Biegiem w Powiecie. Cz. 25. Pracowity weekend dla naszych biegaczy

bieganie

Robert Siejko - Grupa Biegowa CHTMO biegał w Tilburgu w Holandii na dystansie 10 mil

Już w piątek w Lasach Legionowskich rywalizowano w III Klubowej Mili, o czym pisałem TUTAJ. W sobotę i niedzielę biegacze startowali m.in. w Czerwonym Borze, Pile, Warszawie i… Tilburgu w Holandii!

Parkrun Warszawa-Bródno #47 – Warszawa – 5.09.2015

W parkrunie na Bródnie w Parku Bródnowskim wystartowała czwórka reprezentantów Grupy Biegowej CHTMO.

4. Mariusz Jagnieża – 20:36
18. Andrzej Cichocki – 26:40
19. Michał Machnacki – 26:40
21. Witold Naczulski – 27:56.

GROM Challenge – Siła i Honor – Czerwony Bór – 5.09.2015

Jak zwykle ciekawą relację z biegu przesłał nam Andrzej Głowacki (Wieliszew Heron Team):

5 września, na terenie Ośrodka Szkolenia Poligonowego GROM GROUP w Czerwonym Borze oraz jego okolicach, odbyła się III edycja biegu GROM Challenge. Celem biegu było uczczenie pamięci gen. broni Sławomira Petelickiego – twórcy i dowódcy Jednostki Wojskowej GROM oraz popularyzacja służby wojskowej w Siłach Zbrojnych RP, w tym w szczególności w służbach i jednostkach specjalnych RP oraz w innych instytucjach odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa polskiego. Cel zawodów został podkreślony poprzez wizytę Prezydenta RP, który zapoznał się z trasą biegu, wyraził uznanie dla GROM-u oraz uczestniczył w dekoracji zwycięzców. Bieg odbywał się w drużynach dwuosobowych w mundurach i z plecakiem. Do przebycia była 26-cio kilometrowa trasa (dystans poznaliśmy dopiero po dotarciu do mety) najeżona przeszkodami i zadaniami. Zaraz po starcie należało pokonać tor przeszkód, następnie woda, żwirownia, bagna, lasy, pola… Zadania na trasie były zróżnicowane. Trzeba było udzielać pierwszej pomocy, strzelać z pistoletu maszynowego i ze strzelby gładkolufowej, przenosić skrzynie z amunicją, wiązać węzły, zapamiętywać ciągi cyfr. Na trasie w niepozornych miejscach rozmieszczone były zdjęcia sprzętu wojskowego, którego zlokalizowanie i zapamiętanie gwarantowało zaliczenie jednego z punktów kontrolnych. Ciągi cyfr, w sumie 12, również podczas pokonywania końcowego odcinka trasy, po znacznym wyczerpaniu fizycznym, były elementem sprawdzenia pamięci. Końcowa część trasy to bieg z obciążeniem i niespodziewanie kolejna runda po torze przeszkód. Czas naszej drużyny na to 4 godziny 43 minuty. Miejsca będą znane po zliczeniu wszystkich zadań, których niezaliczenie skutkowało karnymi sekundami. Nam udało się zaliczyć pozytywnie wszystkie zadania! Był to już nasz kolejny bieg w którym siła perswazji instruktorów okazuje się bezcenna. Wspięcie się na czterometrową mokrą i ubłoconą linę w normalnych warunkach wydaje się niemożliwe. A muszę stwierdzić, że po ekstremalnym zmęczeniu i 25 kilometrach biegu, w mokrym mundurze i butach pełnych błota, plecakiem i słowach otuchy instruktora z GROM-u – jest to wykonalne. GROM Challenge to nasze zamknięcie sezonu biegów  z przeszkodami. Układamy plan startów na kolejny rok, już ułożyliśmy plan treningowy ponieważ 2016 rok rozpoczyna się styczniem i zimową edycją Biegu Tygrysa w Orzyszu.

Wielkie brawa dla Andrzeja i Mateusza Głowackich!

Tilburg Ten Miles – Holandia – 6.09.2015

W Holandii w miejscowości Tilburg położonej w prowincji Brabancja Północna, nad Kanałem Wilhelminy, na wschód od Bredy, wystartował Robert Siejko (Grupa Biegowa CHTMO):

 Tilburg Ten Miles to pierwszy bieg zagraniczny w jakim wziąłem udział. Już parę miesięcy temu po przyjeździe do Holandii postawiłem sobie za cel wziąć udział w tutejszym biegu. Jest to świetna promocja dla mojej grupy biegowej jak i rozwój samego siebie. Dystans jaki miałem do pokonania to 16km. Było to dla mnie spore wyzwanie, bo zazwyczaj nie robię tak długich treningów. Biegam rekreacyjnie po około 5km. Ale jak widać udało się. Na starcie były do wyboru 4 sektory, z których można było wystartować. Pierwszy sektor dla tych co biegają najszybciej, a ostatni dla tych nieco wolniejszych. Wybrałem sektor trzeci ponieważ chciałem pobiec na czas w granicach 1.30.  Organizacja biegu na bardzo wysokim poziomie, wszystko dopięte na ostatni guzik, trasa dobrze oznaczona, dosyć często punkty z woda, i uwaga!, co mnie pozytywnie zaskoczyło, były miejsca gdzie rozdawano nasączone wodą gąbki. Dzięki temu można było schłodzić na trasie. Sama trasa biegu w 100% prowadziła asfaltowymi ścieżkami rowerowymi, które są bardzo popularne w Holandii. Na mecie świetne zaopatrzenie, rozdawali wodę, napoje izotoniczne, jabłka oraz słodkie ciasteczka podobne do naszego piernika. Oczywiście pamiątkowy medal na mecie. Bieg ukończyłem z wynikiem 1:25:33 co dało mi to miejsce 2540 spośród 5346 osób, które dobiegły do mety. Jestem z siebie bardzo zadowolony, gdyż jest to mój życiowy rekord zarówno dystansu jak i czasu. Pozdrawiam wszystkich, biegajcie poprawiajcie wyniki, stawiajcie sobie coraz to większe cele i róbcie w życiu to co sprawia wam radość.

25. Międzynarodowy Półmaraton w Pile – 6.09.2015

W Pile biegli przedstawiciele Serocka Biega z Hotelem Narvil i Grupy Biegowej CHTMO:

Marcin Książyk – 1:26:58 (Serock Biega)
Robert Szkółka – 1:34:59 (CHTMO)
Piotr Drzewiecki- 1:38:51 (Serock Biega)
Tomasz Gil – 1:40:46 (Serock Biega)

Wszyscy uzyskali w Pile życiowe rezultaty. Wielkie brawa dla naszych biegaczy.