Jabłonna. Autobus gwałtownie zahamował i dziecko wypadło z wózka

autobus-731-przylesie

Autobus 731, fot. GP/kg (archiwum)

Do tego nietypowego zdarzenia doszło w autobusie obsługiwanym przez Zarząd Transportu Miejskiego (ZTM) w Warszawie. 13-miesięczna dziewczynka wypadła z wózka, gdy kierowca autobusu musiał gwałtownie zahamować. Interweniowali medycy z pogotowia ratunkowego, ale na szczęście okazało się, że dziecko nie wymaga hospitalizacji.

W czwartek (11 października br.), kilkanaście minut po godzinie 15 przy ulicy Przylesie w Jabłonnie w autobusie obsługiwanym przez stołeczny ZTM doszło do groźnie wyglądającego wypadku z udziałem dziecka. Kiedy autobus znalazł się w rejonie ulicy Politechnicznej w Jabłonnie doszło do gwałtownego hamowania. – Jeszcze nie wiemy, co było przyczyną gwałtownego hamowania tego autobusu – mówi komisarz Jarosław Florczak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Legionowie. – Wiemy natomiast, że w jego wyniku 32-letnia matka poszkodowanej dziewczynki wpadła na wózek, w którym leżało jej dziecko, następnie wózek się przechylił, zaś znajdujące się w nim dziecko wypadło na podłogę autobusu – dodaje po chwili rzecznik prasowy legionowskiej policji.

 

Dziecko ma drobne otarcia

W autobusie interweniowała załoga ratownictwa medycznego. Medycy zbadali 13-miesięczną dziewczynkę, która wypadła z wózka. Na szczęście okazało się, że nic poważnego jej się nie stało i nie ma potrzeby jej hospitalizacji. Na ulicę Przylesie do Jabłonny wezwano również policję. Mundurowi sprawdzili trzeźwość uczestników tego zdarzenia. – Zarówno kierowca autobusu, jak i matka poszkodowanej byli trzeźwi – mówi komisarz Jarosław Florczak z legionowskiej KPP. Obecnie wyjaśnieniem wszystkich okoliczności tego niecodziennego wydarzenia zajmuje się policyjna drogówka. Śledczy badają tę sprawę w kierunku wykroczenia.