Jabłonna. Kontrole po aferze w podstawówce

Agata-Golowicz

Dyrektor SP w Jabłonnie Agata Gołowicz została zawieszona przez wójta Chodorskiego (fot. GP/AM)

 

Po wielkim zamieszaniu związanym z nieprawidłowościami podczas egzaminu szóstoklasistów w Szkole Podstawowej w Jabłonnie i zawieszeniu dyrektor Agaty Gołowicz, przyszedł czas na badanie sprawy.

Postępowanie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Legionowie i Rzecznik Dyscyplinarny dla Komisji Dyscyplinarnej dla Nauczycieli przy Wojewodzie Mazowieckim. Ponadto Rzecznik Praw Dziecka również otrzymał doniesienia o naruszeniach.

 

12 maja bieżącego roku dyrektor Szkoły Podstawowej w Jabłonnie Agata Gołowicz została zawieszona przez wójta Jarosława Chodorskiego w pełnieniu funkcji. Podstawą kroków podjętych przez wójta było pismo Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej, w którym wykazano, że w trakcie przeprowadzania egzaminu doszło do naruszenia zasad. Mimo oczywistych nieprawidłowości, wielu mieszkańców nie zgodziło się tą decyzją. Świadczy o tym burzliwe posiedzenie Komisji Oświaty, które odbyło się 16 maja oraz program telewizyjny „To jest temat”, który miał być swoistą skargą na wójta. Wyszło jednak nieco inaczej, ponieważ w programie wystąpili również rodzice, którzy nie mają złudzeń, co do nieprawidłowości na egzaminie i otwarcie o tym mówili. Redaktor Marcin Rosiński prowadzący program w TVP Info wydawał się zdezorientowany sytuacją, tak jak chyba większość mieszkańców gminy Jabłonna.

Postępowanie w prokuraturze

24 czerwca otrzymaliśmy potwierdzenie z Prokuratury Rejonowej w Legionowie, że 15 czerwca zostało wszczęte śledztwo. Postępowanie przygotowawcze prowadzone jest w sprawie niedopełnienia obowiązków służbowych przez dyrektora Szkoły Podstawowej im. Armii Krajowej w Jabłonnie poprzez niewłaściwe przygotowanie i przeprowadzenie sprawdzianu dla uczniów klas szóstych, czym działano na szkodę interesu prywatnego uczniów. Prokurator Ireneusz Ważny poinformował, iż odnosi się to do przestępstwa określonego w art. 231§1 Kodeksu Karnego. Zgodnie z nim funkcjonariusz publiczny, który przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

 

Bez zarzutu

Sprawa jednak w żadnym wypadku nie jest przesądzona. Jest ona dopiero na etapie śledztwa i żaden zarzut nie został przedstawiony. – Aktualnie w sprawie prowadzone są czynności procesowe zmierzające do wyjaśnienia okoliczności związanych z nieprawidłowościami w przeprowadzeniu sprawdzianu. Na chwilę obecną nikomu nie przedstawiono zarzutu – czytamy w piśmie prokuratury. Prokuratura wysłała pisma w sprawie wszczęcia postępowania do podmiotów, które złożyły zawiadomienie: rodziców uczniów i Wójta Gminy Jabłonna. W piśmie jest bardziej doprecyzowany przedmiot wszczęcia postępowania w stosunku do informacji, którą otrzymała nasza redakcja.

U Rzecznika Dyscyplinarnego

Udało nam się również potwierdzić informacje, iż działania w kierunku wyjaśnienia sprawy powziął  Rzecznik Dyscyplinarny dla Komisji Dyscyplinarnej dla Nauczycieli przy Wojewodzie Mazowieckim. – (…) Zostało wszczęte postępowanie wyjaśniające przez Rzecznika Dyscyplinarnego dla Komisji Dyscyplinarnej dla Nauczycieli przy Wojewodzie Mazowieckim. – informuje kierownik Referatu Marketingu i Komunikacji Społecznej Michał Smoliński. W rezultacie wszczęto postępowanie w tej sprawie. Rzecznik Dyscyplinarny prowadzi działania wyjaśniające wobec zarzutów stawianych dyrektorom szkół oraz nauczycielom. Jeśli zarzuty nie potwierdzą się, rzecznik dyscyplinarny wydaje postanowienie o umorzeniu postępowania, po zatwierdzeniu przez wojewodę mazowieckiego. W innym przypadku wniosek zawierający propozycję kary kierowany jest do komisji dyscyplinarnej, której postępowanie może zakończyć się: uniewinnieniem, umorzeniem, naganą z ostrzeżeniem, zwolnieniem z pracy, zwolnieniem z pracy z zakazem przyjmowania ukaranego nauczyciela przez okres 3 lat od ukarania lub wydaleniem z zawodu nauczyciela. Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć przesłuchania osób związanych ze sprawą mają trwać od 17 do 30 czerwca.

Rzecznik Praw Dziecka

Ustaliliśmy także, że grupa rodziców napisała  pismo do Rzecznika Praw Dziecka informujące o tym, że prawa dziecka w Szkole Podstawowej w Jabłonnie zostały złamane. Rzecznik prasowy Łukasz Sowa potwierdził, że doniesienie dotyczące sytuacji w Szkole podstawowej w Jabłonnie jest rozpatrywane. Sprawą zajmuje się Elżbieta Makieła z Zespołu Edukacji i Wychowania w Biurze Rzecznika Praw Dziecka. Jedna z osób, która była współautorem pisma, poinformowała nas, że w piśmie do rzecznika znalazły się informacje m.in. o tym, że taczki wykorzystane przy demonstracji przeciw wójtowi Jarosławowi Chodorskiemu były pchane przez osoby nieletnie.

Skarga na wójta

Do Komisji Dyscyplinarnej wpłynęło również zaskarżenie decyzji wójta, na mocy której wójt zawiesił dyrektor Szkoły Podstawowej w Jabłonnie Agatę Gołowicz. W ubiegłym tygodniu zapytaliśmy Panią Dyrektor, czy wiadomo już coś w tej sprawie. Okazało się jednak, że nic jeszcze się nie wyjaśniło. – Na chwilę obecną nic nie wiem. Czekam na informację. Nie mam żadnych informacji w tej sprawie, które mogłabym pani przekazać – powiedziała Agata Gołowicz podczas rozmowy telefonicznej.

Dzieci po egzaminie

Na początku czerwca odbył się egzamin powtórkowy. Wicedyrektor Szkoły Podstawowej w Jabłonnie Joanna Mariańska poinformowała nas, że piątka uczniów powtarzała egzamin szóstoklasisty. Jeden z uczniów, który miał również uczestniczyć w egzaminie nie wziął w nim udziału, ponieważ został z niego zwolniony przez dyrektora Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej z powodów zdrowotnych.

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 14

  1. „taczki wykorzystane przy demonstracji przeciw wójtowi Jarosławowi Chodorskiemu były pchane przez osoby nieletnie” – no cóż, bon moty dr. Sztrosmajera wiecznie aktualne
    //youtu.be/GNe73n-Rcx4?t=390

  2. Dla osób młodszych dr Sztrosmajer powiedział: „Gdyby głupota miała skrzydła to latałabyś jak gołębica”. Bardziej poetycko bym powiedział: „Miałeś chamie złoty róg, miałeś chamie czapkę z piór”…

    A z kół zbliżonych do poinformowanych wynika, że to prawdopodobnie nie wszystko. Słyszy się o możliwych „wątpliwościach” finansowych, które mogą pociągnąć za sobą konsekwencje o nieporównywalnie większym kalibrze niż jakieś tam podpowiadanie? Z mniejszych zarzutów dobiegają głosy o mobingu w szkole, a nawet o złym traktowaniu dzieci przez ……. Także przecieki ze szkoły wydają się pokazywać, że „Ciało Pedagogiczne” nie stoi murem za dyrekcją, a nawet wręcz przeciwnie!

    • jeśli to prawda to co „rada szkoły” (cudzysłów jak najbardziej zamierzony, bo i uprawniony 😉 ) na taki rozłam?

  3. Donna Luiso…..nie wysilaj się na przytaczanie czegoś co wszyscy naocznie moga zobaczyć. O gminie Jabłonna można by rzec że to gołebnik cały 😉 Szkoda tylko że te gołebice poszły w du……ska i raczej mają kłopoty z lataniem cho cho cho. Jest tam szczególnie jedna powabna gołebica w kolorze miodowym ta to zna sie na wszystkim………….a jej głupota przekraacza wszelkie granice 😉

  4. „Jestem tylko człowiekiem i jeśli zrobię coś źle, proszę mnie zawołać do siebie i opieprzyć od góry do dołu. Ja to przyjmuję, stulam łeb i mówię przepraszam”. – cyt.Agata Gołowicz. A teraz mówimy sprawdzam pani dyrektor….

  5. Czy ktoś ( dzieci, rodzice, nauczyciele) kiedyś usłyszał słowo „przepraszam” od Pani dyrektor?

  6. a od Chodorskiego usłyszałas….mił Jolu/

  7. Pod koniec roku szkolnego wśród 6 klasistów była przeprowadzana anonimowa ankieta przez kuratorium. Jednym z pytań było czy podczas sprawdzaniu nauczyciele podpowiadali uczniom. Ciekawa jestem wyników tej ankiety.
    Czy tylko 6 uczniów odpowiedziało że tak? Czy może więcej? Czy kuratorium może upublicznić wyniki ankiety?

    • anonimowa ankieta to nie przesłuchanie pod pistoletem, nie przeceniajmy wyników 😉

    • anonimowa ankieta to nie przesłuchanie pod pistoletem, nie przeceniajmy wyników

    • Wyniki ankiety zostały przekazane do szkoły do pani Wicedyrektor. A jej wyniki? Otóż 32 uczniów na 88 ankietowanych odpowiedziało, że podczas egzaminu nauczyciele podpowiadali……

  8. wezwijmy komado ‚foki”…….napewno któryś uczniak peknie i przyzna się

  9. Takiego wyniku to się nie spodziewałam, tzn że nie tylko w jednej klasie podpowiadano.

    Myślę że”komando foki” nie były potrzebne, dzieci były już po ogłoszeniu wyników ze sprawdzianu, nie miały powodów aby „pękały” – nic im już nie groziło.

  10. Tylko balować z wójtem 😁

Dodaj komentarz