Legionowo chce pod prąd

5204423d621f9.jpg

 

 

Wszyscy boimy się zmian. Nawet takich, które mają przynieść dobre efekty. Naprawa błędów sprzed ponad 10 lat, kiedy to postanowiono utworzyć gimnazja, moźe jednak trochę potrwać. Powroty bywają bolesne. Przekonał się o tym Prezydent Zadroźny, który w ławce szkolnej został dokładnie przepytany z tego tematu.

Prezydent w szkolnej ławce

12 pażdziernika 2010 r. na zaproszenie rodziców Szkoły Podstawowej nr 2, w ławkach szkolnych zasiedli Piotr Zadroźny zastępca Prezydenta Miasta Legionowo oraz Mirosław Pachulski Naczelnik Wydziału Promocji i Rozwoju Społecznego Starostwa Powiatu Legionowskiego. Powodem tego spotkania były prośby o moźliwość stworzenia gimnazjum w SP2 w Legionowie. Czy Legionowo będzie pierwszym miastem, które popłynie pod prąd w obecnym systemie edukacyjnym i zamiast rozłączać placówki, urządzi przedszkole podstawówkę i gimnazjum pod nowym dachem?

Eksperyment

Na terenie III Parceli nie ma gimnazjum – tłumaczy Mirosław Pachulski. –Dochodziły do nas głosy rodziców, źeby się tym zająć. Mieszkańców wciąź nam przybywa i ten problem będzie narastał. Nie chcemy niczego narzucać, lecz przeprowadzić konsultacje, gdzie takie gimnazja mogłyby powstać – dodaje. To nie pierwsze rozmowy na ten temat. Przeprowadzono podobną dyskusję w szkole na ulicy Targowej. Niestety istniała tam moźliwość utworzenia jedynie jednej klasy gimnazjalnej, co według Urzędu Miasta nie spełniało oczekiwań edukacyjnych. W Legionowie istnieją dwa duźe gimnazja i jedno małe. To zdecydowanie zbyt mało jak twierdzi Naczelnik Wydziału Edukacji i Sportu Elźbieta Kiełbasińska. Miasto się rozbudowuje, powstają nowe osiedla. – W chwili obecnej rozbudowują się trzy szkoły. W duźych gimnazjach uczeń jest całkiem anonimowy. To nie jest pierwsze doświadczenie. Odwaźyliśmy się tu przyjść, poniewaź wbrew pozorom to nie jest eksperyment – mówi Piotr Zadroźny. – W praktyce dobrze sprawdza się ten system, mamy mniej problemów wychowawczych z młodzieźą i lepsze wyniki w nauczaniu – cieszy się wiceprezydent odpowiedzialny za edukację w Legionowie.

Niechętna dyrekcja

Dla zarządzających placówką będzie to ogromne wyzwanie logistyczne. Z pewnością konieczne byłby środki na zakup sprzętu do nauki fizyki i chemii. Ponadto szkoła cierpi na brak sali gimnastycznej, a prowadzenie zajęć w Arenie Legionowo byłby trudniejsze niź w obiekcie przyszkolnym, choć hala jest blisko. Budowa nowej sali to kolejne miliony złotych, których trzeba byłoby szukać w budźecie tnąc inne wydatki. Politycy zapomnieli chyba takźe jakie decyzje podjęli akceptując plan obecnie trwającej przebudowy. Projekt nie przewiduje budowy nowego skrzydła dla gimnazjalistów. Cała inwestycja utrzymana jest w duchu połączenia podstawówki z przedszkolem. Gdyby stworzyć dwie klasy gimnazjalne, po 3 latach szkole przybędzie 6 dodatkowych klas. Obecnie trwające prace miały poprawić warunki nauki dzieci i sprawić by w wyniku braku miejsca dzieci nie kończyły zajęć po 18.00. Rodzice są podzieleni. Jedni z entuzjazmem podzielają pomysł stworzenia dwóch klas gimnazjalnych, inni martwią się, w jakich warunkach będą uczyć się ich dzieci i co wyniknie z połączenia gimnazjum z przedszkolem. Głosu przyszłych przedszkolaków z oczywistych względów nie znamy, jednak moźemy przypuszczać, źe zachwyceni nie będą.

Rodzice

Rodzice klas starszych są zainteresowani moźliwością pozostawienia swoich dzieci pod opieką znanej sobie kadry pedagogicznej. – Warto tworzyć mniejszą ilość klas gimnazjalnych w podstawówkach. Zaletą tego jest to, źe pracują tu ci sami nauczyciele, sprawują opiekę nad uczniami, których znają. Dzięki temu uczniowie nie stresują się a rozwijają bez przeszkód swoje zdolności i pasje – przekonują na zebraniu. Obecna inicjatywa stworzenia gimnazjum w SP2 wyszła od rodziców. Przemawia za tym znajomość charakterów i talentów uczniów, które mogliby w spokoju rozwijać w znanym środowisku. Boją się rzucić nastolatka w trudnym wieku do obcych szkół. Okres dojrzewania sprzyja popełnianiu błędów. Młodzieź czuje się zagubiona w walce o akceptację społeczną. Dlatego teź małe gimnazja sprzyjają ciągłości nauczania w bardziej komfortowych warunkach i pomagają przejść ten trudny okres pomiędzy dzieciństwem a dojrzałością.

Zmiany nas nie miną

Jeśli dyrekcja szkoły nie wyrazi zgody, urząd nie będzie realizował prośby rodziców. W najbliźszym czasie z-ca Prezydenta Piotr Zadroźny, który odpowiedzialny jest za edukację legionowską wystosuje do rodziców SP2 informację dotyczącą moźliwych rozwiązań. Jednocześnie, mając na względzie rozwój miasta i jego potrzeby, podobne zebranie z rodzicami zostanie zorganizowane w Szkole Podstawowej nr 4. W następnych latach przybędzie uczniów i naleźy juź przeprowadzić przygotowania do reform w placówkach edukacyjnych. Miejmy tylko nadzieję, źe znajdą się pieniądze na wyposaźenie dodatkowych sal, na dodatkowe sale gimnastyczne, by zapewnić naszym młodym obywatelom moźliwie najlepszy start.

Iw