Burzliwa dyskusja w Olszewnicy Starej

520449fe0f5f6.jpg

Podtopienia, opłata adiacencka, inwestycje. To główne tematy zebrania w Olszewnicy Starej, w którym udział brali przedstawiciele władz samorządowych oraz mieszkańcy. Spotkanie trwające prawie 3 godziny obfitowało w burzliwe dyskusje oraz zarzuty pod adresem władz. Emocje dodatkowo potęgowała ciągle nierozwiązana sytuacja zalanych posesji.

W piątek w Olszewnicy Starej zorganizowano spotkanie z lokalnymi władzami. W budynku tamtejszej szkoły podstawowej zebrało się kilkudziesięciu mieszkańców. Przywitał ich sołtys – Sławomir Kwiatkowski wraz z radnym Januszem Cieślińskim. Niedługo potem przybyli takźe: wójt Gminy Wieliszew – Paweł Kownacki oraz Igor Krajnow z Radny Powiatowy.

Statut i działalność rady sołeckiej
Na początku rozmów zajęto się sprawą wyboru sołtysa. Jak się okazało, do tej pory w miejscowości liczącej około 700 mieszkańców do wyboru na ten urząd wystarczyło 20 wyborców a w przypadku nie wybrania sołtysa, w drugim terminie wystarczyło tych głosów zaledwie 10. Wniesiono więc o zwiększenie minimalnej liczby głosujących do 50.
Następnie głos zabrała radna powiatowa Graźyna Trzaskoma. Mówiła m. in. o chęci stworzenia kroniki sołeckiej, pokazującej historię Olszewnicy oraz zachęcała do udziału w festiwalu sołectw w Serocku.

„Koncert źyczeń”
Takim terminem zostały nazwane przez przedstawicieli samorządu, propozycje inwestycji oraz nowych projektów w okolicy. Ile prawdy jest w tym określeniu najlepiej pokazuje lista modernizacji na rok 2011 przygotowana w roku ubiegłym. Na 15 pozycji, pod którymi widniały m. in. asfaltowanie kilku ulic, budowa chodnika czy oczyszczenie pobliskich sadzawek zrealizowano (a właściwie jest w trakcie realizacji) jeden punkt – oświetlenie ul. Wiejskiej. Wójt tłumaczył to, jak moźna było przypuszczać, brakiem środków, gdyź gmina musi wciąź spłacać kredyty po poprzedniej ekipie i na inwestycje zostaje raptem ok. 5mln złotych. Co na to mieszkańcy? Podczas rozgorzałej dyskusji zaczęli wątpić w sens tworzenia takich „list źyczeń”, jednak w końcu postanowili wybrać kilka, najwaźniejszych ich zdaniem, zadań na najbliźszy czas. Były to chociaźby: asfaltowanie ul. Polnej, oświetlenie ul. Długiej, zorganizowanie (zbudowanie) miejsca spotkań dla mieszkańców czy połoźenie twardej nawierzchni na ul. Marysieńki, na której modernizacje rozpoczął się właśnie przetarg na budowę.

Podtopienia i opłata adiacencka
Jednym z waźniejszych tematów spotkania był bez wątpienia temat podtopień. Olszewnica Stara, jak duźo miejscowości w okolicy, boryka się tego lata z nadmiernymi opadami deszczu. W tym przypadku chodzi głównie o znaczne podwyźszenie się stanu wód gruntowych, wpływających na poziom wody w okolicznych sadzawkach (ich odpompowywanie pochłonęło juź 40 tys. złotych). Szczególnie ucierpiały ul. Jałowcowa oraz ul. Jaśminowa gdzie woda ciągle znajduje się na posesjach i w piwnicach mieszkańców. Trudno więc się dziwić emocjom udzielającym się mieszkańcom w dyskusji z władzami gminy. Wójt zapewniał, źe robi wszystko co w jego mocy źeby „pokonać” wodę. Wyliczał aktualnie odbywające się oraz planowane w tym kierunku prace, jak np. oczyszczenie oczka wodnego na Jaśminowej, melioracja kanału brudnowskiego czy odwodnienie łąk (połączenie Jeziora Klucz z Narwią). Jednocześnie apelował do zgromadzonych o nie wypompowywanie wody z piwnic na własną rękę, gdyź moźe to tylko pogorszyć ogólną sytuacje. Duźe kontrowersje wzbudzał teź fakt nowych osiedli czy dróg w Olszewnicy zbudowanych na wcześniej podmokłych terenach.
Mieszkańców ciekawiła teź sprawa opłat adiacenckich, czyli w myśl ustawy „opłatę ustaloną w związku ze wzrostem wartości nieruchomości spowodowanym budową urządzeń infrastruktury technicznej z udziałem środków Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego albo scaleniem i podziałem nieruchomości, a takźe podziałem nieruchomości”. Oblicza się ją jako 30% róźnicy między „starą” i „nową” wartością rynkową. Wójt przekonywał, źe gmina nie chce „nikogo ograbiać” i opłaty ustalane są na moźliwie najniźszych poziomach. Dodał, źe kaźdy zainteresowany powinien udać się do Urzędu Gminy, gdzie dostanie wszelkie niezbędne informacje oraz będzie mógł niejako negocjować warunki wysokości opłaty.

Sebastian Klauziński