Legionowo. Radni chcą wstrzymania budowy nowego bloku na osiedlu Sobieskiego. Czy spółdzielnia przychyli się do ich próśb?

spolem-blaszak-sobieskiego-husarska

Społem przy skrzyżowaniu Sobieskiego i Husarskiej w Legionowie, fot. GP/kg (archiwum)

Radni apelują do miejscowej spółdzielni o zaniechanie budowy 5-piętrowego bloku w miejscu stojącego przy skrzyżowaniu ulic Sobieskiego i Husarskiej w Legionowie blaszaka Społem. Pod oficjalnym pismem w tej sprawie podpisało się 11 legionowskich samorządowców, w tym cały klub Prawa i Sprawiedliwości (PiS) oraz 4 radnych z obozu obecnie rządzącego w naszym mieście.

Spółdzielnia ma pozwolenie na budowę 5-piętrowego bloku

Przypomnijmy. W maju br. poinformowaliśmy, że Spółdzielnia Mieszkaniowa Lokatorsko-Własnościowa (SMLW) w Legionowie posiada już pozwolenie na budowę nowego 5-piętrowego bloku przy ulicy Jana III Sobieskiego 43 w Legionowie. Nowy budynek mieszkalny zbudowany zostanie na działce SMLW o powierzchni 2 tys. m². Powstanie on w miejscu blaszanego  parterowego pawilonu handlowego z lat 70., w którym działalność prowadzi sklep Społem. – Stan techniczny tego budynku zagraża bezpieczeństwu i nadaje się on do rozbiórki – zaalarmowała spółdzielnia w raporcie ze swojej zeszłoroczne j działalności. Według ujawnionych w tym dokumencie planów, w tym nowym 5-piętrowym bloku zbudowanych ma zostać 35 mieszkań wyposażonych w loggie lub balkony, zaś na jego parterze powstaną 4 lokale usługowe. W nowym bloku pojawi się też m. in. garaż podziemny z 48 miejscami parkingowymi.

 

11 radnych sprzeciwia się tej inwestycji

Informacja demaskująca zamiary budowy nowego bloku w Legionowie poruszyła legionowskich radnych, zwłaszcza zaś tych z Prawa i Sprawiedliwości (PiS). Z inicjatywy tego ugrupowania powstał formalny apel o zaniechanie tej inwestycji, który z końcem czerwca br. trafił na biurka szefów legionowskiej spółdzielni. – Zwracamy się z apelem o zaniechanie dalszych działań prowadzących do budowy bloku przy skrzyżowaniu ulic Husarskiej i Jana III Sobieskiego. Intencją naszego wystąpienia jest przekonanie, zawarte w dokumentach przyjętych przez Radę Miasta jeszcze w poprzednich kadencjach, m. in. w Lokalnym Programie Rewitalizacji Gminy Miejskiej Legionowo do roku 2023. Dokumenty te mówią jednoznacznie o deficycie terenów zielonych na obszarze całego miasta, w tym również na terenach planowanej inwestycji, a także wskazują na brak terenów pod budowę obiektów użyteczności publicznej – napisali legionowscy samorządowcy w piśmie skierowanym do spółdzielczego zarządu. W jego kolejnej części podnieśli, że w tej części osiedla Sobieskiego, w której ma powstać nowy blok występują deficyty zieleni i przestrzeni do spędzania wolnego czasu przy równoczesnych rosnących oczekiwaniach okolicznych mieszkańców, co do poprawy estetyki przestrzennej, zwłaszcza zaś poprawy stanu osiedlowych dróg i chodników. – Liczymy, że weźmiecie Państwo pod uwagę nasz głos, który wobec pełnionej przez nas funkcji jest reprezentatywny dla całego miasta – tak radni Katarzyna Skierkowska-Pacocha, Andrzej Kalinowski, Artur Pawłowski, Sławomir Traczyk, Dariusz Petryka, Grzegorz Kowalski i Zdzisław Koryś z PiS oraz radni Mariusz Suwiński, Mirosław Pachulski i Ryszard Brański z Koalicji Obywatelskiej (KO) wraz z radną Małgorzatą Luzak z Porozumienia Samorządowego (PS) sprzeciwili się planowanej przez SMLW inwestycji mieszkaniowej.

Stanowisko spółdzielni

Zwróciliśmy się do władz SMLW z prośbą o komentarz w tej sprawie oraz o próbę oceny jej skłonności do odstąpienia od realizacji tej inwestycji mieszkaniowej. Jak tylko takie informacje otrzymamy, ujawnimy je w kolejnej publikacji.

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 41

  1. a czy radni potrafią coś więcej niż protestować? Bo skoro nie uchwala się planów miejscowych tak by można było budować nowe bloki w zrównoważony sposób, częściowo w mieście, częściowo na terenach podmiejskich to w jaki sposób Legionowo jako miasto powiatowe ma się rozwijać? Nie ma terenów pod zabudowę wielorodzinną, więc powstają dziwne bloki-nie bloki na terenach zabudowy jednorodzinnej, oraz bloczki powciskane pomiędzy istniejącą zabudowę… a czemu w centrum miasta dominuje w MPZP zabudowa jednorodzinna? czemu zabudowa jednorodzinna jest przy Warszawskiej? Fakty są takie, że mieszkań jest po porostu cały czas za mało i dopóki nie powstaną nowe, w przemyślany sposób dopuszczające zabudowę wielorodzinną plany miejscowe – problem dogęszczeń będzie tylko rósł… nie chodzi o to by protestować, ale by stworzyć temu miastu możliwość zrównoważonego rozwoju…kiedy nie ma gdzie budować, ziemia na której można postawić blok jest cenna i każdy deweloper wykorzysta każdy jej skrawek, jeśli tych terenów będzie więcej ale z uwzględnieniem zachowania odpowiedniej ilości terenów biologicznie czynnych to wreszcie w naszym mieście będzie się budować rozsądniej.
    Legionowo to miasto, nie wieś – nie da się unikać rozbudowy w górę, nowi mieszkańcy cały czas napływają – więc mój apel – znaleźć rozwiązanie, a nie tylko protesty, zakazy itp.

    • Legionowo nie jest miastem na prawach powiatu. Trudno więc mówić że jest miastem powiatowym. Jest jednym z miast powiatu. Powiat Legionowski składa się 5 gmin, w ich skład wchodzą dwa miasta Legionowo i Serock.

      • Legionowo jest siedzibą powiatu legionowskiego, ale to nie istotne detale…istotne jest to, że jest dużym, rozwijającym się, jednym z większych i ważniejszych podwarszawskich miast.

        • Ważniejszych? Pod jakim względem? Nie ma tu przemysłu, nie ma wielkich firm dających zatrudnienie mieszkańcom (prym i monopol ma tu cały czas UM z przyległościami), nie ma węzła komunikacyjnego – przesiadkowego, nawet szlaki turystyczne są jakby „na siłę” utworzone. Nie, nie, Legionowa pod żadnym względem nie można nazwać miastem ważnym. Wsią oczywiście też nie. Natomiast od wielu dekad jest ono sypialnią warszawy, wprawdzie taką, w której ktoś czasem zrobi głośniejszą imprezkę, żeby poudawać nowobogacki styl życia, ale wciąż, to tylko sypialnia.

  2. …i dlaczego akurat tam jest wg radnych za mały dostęp do terenów zielonych? Przecież kilka minut spacerem do parku zdrowia, na plac rekreacyjny przy Królowej Jadwigi oraz co najważniejsze do lasu na tyłach Hetmańskiej to za mały dostęp do zieleni? Juz nie wspomnę o placach zabaw i drzewach pomiędzy blokami…Tak się składa, że jako dziecko mieszkałam w tej okolicy i totalnie się z tym nie zgadzam, że jest tam jakikolwiek deficyt terenów zielonych…

  3. Po prostu nie wierzę że w tak prostacki i prymitywny sposób można robić wodę z mózgu mieszkańcom Legionowa
    „jest dużym, rozwijającym się, jednym z większych i ważniejszych podwarszawskich miast.”
    „kilka minut spacerem do parku zdrowia, na plac rekreacyjny przy Królowej Jadwigi oraz co najważniejsze do lasu na tyłach Hetmańskiej to za mały dostęp do zieleni? ”

    Owszem Legionowo stało się jednym z większych podwarszawskich miast ale jedynie jako potężne BLOKOWISKO, mega sypialnia Warszawy.
    Nic więcej, jak blokowisko bez strefy przemysłowej, blok na bloku
    Ten rzekomo duże tereny zielone to mikroskopijny Park Zdrowia usytuowany w najbardziej zanieczyszczonym terenie Legionowa i karczowana zieleń która przeszkadza w budowaniu jakże ważnych legionowskich inwestycji BLOKÓW

    • Ja nikomu nie robię wody z mózgu, od urodzenia mieszkam w Legionowie i staram się obiektywnie postrzegać problemy naszego miasta. Nie wybudowanie jednego bloku coś zmieni? Akurat strefy przemysłowe to chyba jeszcze gorszy pomysł… Legionowo jest miastem, nie wsią. A w mieście są bloki. Boli mnie to, że Legionowskie zabytki niszczeją lub są wyburzane, a jest wielkie halo o kawałek terenu, który i tak jest zabudowany rozwalającym się blaszakiem. A zrównoważony rozwój to zaplanowany rozwój. I to czy miasto jest sypialnią Warszawy, czy nie, nie zależy od tego ile bloków jeszcze postanie, ale co powstanie oprócz nich. W kwestii atrakcji na miejscu sporo się zmieniło, jest więcej miejsc rekreacji, są kawiarnie, restauracje, będzie kino – więc jest co robić na miejscu – bez udawania się do Warszawy. W kwestii miejsc pracy, to nie oszukujmy się, Legionowo centrum biznesowym ani turystycznym się nie stanie, zostaje przemysł i handel – ale czy ja jako mieszkanka chcę tego aby przemysł się rozwijał wokół Legionowa? Oczywiście, że nie.Za to nowy blok z lokalem usługowym na dole może dać nowe miejsce pracy. Zapraszam na wycieczkę na Łajski – okolice Suwalnej przez ostanie 10 lat zmieniły się bardzo na korzyść, a zaniedbane osiedle młodych zyskało nowe życie po tym jak powstały nowe bloki z lokalami usługowymi na parterach. I dla porównania zapraszam też do Warszawy gdzie zieleni pomiędzy blokami nie ma nawet w połowie tak dużo jak w Legionowie. A już pisanie, że park Zdrowia jest mikroskopijny jest naprawdę przesadą, a jaki ma być w takim miescie? Zanieczyszczenia o których mowa, są spowodowane przez nie wymienione piece w starych domach – to do kogo ta pretensja? Miasto przecież pomaga w wymianie kotłów na nowoczesne ekologiczne. Każdy by chciał, żeby było zielono, żeby nic nie budowano – ewentualnie jednorodzinne domki – ale w taki sposób miasto niczym innym niż sypialnią pobliskiej Warszawy się nie stanie…i takie teksty jak pana Legionowianina, to jest własnie mieszanie ludziom w głowach, bo nie chodzi o to żeby nic nie zmieniać ale zmieniać mądrze.

      ps. rozmawiać można kulturalnie a nie obrażać kogoś hasłami „prymitywnie” i „prostacko”

      • Publikując takie i podobne posty referat propagandy robi idiotów z mieszkańców Legionowa
        Popatrzcie na semantykę, mieszkanka która mieszka od urodzenia i która wręcz domaga się budowy kolejnych bloków.
        Ktoś to rozumie bo ja nie, każdy mieszkaniec Legionowa rzyga już tymi wciskanymi wszędzie blokami, rzyga tymi powciskanymi pomiędzy domy jednorodzinne stodołami nazwanymi szeregowcami
        Mieszkanka Legionowa chce wyburzenia dużego sklepu po to aby na jego miejscu powstał kolejny blok z kilkoma punktami usługowymi na dole ????. Miejsca pracy w tych lokalikach, te teksty są żywcem przeniesione z propagandowych gazetek
        Oczywiście że jeden blok robi kolosalną różnicę w tak gęsto zabudowanym terenie. Nie jest to też jeden blok bo planowane jest cale osiedle bloków na Kościuszki, budowany jest blok na Piaskach w miejscu okrąglaka
        Parę setek ludzi tam, parę tu i to w mieście którego centrum już teraz przypomina gigantyczny parking
        Dodajmy do tego całkowity brak rozwoju infrastruktury, jeden jedyny miejski żłobek, brak miejsc w przedszkolach, przeładowane szkoły, brak możliwości swobodnego przejazdu na drugą stronę torów, brak kina, szpitala,
        Tak wygląda ten „zrównoważony” rozwój

      • Ja też urodziłam się w Legionowie , mieszkam cały czas w ukochanym mieście i z radością patrzę jak się rozwija jak pięknieje z każdym rokiem i z każdym blokiem 🙂
        Zgadzam się w stu procentach z LEGIONOWIANKĄ zamiast rozpadających się bud pragnę oglądać nowoczesne obiekty oczywiście z zachowaniem zabytków Legionowa czego przykładem może być osiedle przy ul.Strużańskiej gdzie stare z nowym cudnie zagrało.
        Pozdrawiam Legionowo

  4. Ludzie, błagam wyłączcie negatywne nastawienie i podejrzliwosc. Jestem w niczym nie związaną z władzą mieszkanką Legionowa. Mieszkałam jako dziecko na Hetmańskiej i znam te okolice doskonale. Ja nie domagam się budowy bloków. Domagam się przemyślanej zmiany i wprowadzenia długoterminowych planów rozwoju. Mnie też wkurzają te powciskane bloczki i szeregowce. Dlatego nie udawamy, że zabraniając budowy i nie wprowadzając planów coś się zmieni. Prawo wolnego rynku i tak działa. Ale można sprawić by bupdowalo się mądrze. I akurat zaniedbane tereny przy torach, czy nowe bloki na piaskach mom zdaniem nie są problemem. Problemem jest wyciskanie mikro bloczków w każdy dostępny skrawek ziemi tam gdzie plany już są. A uchwalajac nowe plany trzeba przecież też zaplanować dostosowanie infrastruktury. Więc proszę czytajcie ze zrozumieniem a nie zakładajcie, że jest to ukryta propaganda władz.

  5. Brawo Gracjo, bo już myślałam, że w naszym mieście mieszkają sami maruderzy, którzy nie widzą żadnych pozytywnych zmian. Bo z całą pewnością trudno mówić, że Legionowo się nie rozwija i nie dba o potrzeby mieszkańców. Nowe parki, ogromny i nowoczesny „parkuj i jedz” przy PKP, przedszkole miejskie a nawet z tego co się orientuję to chyba dwa… Miejskie skwerki są bardzo zadbane a zieleń wypielęgnowana. A maruderzy tylko widzą czego nie ma. No owszem nie ma większego parku, ale czy miasto ma kogoś wywlaszczyć żeby go wybudować w centrum miasta? Wokół miasta mnóstwo terenów zielonych, ścieżki rowerowe z prawdziwego zdarzenia. Komunikacja darmowa i całkiem nieźle rozwinięta, nowy piękny dworzec oraz co najważniejsze przyjazne urzędy otwarte również w soboty. Czy to naprawdę mało? Do ideału pewnie jeszcze daleko, ale trzeba pamiętać jak było kilkanaście lat temu i od czego zaczynaliśmy. Moim zdaniem Legionowo już nie jest tylko sypialnią. A to, że lepsza praca jest w Warszawie raczej nigdy się nie zmieni. Za to w wolnym czasie w Legionowie jest co robić. Więc pod definicję sypialni Warszawy juz raczej Legionowo nie podchodzi.

  6. Festiwal prania mózgów trwa w najlepsze, trwa totalna propaganda sukcesu.
    Myślicie że macie przed sobą ciemną masę która kupi te wasze żałosne wyjaśnienia ????
    Przecież nikt inny jak radni zezwolili na zmiany w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego który po zmianach umożliwił postawienie budynków wielorodzinnych na mikroskopijnych działkach i to bez powierzchni biologicznie czynnej
    Posty Gracji kolejnego wcielenia pracowników referatu propagandy są najlepszym przykładem jak pierze się mózgi mieszkańców Legionowa
    Gracja, kolejny klon i tu cytat „i z radością patrzę jak się rozwija jak pięknieje z każdym rokiem i z każdym blokiem 🙂”
    Zauważcie jedno, w tych postach słowem KLUCZ jest BLOK, nie ma nawet słowa o budowie szkoły, przedszkola, żłobka, parku,
    Legionowianka vel Gracja nie ma dzieci, nie ma wnucząt nie próbowała zapisać dziecka do jedynego w 55 tyś mieście żłobka, czy przepełnionych przedszkoli, nie patrzyła na przepełnione szkoły, nie jeździ po zatłoczonym Legionowie, nie stoi na zakorkowanym wiadukcie, nie robi zakupów ???
    Dla niej szczytem marzeń w 55 tyś mieście jest komunikacja lokalna a raczej namiastka takiej komunikacji obsługiwana małymi busikami co godzinę
    Busik kursujące co 60 minut to porażka a nie powód do dumy, zieleń koło Legionowa to lasy należące do Jabłonny, tylko przypominam że Legionowo toczyło walkę o przejęcie tych lasów
    Jej do szczęścia potrzebne są jedynie nowe BLOKI, Blok i tylko blok ma powstać w miejscu gdzie teraz stoi społemowski blaszak
    Dlaczego musi tam być blok, dlaczego nie można wyburzyć wyeksploatowanego obiektu i ODTWORZYĆ nowy sklep, nie to w Legionowie nie przejdzie. Tu musi powstać blok
    Naprawdę szanujmy się i nie uprawiajmy naiwnej propagandy..

  7. Legionowo to sypialnia Warszawy, a indolencka władza zrobiła i robi wszystko, by ten stan utrzymać.

  8. Ojej, ja się wyłączam, skoro ktoś nie potrafi pojąć, że ktoś ma inne zdanie. Tak nie mam dzieci i temat zapisywania ich do żłobka jest mi obcy. Ale jeżdżę wiaduktem i co do tego mają władze miasta, skoro jest to droga krajowa? DARO nie jest w stanie pojąć, że w Legionowie mieszkają ludzie, którzy mają inne zdanie. Bo moim zdaniem udawanie, że nie ma problemu i zabranianie wszystkiego nie rozwiąże problemu. Z drugiej strony maruderzy, chyba nigdy nie wychylili nosa poza granice Legionowa, skoro nie widzą, że w porównaniu z innymi miejscowościami jest tu całkiem nieźle. I jeszcze jedno, Gracja to nie ja to inna osoba (oczywiście pozdrawiam Gracjo), nie jestem aż taką desperatką, żeby pisać jako dwie osoby naraz dla poparcia swoich argumentów. A jak potrzebujesz dowodow to sobie sprawdź u administratora strony. Szczerze mówiąc bardzo współczuję, trzeba być bardzo nieszczęśliwym człowiekiem, żeby myśleć, że wszystko jest podstępem i intrygą. Ale widocznie, każdy mierzy swoją miarą. A na koniec dodam, że jak wam tak źle w mieście, to zawsze można się przenieść pod miasto lub do innej miejscowości, tylko obawiam się że tam też nie będzie wam dobrze, bo nie ma kanalizacji, albo drogi nie utwardzone, bo jak wiadomo u sąsiada trawa zawsze bardziej zielona 😉

  9. GRACJO – zapraszam do któregokolwiek domu jednorodzinnego przy ulicy Wąskiej lub w okolicach tego obrzydliwego molocha wybudowanego na tyłach Przychodni Wojskowej, który kompletnie zakłocił harmonię tej okolicy, a dowiesz się jak „cudownie” się teraz tam mieszka.

  10. Z kimkolwiek nie rozmawiam każdy jest przerażony tym „rozwojem” Legionowa, większość mieszkańców mówiąc brutalnie rzyga już tymi wciskanymi wszędzie blokami które nie dosyć że nie przyczyniają się do rozwoju Legionowa to wręcz to miasto niszczą .
    Wystarczy prześledzić posty chociażby na facebooku pod artykułem o wyburzeniu blaszaka. Zdecydowana większość postów to głosy mieszkańców którzy nie zgadzają się na dalszy „rozwój” miasta poprzez dogęszczanie zabudowy
    Pozdrawiam referat propagandy i życzę dalszych sukcesów w niszczeniu tego miasta, olbrzymie postępy już poczyniliście

    • „Z kimkolwiek nie rozmawiam każdy jest przerażony tym „rozwojem” Legionowa, większość mieszkańców mówiąc brutalnie rzyga już tymi wciskanymi wszędzie blokami….”?
      To spróbuj zorganizować akcję protestacyjną np. uliczny przemarsz tych „przerażonych” i „rzygających” mieszkańców. Może uda Ci się zgromadzić ze 100-150 osób z całego miasta?

      • Stu przerażonych i rzygających mieszkańców przed Urzędem Miasta na stulecie Legionowa to byłoby coś. Cały „referat propagandy” na kolanach prosiłby o przerwanie tego protestu i już nigdy nie powstałby nowy blok, a istniejące zostałby obniżone o kilka pięter – do wyburzenia włącznie.

        • ten żygajacy to jest ten sam co odśnieżał za frajer przed urzędem, słodki jedynaczek spod Kutna

          • Tamten mieszka w Chotomowie i wczoraj odśnieżał przed Urzędem Gminy Jabłonna. Z jakiego powodu to robił nie wiem, bo jak wczoraj tam przejeżdżałem to śniegu i zasp nie widziałem.

      • Wystarczy że 20 osób pójdzie do Smogorzewskiego z niezapowiedziana wizyta. Kiedy już sobie pójdą, a on wylezie z tej dziury, w której się przed nimi chował, przyjdzie do Ciebie podziękować Ci za pomysły na forum 🙂

        • No to w czym problem – zorganizować tylko 20 osób w całym mieście?

          • W zasadzie wystarczyłby jeden, ale rosły chłop z taczką.

  11. Kiedyś ludowi przestanie wystarczać kiełbacha z grilla i disco polo.
    A wtedy biada, oj biada

    • oj nie strasz nie strasza bo…..TOJTOJA zlikwidowali i mozesz miec problem,

    • Idź na sobotnią potańcówkę dla seniorów w Parku Zdrowia i powiedz im to.

      • Skład społeczeństwa kiedyś, siła rzeczy i z przyczyn naturalnych, ulegnie zmianie. Obecne starsze pokolenie łatwo jest wodzić za nos pięknymi słówkami i sadzeniem krzaczków. Następcy nie beda już tacy łatwo w obejściu.

  12. Patrząc po zaciekłości, aktywności i poziomie komentarzy, towarzystwo wzajemnej adoracji dostało szału.
    Propagandą, potańcówkami i kiełbasą kupiliście zwłaszcza starszych mieszkańców aby nie przeszkadzali w „rozwoju” Legionowa
    A może się mylę ????

    • Oczywiście, że się mylisz. Seniorzy korzystają z uroków życia, co mnie absolutnie nie dziwi. Młodsi mają swoje problemy i trochę bloków więcej lub mniej, co za różnica? Mieszkańcy posesji prywatnych, prawie ok. połowy miasta w zasadzie zupełnie się nie interesują nowymi blokami, bo co ich to ma interesować, skoro mieszkańców blokowisk, którzy bardziej powinni być zainteresowani dogęszczaniem, też nie bardzo to interesuje.

  13. Mieszkam tu od urodzenia. Teraz moje dzieci chodzą tu do szkoły. I jakoś nie było tragedii z miejscem w przedszkolu. Czy w szkole. Pamiętam miasto z lat 90-tych. Dla mnie zmieniło się na plus. Już nie wnikam jakim kosztem. Przekręty są jak wszędzie. Generalnie mało mnie obchodzi zagęszczanie. Co mi z parku jak powietrze jest tak samo „czyste”, jak w reszcie terenu miasta. Hałas też jest zbliżony do tego w zabudowie. Jak chce wypocząć na „łonie natury”. To wybieram się w pobliskie miejscowości o mniejszej urbanizacji. Wolę nowy blok, niż stary blaszak. W którym niewiele się zmieniło od lat 90. Albo i lepiej.

    • „Logika” poraża, skoro w mieście jest „czyste” powietrze to wynika z tego że zamiast parku trzeba postawić kolejne bloki
      No przy takim podejściu rewelacja

      • Poraża. Nie piszę by likwidować parki celem zagęszczenia. Czy tereny zielone ogólnie. I nie piszę tu o polanach z 3 drzewami na krzyż. Chodzi o to że mało mnie interesuje zagęszczanie poprzez likwidację starych blaszaków. Czy straszących pozostałości po czasach słusznie minionych. A co do czystości powietrza. Lepiej postawić 1 blok. Niż 35 domków. Generalnie nic nie poprawi stanu powietrza. Jeśli dalej będziemy mieli kosmicznie drogi prąd z elektrowni węglowych.

      • Mieszkam w pobliżu blaszaka i nie słyszałem, żeby komuś przeszkadzała budowa tego nowego bloku.

      • Robert, radnym przeszkadza. To jest pokłosie bezmyślnego sprzedawania dzialek deweloperom, ktorzy wbijają między bloki swoje „plomby”. Nie jest istotne gdzie, tylko burzy juz sama informacja o kolejnym bloku. Gdyby robiono to od początku z głową i wyobraźnią, nikt nie miałby nic przeciwko nowym mieszkaniom.

  14. Mieszkałem na Suwalnej jako nastolatek. Pamiętam że ludzie byli zadowoleni z tego że zostały wybudowane nowe bloki, wraz z częściami przeznaczonymi pod usługi. Dziś także są zadowoleni.
    Teraz zamieszkuje przy Sowińskiego. Dopiero co skończyli budować blok obok skarbówki. Nikt jakoś nie płacze z tego powodu. Sąsiedzi nawet są za. Bo zrobiono coś z nieużytkami. Gorzej ludzie podchodzą do szeregówek wciskanych na siłę. Tzw. Bezczynszówek.Tu coś mi się obiło. Nie wiem gdzie w Legionowie tak ludzie narzekają na nowe bloki. Może na dawnych kortach. Generalnie nawet na piaskach ludzie jakoś nie protestowali mocno. Gdy powstawał blok w miejscu starego „boiska” i paru blaszaków. No chyba że coś mnie ominęło. Zawsze mogę się mylić.

  15. Dziwne, bo przypominam sobie protesty mieszkańców przeciwko budowie bloku na Broniewskiego, pamiętam protesty mieszkańców przeciwko budowie bloku na Piaskach
    Generalnie mieszkańcom nie przeszkadza że deweloper wybuduje swój blok na „nieużytkach” chociaż uważam że można je zagospodarować inaczej niż przez budowę kolejnego bloku w mieście które już teraz ma pierwsze miejsce pod względem gęstości zaludnienia, nie przeszkadzają bloki bloki budowane XX lat temu
    Przeszkadzają bloki „plomby” wciskane pomiędzy gęstą zabudowę
    Nie mogę zrozumieć jednego, dlaczego zamiast starego blaszaka który lata świetności ma za sobą „mieszkańcy” zamiast sklepu na miarę XXI wieku domagają się budowy kolejnego bloku
    Chyba wychodzi na to że „mieszkańcy” nie robią zakupów a do szczęścia potrzebny jest im nowy blok

    • Wcześniej potańcówki seniorów stały ci ością w gardle, teraz młodszych chcesz pozbawiać dachu nad głową i proponujesz budowę następnych marketów, jakby ich było jeszcze za mało. Chrzanię taką chorą wizję miasta.

      • No i właśnie dowiedzieliśmy się że mieszkańcom nie jest potrzebny sklep który w tym miejscu stoi ponad 30 lat a do szczęścia potrzebny jest im nowy blok.
        Ale w centrum miasta mamy tyle jakże cennego miejsca „zajętego” przez jakieś blaszaki, tyle bloków można tam postawić.
        Ale wszystko przecież dla „dobra” mieszkańców, tylko czy ktoś w to uwierzy ?????

        • A po co mieszkańcom ten sklep, jak naprzeciwko blaszaka, mają największy w mieście wielobranżowy hipermarket – targ – i jeszcze niedaleko Netto i parę innych mniejszych?

    • To by zamach z inspiracji seniorów! Mieszkańcy zmówili się, żeby nie robić zakupy w blaszaku, bo jak zbankrutuje to na jego miejscu, będzie można postawić nowy blok.

      • Panie Antoni, to już wiadomo, kto za tym blokiem stoi.

Dodaj komentarz