Gminy negatywnie o kołach łowieckich. Za mało odstrzałów dzików?

dzik

Dzik spacerujący jedną z lokalnych uliczek w Chotomowie, fot. GP/AM

Nieoficjalnie mówi się, że w kwestii dzików zrobiono przez krótki okres nowej kadencji więcej niż podczas 4 lat ostatnich rządów. Według oficjalnej informacji z urzędu, stanowisko wójta Jarosława Chodorskiego mówi o konieczności odstrzału „największej możliwej liczby dzika”.

Nie oznacza to, że możemy czuć się bezpieczni. Dziki są obecnie w okresie rozrodu i bywają bardziej agresywne niż zwykle. Świadczy o tym zdarzenie, które miało miejsce 25 marca.

Wójt Gminy Jabłonna z uwagi na zaniżoną optymalną liczbę dzików zaplanowanych do pozyskania (odstrzału) w roku gospodarczym 2015/2016 negatywnie zaopiniował Roczne Plany Łowieckie dla Kół Łowieckich posiadających swoje obwody na terenie Gminy Jabłonna KŁ Sęp i KŁ Mewa. Według obliczeń KŁ Sęp ilość dzików w ich obwodzie wynosi 90 szt., według KŁ Mewa, ilość w ich obwodzie wynosi 90 szt. (ilość dzików w dwóch obwodach może być wyższa nawet o 70 szt.). Stanowisko Wójta jest takie, że Koła Łowieckie powinny wykonać odstrzał największej możliwej liczby dzika z powodu jego dużej liczebności na terenie zamieszkałym – informuje rzecznik gminy Jabłonna Michał Smoliński.

Niejedyna

Jak wynika z informacji starostwa, gmina Jabłonna nie jest jedyną gminą w powiecie legionowskim, która negatywnie zaopiniowała przedłożone przez koła łowieckie plany na rok 2015: – Taka była decyzja wszystkich gmin powiatu. Powodem był „zbyt ograniczony zakres polowań”. Choć zdaniem Starostwa, ich zadanie to jedynie „wspieranie działań gmin” w omawianym zakresie, widać tutaj wspólny kierunek. W naszej opinii populacja dzików jest zbyt liczna. Z tego powodu powiat przygotował również analizę Wieloletnich Łowieckich Planów Hodowlanych (WŁPH), służącą weryfikacji informacji, zawartych w Rocznych Planach Łowieckich (RPŁ). Do gmin wysłaliśmy propozycję zmiany planów hodowlanych w taki sposób, by ograniczyć liczbę zwierząt do wielkości, która pozwoli im egzystować na terenie powiatu bez stwarzania zagrożenia dla mieszkańców – informuje rzecznik starostwa Joanna Kajdanowicz.

Konkretnie

W ostatnim czasie powiat wydał trzy decyzje dotyczące odstrzału i odłowu dzików w Chotomowie: dotyczącą odstrzału redukcyjnego 20 sztuk dzików z terenu Chotomowa (22 stycznia), odłowie 10 sztuk dzików z terenu Chotomowa (29 stycznia) i odłowie 20 sztuk dzików z terenu Chotomowa (23 marca). Jak informuje starostwo dotychczas odłowiono 14 sztuk dzików. Jeśli chodzi o odstrzał, starostwo 30 marca nie posiadało informacji na temat realizacji założeń z 22 stycznia. – Wystąpiliśmy o informację na temat przebiegu odstrzału i czekamy na odpowiedź koła łowieckiego – informuje Joanna Kajdanowicz.

Mimo starań…

Mimo starań dzików wciąż jest dużo. – Nie zauważyłem żadnej poprawy pod tym względem. Dziki są wszędzie – mówi pan Robert, mieszkaniec Chotomowa. Niestety jego głos to głos większości w tej miejscowości. Miejmy nadzieję, że wkrótce pojawią się bardziej widoczne efekty wysiłków samorządowców. Teraz problem z dzikami przybrał na sile, bo zwierzęta z uwagi na okres rozrodczy stały się agresywne. Potwierdza to sytuacja, która miała miejsce niedawno w Chotomowie. Relacja policji ucina spekulacje, jakoby stało się coś znacznie poważniejszego. – Policjanci z komisariatu w Jabłonnie w dniu 25.03.2015 r. ok. godz. 10:20 podjęli interwencję w Chotomowie przy ul. Tęczowej, gdzie jak wynikało ze zgłoszenia, kobieta w ciąży będąc na spacerze czuła się zagrożona obecnością dzika. Kobieta pojechała na badania do szpitala. Policjanci wezwali Powiatowego Koordynatora ds. Łowiectwa, który przejął czynności w dalszym zakresie zgodnie z właściwością rzeczową – informuje oficer prasowy KPP Legionowo asp. Emilia Kuligowska.

Sprawcą  przykrego zdarzenia w Chotomowie była locha chroniąca swoje warchlaki.