W związku z epidemią koronawirsua od 1 kwietnia w Polsce obowiązują przepisy ograniczające możliwość opuszczania domu. Policja w całej Polsce wystawia codziennie mandaty do 500 zł za nieprzestrzeganie obostrzeń. W weekend głośno było o przypadkach kierowców, którzy zostali ukarani za pojechanie na myjnię. Czy kary możemy spodziewać się za wymianę opon?
1 kwietnia rząd ograniczył możliwości opuszczania domów do niezbędnego minimum. Aktualnie mamy zakazy zgromadzeń powyżej dwóch osób, zakaz korzystania z takich miejsc jak parki czy place zabaw. Miejsce zamieszkania możemy opuścić w celu wyjścia do apteki, sklepu po niezbędne produkty np. żywieniowe czy higieniczne, wyprowadzenie psa, czy dojazd do pracy. W pozostałych sytuacjach kiedy bez koniecznej przyczyny opuszczamy miejsce zamieszkania narażamy się na kary finansowe. Funkcjonariusze w momencie stwierdzenia naruszenia obowiązujących obostrzeń mogą nałożyć mandat do 500 zł, jak również skierować wniosek o ukaranie do sądu. W takim przypadku kara może już wynieść od 5 do 30 tys. zł.
Od 1 kwietnia policjanci codziennie w całej Polsce wystawiają setki mandatów za takie naruszenia.
Czy można wymienić opony?
Wielu kierowców zastanawia się, co ze zmianą opon z zimowych na letnie? Przyszła wiosna i dni są coraz cieplejsze. Prognozy pogody nie przewidują już powrotu zimy i mrozów, a na kolejne dni przewidywane są temperatury nawet 20 stopni Celsjusza. Większość kierowców wciąż ma założone opony zimowe. Co w sytuacji kiedy będziemy jechać na ich wymianę i zostaniemy zatrzymani przez policję? Czy możemy być za to ukarani mandatem? Z takim pytaniem zwróciliśmy się do Komendy Stołecznej Policji w Warszawie.
– Każda sytuacja, w której jest wystawiany mandat, podlega indywidualnej ocenie patrolu policji. Należy to zaznaczyć, ponieważ to konkretni policjanci mają prawo decydować, czy dane zdarzenie kwalifikuje się do wystawienia mandatu. W przypadku np. wymiany opon u wulkanizatora chcę podkreślić, że nie istnieje obowiązek zmiany opon na letnie. Nie musimy tego robić. To, co jest teraz istotne, to maksymalne ograniczenie wychodzenia z domu. Nie róbmy tego, czego nie musimy robić. Oczywiście nieco inną kwestią jest np. konieczność naprawy pojazdu przez wzgląd na jego zły stan techniczny – poinformował nadkom. Sylwester Marczak, Rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji.