Jabłonna. Bezpieczniej na obwodnicy? Tak, ale urzędnicy każą czekać do 2015 r.

znak-70-obowdnica-wypadek

Wypadek na obwodnicy Jabłonny (GP/kg)

Przy rondzie na styku ulic Modlińskiej i Brzozowej przy wjeździe na obwodnicę Jabłonny pojawią się kamery rejestrujące wjazd na czerwonym świetle, ale dopiero w 2015 roku.

Po inspekcji przeprowadzonej w marcu br. na skrzyżowaniu położonym przy wjeździe na obwodnicę do Jabłonny, stołeczna Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) zdecydowała, że stanie tam fotoradar. W związku z tym, już w kwietniu br. wystąpiła ze stosownym wnioskiem do Inspekcji Transportu Drogowego (ITD). – Na rondzie leżącym przy wjeździe na obwodnicę w Jabłonnie stanie jedno z 20 krajowych urządzeń wszechstronnie rejestrujących wjazdy na czerwonym świetle – potwierdza Łukasz Majchrzak, rzecznik prasowy Centrum Automatycznego Nadzoru Nad Ruchem Drogowym (CANNRD). – Przetarg na montaż kamer został już rozstrzygnięty, zaś umowa z wykonawcą podpisana. Zgodnie z zaplanowanym harmonogramem prac, przy wjeździe na obwodnicę w Jabłonnie na pewno stanie fotoradar, najwcześniej jednak na początku 2015r. – dodaje Majchrzak z CANNRD.

Kolejny śmiertelny wypadek na obwodnicy

Do wypadku, w którym wczoraj (15 lipca) zginęły 3 osoby, doszło na obwodnicy Jabłonny, tuż za sygnalizacją świetlną ustawioną przy skręcie w ulicę Szkolną na osiedle Przylesie w Jabłonnie. Do czołowego zderzenia 3 aut, volvo z nissanem i z oplem doszło w miejscu oddalonym o nieco ponad 500 m od leżącego na wjeździe na obwodnicę Jabłonny ronda, na którym do tej pory doszło do 2 śmiertelnych w skutkach wypadków drogowych. W pierwszym, 2 lata temu, na miejscu zginął wykładowca jednej z warszawskich uczelni, w drugim 17 października 2013r. zaś, kierująca bmw młoda ciężarna kobieta.

Posypały się prośby i skargi do zarządcy drogi

Powyższe tragedie zwróciły uwagę całego powiatu legionowskiego na organizację ruchu drogowego na skrzyżowaniu w Jabłonnie. Ze wszystkich stron posypały się wtedy zarówno prośby, jak i skargi do stołecznej GDDKiA, zarządzającej drogą krajową nr 61, na której mieści się feralne skrzyżowanie z ulicą Brzozową. Wielu mieszkańców było wówczas przekonanych, że przyczyną wypadków w tym konkretnym miejscu jest sam układ skrzyżowania.

Postawili znaki ograniczające prędkość

Na skutek podniesionego alarmu, GDDKiA w 2 tygodnie po śmierci młodej kobiety w ciąży przeprowadziła na tym skrzyżowaniu wizję lokalną. Zaowocowało to jeszcze pod koniec zeszłego roku montażem znaku B-33, ograniczającego prędkość do 70 km/h przy ulicy Modlińskiej od strony Warszawy. Wtedy jednak nie przychylono się do wniosków o zmianę ustawień sygnalizacji świetlnej oraz do montażu dodatkowych świateł na niższej wysokości.

Za drugim razem poskutkowało

Dopiero kiedy w marcu br. mieszkańcy upomnieli się o swoje, przypominając swoje prośby i wnioski domagające się poprawy bezpieczeństwa na obwodnicy Jabłonny, GDDKiA przeprowadziła drugą z kolei inspekcję na wspomnianym skrzyżowaniu. Tym razem już ostatecznie i na szczęście skutecznie zdecydowano o postawieniu fotoradaru w tym konkretnym miejscu.

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 14

  1. Brawa i oklaski! Tumany w garniturach potrafią tylko robić ronda, stawiać światła i instalować fotoradary! Dobra robota, jak zwykle zresztą.

  2. problem w tym, że pamiętając wszystkie kolejne ofiary śmiertelne na obwodnicy żadna z nich nie uniknęłaby tragicznego końca przy postawionych kamerach czerwonego światła. Kiedy wreszcie opłacani przez nas urzędnicy zrozumieją, że układ drogowy ma chronić użytkowników nawet przed naszą własną głupotą a nie karać? Czy dziewczyna z białej beemki przeżyłaby wymuszenie pierwszeństwa na jej „zielonym”? Niestety nie. Czy para z Opla przeżyłaby, gdyby na S2 były kamery czerwonego światła? Niestety nie, debil w Volvo przeleciał to rondo na zielonym. Urządzenia elektroniczne NIE DAJĄ bezpieczeństwa, od tego przemyślana organizacja ruchu i tak: na S1 przebudowa pasa i zmiana charakterystyki świateł + likwidacja lewoskrętu dla jadących w kier. Warszawy. na S2 przebudowa łuku i dłuższe światło żółte – w obecnej charakterystyce, gdzie wszyscy gnamy tam 120 i więcej, 3 sekundy żółtego to za mało, dokładnie taką samą pułapką jest skrzyżowanie Modlińska/książkowa (tam, gdzie policjanci z całej warszawy robią łapanki kierowców). Skracając: poprawmy układ drogowy a nie stawiajmy fotoradary na każdym skrzyżowaniu.

    • Nie ma czegoś takiego jak skrzyżowanie Modlińska/Książkowa. Geniuszu!

      • Modlinska z Pomorska, autokorekta znowu mnie załatwiła, zlosliwcze 🙂

  3. Ile jeszcze osób musi zginąć by ktoś pomyślał o radarach

  4. Fotoradary nie dają bezpieczeństwa a jedynie sankcje. To nie jest rozwiazanie. Ronda trzeba przeprojektowac i przebudować, inaczej wciąż bedą tam ginąc nasi sąsiedzi.

    • Fotoradary wymuszają zachowanie dozwolonej prędkości. Obwodnica Jabłonny to nie jest miejscem, wbrew pozorom, do testowania mocy silnika. Fizyki nie da się oszukać, tak samo nie da się zbudować bezkolizyjnej drogi w gęsto zaludnionym obszarze.
      Oczywiście, zmiana geometrii skrzyżowania wpłynęłaby pozytywnie na bezpieczeństwo, ale nie zagwarantuje, ze kierowcy przestaną ryzykować życiem.

      • Nie ma rozwiązań, dających 100% bezpieczeństwa, jednak to nie powinno to zamieniać dwupasmowej drogi w aleje fotoradarów. Jeśli ktoś chce ograniczeń prędkości jak w USA – pewnie da sie to zrobić, ale powtórzę: zakazy, fotoradary, pułapki NIE DAJĄ BEZPIECZEŃSTWA, mniejsza prędkość i większy margines bezpieczeństwa trzeba wymusić rozwiązaniami układu drogowego a nie sankcjami. Pod szkoła Waszych dzieci wolicie fotoradar czy rondo? Czy szaleńca, który pruje i jest w danym miejscu pierwszy raz, powstrzyma fotopstryczek? Fotoradary NIE SĄ urządzeniami do zwiększania bezpieczeństwa. Na obwodnicy rondo oczywiście nie ma sensu, ale zacznijmy może od zmiany organizacji ruchu na S1 i S2 i przebudujmy oba te skrzyżowania. Budowa dwóch pasów do włączania sie do ruchu i rozdzielenie pasów w stronę Legionowa na S1, oprócz bezpieczeństwa poprawi także przepustowość tego skrzyżowania.

        • Pod szkołą, to o ile się da, wolałbym szykany, wyniesienia jezdni do poziomu chodnika na przejściach dla pieszych i wąskie pasy wymuszające jazdę 30-40 km/h. Jak się nie da – fotoradar i rondo też jest w porządku. Zauważ, że przepisy zazwyczaj naginają ci kierowcy, którzy znają trasę i wiedzą, że można pojechać szybciej. Fotoradar na Modlińskiej w Warszawie, przynajmniej na tamtym krótkim odcinku, zmusza do jechania tych 60.
          Natomiast być może nie rozumiem, ale z proponowanych przez Ciebie zmian przebudowa zwiększy poczucie bezkarności naruszania prędkości i zachęci do szybszej jazdy. Powtórzę raz jeszcze, na obwodnicy Jabłonny nawet tysiące kierowców dziennie mogą sobie jeździć te 120 i nic się nie stanie, ale parametry drogi uniemożliwiają bądź bardzo utrudniają podjęcie próby korygowania błędu i przy dużych prędkościach zawsze będzie kończyć się to tragicznie. To zawsze będzie droga kolizyjna, gdzie nie ma szerokich pasów, gdzie nie ma poboczy na które można „uciec”, gdzie widoczność ze względu na łukowate położenie i wyniesienia jest w pewnym stopniu ograniczona.

  5. Fotoradar ma Modlińskiej wyzwala się po przekroczeniu 80 km/h, to raz. Przebudowa S2 nie ma służyć bezkarności a zwiększeniu marginesu błędu nawet w przypadku, jeśli ktoś pojedzie bezmyślnie (zbyt szybko), 120 km/h na S2 w stronę Legionowa jest (moim zdaniem) proszeniem się o problemy. Co do szerokości – jest moim zdaniem miejsce na poszerzenie (pas zieleni jest najszerszy z mi znanych), ale to jest bardzo kosztowna inwestycja. Ja chciałbym, by udało się odseparować potoki ruchu – jadąc w stronę Warszawy, na S1, jadąc przepisowe 70 km/h (szanujmy się, nikt z nas tam tyle nie jeździ), nagle dżentelmen na lewym pasie daje po hamulcach i w ostatniej chwili skręca na skrzyżowaniu w lewo. Dlaczego wobec tego nie robi tego na wydzielonym pasie do skrętu? To by zminimalizowało ryzyko.

    • margines błedu..160 km na liczniku – 70 km na znaku… = 90km

  6. a co to za obwodnica gdzie co kilka km jest rondo! czy np. na obwodnicy Serocka cos takiego występuje? Nie. powinny być normalne zjady, kładki i bezpieczne przejscia dla pieszych!

    • bardzo celna i bliska obserwacja. Dla przykładu skrzyżowanie S2 mogłoby został wyeliminowane (po zbudowaniu kładki), bo drogi opaskowe (te wąskie równoległe drogi) są po obu stronach. No, ale jak się nazywa deweloper, który buduje kolejne osiedla przy S2 i na 100% nie będzie chciał dołożyć się do kładki?

  7. dokładnie tez tak myslę. wzdłuż obwodnicy sa drogi dojazdowe i np. s2 jest zbedne. podobnie s1, tez moznaby inaczej je zorganizowac, bo o ile jadąc w strone Jabłonny mamy do dyspozycji oddzielny pas ruchu, tak skręcajac w Brzozową już liczy sie fart, bo wjeżdza sie w nia bezpośrednio z obwodnicy, gdy za plecami ma się pędzące samochody.

Dodaj komentarz