykonywane w ostatniej kolejności, zakończyłoby się po prostu wszystkie pozwolenia i na zgłoszenie można by było zrobić sztuczne. Ponieważ pojawiło się dofinansowanie (jak zwykle z warunkami przeprowadzenia wszystkich procedur w ciągu miesiąca) Gmina zgłosiła boisko i otrzymała dofinansowanie, ale nie może blokować sobie dalszych etapów budowy więc niejako wymuszona jest „nawierzchnia” biologicznie czynna.

    Z resztą gdyby cała działka została zabetonowana, też nie wszystkim by się podobało.

Dodaj komentarz