Biegiem w Powiecie Cz. 40. Biegali nie tylko Skrzeszewie

bieganie_04

Witold Naczulski (grupa Biegowa CHTMO) zaliczył swój 50. start w parkrun-Polska (fot. parkrun-szczecin)

Okres kwietnia to wysyp biegów w całej Polsce. W miniony weekend prócz Wieliszewskiego Crossingu, biegacze z Powiatu Legionowskiego startowali m.in. w I Nocnym Biegu Przełajowym „Weller 2. Kołaków ’44”. Biegacze z Grupy Biegowej CHTMO startowali w parkrunach w Szczecinie, Wolbromiu i na 100-lecie Bródna na parkrunie Warszawa-Bródno.

I Nocny Bieg Przełajowy „Weller 2. Kołaków ’44”

W Kołakowie wystartował m.in.: Andrzej Głowacki z Herona (relacja poniżej) oraz Mariusz Karwowski i Mariusz Krysiak z Grupy Biegowej CHTMO. (brak wyników nie pozwala mi sprawdzić, kto jeszcze brał udział z zawodników Powiatu Legionowskiego)

Impreza upamiętniająca 72. rocznicę zrzutu cichociemnych na placówkę odbiorczą „Imbryk” pod Kołakowem (gmina Dąbrówka, powiat wołomiński) odbyła się 9 kwietnia w lesie Kołakowskim. Specjalną atrakcją był pokaz skoków spadochronowych oraz ułożenie przez uczestników symbolu cichociemnych – pikującego orła. Biegi od przedszkolaków do gimnazjalistów przeprowadzono za dnia, natomiast bieg główny odbył się w nocy. Wszyscy uczestnicy musieli być wyposażeni w czołówki. Do pokonania było niemal 5 kilometrów przełajowej trasy w terenie, na którym w 1944 roku tworzyła się historia. Wrażenia podkreślały symbole narodowe oraz tablice z opisem wydarzeń i biografiami cichociemnych. Wspaniałe połączenie historii i sportu dla całej rodziny.

Parkrun Szczecin #31

W Szczecinie pobiegł Witold Naczulski, dla którego był to 50. start w cyklu parkrun-Polska. Do niedzieli miał zaliczone 49 biegów i 8 lokalizacji w naszym kraju (blisko 70 w 12 krajach świata): Warszawa-Bródno, Żoliborz, Ursynów, Praga a także Łódź, Kraków, Kołobrzeg i Pruszków. Co powiedział na temat startu sam zainteresowany:

9 kwietnia byłem akurat w Szczecinie. Nie było więc niczym niezwykłym, że właśnie w Szczecinie postanowiłem wziąć udział w biegu parkrun. Zaznaczam, że to mój 50. jubileuszowy Parkrun. Co niezwykłe, w tej lokalizacji przed biegiem odbywa się profesjonalna rozgrzewka prowadzona przez Stanisława Januszewskiego instruktora kalisteniki, kulturystyki, fitness w Eurofitness Szczecin, trenera Trenujebolubie.pl, zawodnika Street Workout”. Natomiast o godzinie 9.00 rozpoczął się bieg wiodący ładnymi uliczkami asfaltowymi w Parku Arkońskim. Po 1700 metrach zawracamy i wracamy na miejsce startu czyli na metę. Daje to możliwość dokładnego poznania trasy, dodatkowo każdy kilometr jest dobrze oznaczony. W Parku Arkońskim jest sporo spacerowiczów, rowerzystów, rolkarzy jednak nie przeszkadzają oni w bieganiu a świadczy to jedynie o uroku i atrakcyjności tego miejsca dla wielu dziedzin sportu i rekreacji. Po zakończeniu biegu miało miejsce rozciąganie także pod okiem trenera. Następnie odbyło się losowanie nagród. Jednocześnie były zbierane pieniądze dla małej Lenki – słodkiej dziewczynki walczącej z siadkówczakiem obuocznym. Następnie po biegu było ognisko z kiełbaskami, na którym niestety nie mogłem już zostać. Natomiast atmosferę tutaj panującą zapamiętam na długo. Przy najbliższej wizycie w Szczecinie ponownie odwiedzę tą lokalizację.

Parkrun Warszawa-Bródno #78

W ramach parkrun-Warszawa-Bródno odbył się Bieg na 100-lecie Bródna. Była to edycja specjalna, bo sto lat temu Bródno zostało przyłączone do Warszawy. Dokładnie 8 kwietnia 1916 roku generał–gubernator Hans von Beseler rozszerzył granice administracyjne Warszawy, ponad trzykrotnie zwiększając powierzchnię miasta. W tym dniu do stolicy przyłączono również inne – Mokotów, Grochów czy Targówek. Osiedla wokół Warszawy istniały oczywiście wcześniej, ale to w 1916 roku ich ludność formalnie została warszawiakami. W biegu wystąpił Waldemar Żółciński:

9 kwietnia, na parkrunie bródnowskim frekwencja 4-krotnie większa niż zwykle, ale to okazja niebywała. Właśnie minęła 100 rocznica, przyłączenia Targówka do Warszawy. Z tej okazji władze dzielnicy przygotowały dla uczestników biegu, okolicznościowe medale i dla pierwszej setki, zaproszenia na badania diagnostyczne wraz z wizytą u lekarza, celem omówienia wyników badań. Mimo niesprzyjającej pogody, deszcz, wiatr i zimno, wszyscy w świetnych nastrojach i biegacze i kibice, świetnie się bawili. Po biegu, wszyscy udali się, pod słynny już ceglany napis Bródno, celem uwiecznienia na pamiątkowej fotografii.

Parkrun Wolbrom #34

W Wolbromiu osobiście wziąłem udział, zaliczając 13 lokalizację w Polsce. To był naprawdę ciężki weekend biegowy, ale trzeba przyznać, że bardzo przyjemny! W sobotę raniutko ruszyłem do Wolbromia (Jura Krakowsko-Częstochowska), by wziąć udział w parkrun Wolbrom. Do tej pory miałem zaliczone 12 lokalizacji parkruna w Polsce. Tego dnia pogoda nie dopisywała. Od rana lało więc zapowiadało się, że będziemy biegać w deszczu. Przyjechaliśmy do Wolbromia 20 minut przed startem. Na miejscu… pusto. Szukam startu, bo może źle trafiłem. Nie mogę znaleźć. Dzwonię więc do koordynatora wolbromskiego parkruna, okazuje się, że trafiłem idealnie. Za moment pojawiają się organizatorzy i grupka sympatycznych biegaczy. Jest ich zdecydowanie mniej niż tydzień wcześniej, bo w okolicy są też inne biegi. Ruszamy punktualnie. Inni biegacze uprzedzają mnie, że trzeba uważać na korzenie. I nie tylko, bo trasa w pierwszym fragmencie wiedzie w dół, a jest bardzo ślisko – dobrze że przestało padać. Piękny las, wąska ścieżka z korzeniami, a ja staram się biec poniżej 25 minut. Początek w dół więc tempo dobre, gorzej że prócz zbiegania są podbiegi. I to na zmianę podbieg – zbieg, podbieg – zbieg przez całą pierwszą połowę trasy. Jak przez pierwszą to nie inaczej jest w drodze powrotnej. Coś nie tak jest z moim garminem, bo „szaleje” w gęstym lesie. Faktycznie, jak się okaże na mecie „zgubił” ok. 300 metrów, a trasa była mierzona specjalnym kółkiem. Dlatego też, mimo zwątpienia na 4km, że uda mi się pokonać granicę 25 minut, staram się przyspieszyć. Jest ciężko, bo finisz pod górę, ale wiem, że jest szansa! Wpadam na metę z czasem 24:44. Plan wykonany! Dziękujemy za sympatyczne przyjęcie przez miejscowych biegaczy i organizatorów. Przyrzekamy, że rodzinnie wrócimy na bieg do Wolbromia!

I Nocny Bieg Przełajowy WELLER 2 „KOŁAKÓW’44”

Nocny Bieg Przełajowy WELLER 2 „KOŁAKÓW’44”

Nocny Bieg Przełajowy WELLER 2 „KOŁAKÓW’44”