Trzy w jednym

520450ea32d6d.jpg

Walc, operetka, musical – przy takich dżwiękach minęło niedzielne popołudnie w filii MOK przy ul. Targowej. W lekkim i przyjemnym wydaniu muzycy zaprezentowali kompozycje takie jak: „Nad pięknym modrym Dunajem“, „W rytm walczyka“, „Usta milczą, dusza śpiewa“ czy „Wielka sława to źart“. Koncert wzbudził duźe zainteresowanie dzięki czemu Salon Artystyczny im. F. Chopina wypełnił się do ostatniego miejsca.

 

Koncert operetkowo-musicalowy otworzyła Sylwia Rosińska, dyrektor filii MOK. W skład kwartetu weszli: Anna Hajduk (fortepian), Andrzej Przybyciński (obój, słowo o muzyce), Grzegorz Królak (klarnet) i Agata Horosiewicz-Bergman (skrzypce).

Muzycy zaczęli od walca z operetki „Baron cygański“ J. Straussa. W dalszej części koncertu usłyszeliśmy jeszcze inne utwory tego kompozytora, jednak nie był on jedynym bohaterem niedzielnego popołudnia. W programie zespołu znalazły się jeszcze kompozycje takich twórców jak: R. Stolz („Brunetki blondynki“), L. Bernstein („Tonight“), F. Lehar (m.in. marsz z operetki „Wesoła wdówka“, walc z operetki „Cygańska miłość“), I. Kalman („Graj cyganie“), F. Loewe („Przetańcz całą noc“), A. Lara („Granada“), A.L. Webber („Memory“).

Pomiędzy utworami Andrzej Przybyciński opowiadał publiczności o kompozytorach prezentowanych dzieł, o ich muzyce i czasach, w których źyli. Prawdziwy zachwyt wzbudziły występy Aleksandry Okrasy-Wachowskiej (sopran) i Andrzeja Wiśniewskiego (tenor). Śpiewacy dali prawdziwy popis operetkowego i musicalowego kunsztu. Bez względnu na to czy śpiewali w duecie czy teź solo, za kaźdym razem byli zasypywani gradem braw od publiczności.

Aleksandra Okrasa-Wachowska ukończyła z wyróźnieniem Akademię Muzyczną im. Graźyny i Kiejstuta Bacewiczów w Łodzi, w klasie śpiewu prof. Delfiny Ambroziak. Pani Aleksandra występowała wielokrotnie zarówno w kraju jak i za granicą. Z kolei Andrzej Wiśniewski jest absolwentem Akademii Muzycznej im. F. Chopina w Warszawie na Wydziale Wokalno-Aktorskim w klasie śpiewu prof. Kazimierza Pustelaka. Aktualnie jest solistą Teatru Muzycznego w Lublinie. Pan Andrzej to artysta kilkukrotnie nagradzany i doceniany w środowisku tenorów.

Cały zespół wzbudził wielkie emocje, zarówno swoimi umiejętnościami jak i doborem repertuaru, który okazał się być doskonałym połączeniem tego, co klasyczne i wysmakowane oraz tego co lekkie i przyjemne. Taka forma występu sprawiła, źe koncert okazał się być duźym sukcesem organizacyjnym.

Muzycy zakończyli swój występ wspólnym wykonaniem walca „Usta milczą, dusza śpiewa“ F. Lehara. Artyści poprosili publiczność by przyłączyła się do śpiewania i tym sposobem cała sala wykonała utwór finałowy. Po wręczeniu wykonawcom kwiatów przez gospodarzy filii MOK, publiczność nie musiała długo prosić o bis – artyści byli onieśmieleni tak goroącym przyjęciem. Z pewnością był to koncert, który stanie się dla zespołu miłym wspomnieniem.

 

Wróbel