Legionowo. Recital Nieobsceniczny. Zenon Durka na scenie

zenon-durka-recital

Ciemne tło, na scenie zapalone świece, kwiaty i… biały fortepian. Taka sceneria zagościła 19 lipca w Scenie 210, przy ul. Husarskiej 12. O 19:30 wystąpił tam Zenon Durka, który na ponad godzinę przestał być dyrektorem legionowskiego MOK-u i zagwarantował swojej widowni doskonałą rozrywkę. Muzyk wykonał zarówno utwory poezji śpiewanej, ballady jak i najbardziej popularne hity.

Organizatorem wydarzenia był Referat Kultury i Współpracy z Urzędu Miasta Legionowo. Wstęp na recital był wolny, a wszyscy obecni mogli liczyć na poczęstunek, w postaci ciastek, gorącej czekolady i wody. Występ Durki cieszył się dość dużym zainteresowaniem (frekwencja osiągnęła ponad 40 osób). Na widowni pojawił się również prezydent Legionowa – Roman Smogorzewski, oficjalnie powitany przez artystę na początku recitalu. Pokaz transmitowany był na żywo w Internecie.

 

 

Poezja i nie tylko

Durka rozpoczął swój występ od „Modlitwy” Bułata Okudżawy. Zaprezentował również premierowe wykonanie utworu „Madonna”, autorstwa poety Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Nie zabrakło także własnych kompozycji muzyka. Publiczność mogła bawić się przy piosenkach takich muzyków jak Leonard Cohen czy Seweryn Krajewski. Pojawił się także legionowski aspekt, kiedy Durka zaśpiewał dzieło Anny Czachorowskiej – poetki pochodzącej z naszego miasta. Występujący zadedykował wiersz ks. Twardowskiego papieżowi Franciszkowi.

Brawa, śpiewy, śmiechy

Publiczność świetnie bawiła się podczas występu, o czym świadczyły głośne oklaski po każdym utworze. Zachęceni przez artystę widzowie wykonali razem z nim kilka piosenek, m.in. „Gdzie się podziały tamte prywatki” czy „Przeżyj to sam”. Zenon Durka nie ograniczał się jedynie do śpiewu. Prowadził liczne monologi skierowane do zgromadzonych, podczas których wspominał początki swojej kariery, tej muzycznej jak i politycznej. Publika nie pozostawała mu dłużna, nagradzając kolejne anegdoty salwami śmiechu.

Długie pożegnania

Muzyk został namówiony przez swoją widownię na bis, podczas którego wykonał trzy piosenki: „Ta ostatnia niedziela” Mieczysława Fogga, „Yesterday” The Beatles oraz „Ja, wbity w kąt” Michała Bajora. Ostatecznie wydarzenie zakończyło się tuż po 20:30.

Oczami sceny

– Przede wszystkim jestem zadowolony, że pomimo dość późnej pory i wysokiej temperatury, to właściwie była cała sala. Jestem zadowolony z tego powodu. Druga sprawa to, że śpiewam trudne rzeczy, piosenki poetyckie, gdzie nacisk kładziony jest na interpretację, walory słowa, a mimo to nikt ostentacyjnie nie wyszedł! – odpowiedział zapytany o wrażenia Zenon Durka. – Mam motywację, by przypominać sobie pewne rzeczy. Siedząc na stołku dyrektorskim zapomina się o umiejętnościach muzycznych. Kiedy dostaję takie wyzwanie, siłą rzeczy muszę to sobie przypomnieć i dzięki temu to nie ucieka – po chwili dodał żartobliwie. – Pozdrawiam wszystkich mieszkańców Legionowa i czytelników Gazety Powiatowej – powiedział na koniec rozmowy.

W czasach, gdy największą popularnością cieszą się duże stadionowe koncerty, kameralny recital Zenona Durki był miłą odmianą. Dzięki inicjatywie miasta, weekend legionowian rozpoczął się od kontaktu z kulturą na najwyższym poziomie.

Konrad Lubiński

Etykiety

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 2

  1. Po tym kontakcie w Scenie 210, przy ul. Husarskiej 12 w Legionowie, „z kulturą na najwyższym poziomie”, następny kontakt to już: The Met – Metropolitan Opera w The Lincoln Center for the Performing Arts, w kompleksie położonym pomiędzy zachodnią 62 i 65 ulicą oraz alejami: Columbus i Amsterdam w New York.

  2. Z tego artykułu, najbardziej mnie zafascynował ten „i… biały fortepian”, bo wszystkie fortepiany, które wcześniej widziałem były czarne. Przejrzałem w Google zdjęcia z Międzynarodowych Konkursów Pianistycznych im. Fryderyka Chopina i tam też grają na czarnych fortepianach.
    Może na tym białym fortepianie, polegała doniosłość tego wydarzenia w Scenie 210?

Dodaj komentarz