Jabłonna. Bakteria E. coli w Przedszkolu Gminnym w Chotomowie

przedszkole-chotomow

Przedszkole w Chotomowie (fot. arch GP)

 

 

Już wczoraj (12 października) po południu dyrektor Gminnego Przedszkola w Chotomowie dostała nieoficjalną wiadomość o tym, że w wodzie pobieranej przez placówkę znajduje się bakteria E. coli. Informacja została przekazana rodzicom, a dziś rano przedszkole otrzymało oficjalne wyniki potwierdzające wczorajsze doniesienia.

 

Przedszkole Gminne w Chotomowie mieszczące się na ul. Żeligowskiego 27 korzysta z własnego ujęcia wody, ponieważ w tym rejonie nie ma wodociągu, ani kanalizacji. Jak co roku dyrekcja oddała próbkę wody do badania. Niestety wyniki okazały się niekorzystne. Po raz pierwszy w historii tej placówki wykryto w wodzie bakterię E. coli. Według informacji przekazanej przez dyrektor Beatę Chudzik woda nie nadaje się do spożycia. Nie można się nią również myć. Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że placówka ta do tej pory korzystała z posiłków przygotowywanych przez własną kuchnię.

„Dzieci są bezpieczne”

Dyrektor Chudzik zapewnia o tym, że dzieci są bezpieczne. Przedszkole nie zostanie zamknięte. To decyzja podjęta wspólnie z Powiatową Stacją Sanitarno – Epidemiologiczną w Legionowie. Od rana placówka korzysta z wody butelkowanej. Do czwartku maluchom zostanie zaoferowane  „okrojone” menu. Podawany będzie suchy prowiant, a na obiad danie jednogarnkowe przygotowane w przedszkolnej kuchni, na bazie wody butelkowanej. Dyrekcja jest już po rozmowach z firmą cateringową, która od czwartku będzie dostarczała gotowe posiłki maluchom z Chotomowa.

Co się stało?

Nie wiadomo, z czego wynika zatrucie wody bakterią E. coli – czy powstała ona w instalacji, czy też znajduje się w ujęciu wody. Według państwowego powiatowego inspektora sanitarnego Marii Klotz, analizując przyczyny powinno wziąć się pod uwagę fakt, iż we wrześniu przedszkole wykonało odwiert nowego ujęcia. Sanepid twierdzi, że powinien być poinformowany o odwiertach w miejscu prowadzącym żywienie zbiorowe. Ponadto wodę należało zbadać przed rozpoczęciem korzystania z nowego ujęcia. Tak się jednak nie stało.

Co dalej?

Dziś nie wiadomo, kiedy przedszkole będzie mogło znów korzystać z własnego ujęcia. Wkrótce zostanie wykonane odkażanie całej instalacji. Czas pokaże, czy jednorazowy zabieg tego typu wystarczy. Przedstawiciel legionowskiego sanepidu mówi o tym, że do tej pory nie stwierdzono żadnego zatrucia. W innym wypadku przedszkole zostałoby zamknięte. Inspektor Maria Klotz uważa również, że badania wody przez okolicznych mieszkańców nie są potrzebne. Jej zdaniem nie ma żadnego zagrożenia.

Nowa koncepcja wod-kan dla gminy Jabłonna nie przewiduje sieci wodociągowej i kanalizacyjnej na ul. Żeligowskiego. Szerzej o koncepcji przeczytacie w najnowszym numerze Gazety Powiatowej.

 

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 52

  1. na odwiert powinno byc pozwolenie wodno-prawne a po wykonaniu odwiertu obowiazkowo woda z odwiertu powinna być poddana anlizie chemiczno-biologicznej. Zaniedbania w tym zakresie OBCIĄŻA nie tylko dyrekcję przedszkola ale i gminę . Niestety jakość wody nie jesst monitorowana przez urząd gminy.

  2. Jednym słowem : skandal !

  3. Żaden skandal tylko zwykła konsekwencja robienia projektu kanalizacji na jednym małym chotomowskim osiedlu zamiast zaopatrzyć najpierw obiekty użyteczności publicznej. Ważniejsze są 3 domki na krzyż wokół grzybka ponad 150 przedszkolaków? Taką mamy radę gminy.

    • Ciekawe dlaczego pan Mizgalski nie zająknie się nic o wodociągu, który właśnie jest projektowany do małego osiedla obok niego? Pominął to milczenim. Może właśnie, gdyby projektowano wodociąg do przedszkola bakterii koli by nie było? 🙂 Nad tym Pan się nie zastanowił, czy to próba manipulacji?

      • Nie słyszałem o takiej krainie. Może autorowi chodziło o krainę wietrznych łowów? Zresztą mniejsza o to. Wspominany tu PAN Karmel był niewątpliwie postacią niejednoznaczna, niektórzy by powiedzieli że człowiekiem z krwi i kości. Jestem przekonany że zapowiedziana kompleksowa kontrola budowy szkoły rzuci nowe dodatkowe światło na tą osobę. Osobiście wierzę że raport skutecznie zamknie buzie niektórym osobom, także z tego forum.

        • Raczej „wiecznych łowów”. Jeżeli już poprawiać, to z sensem. Wietrzna, to może być ospa. Co do PANA K., to zacytuję wypowiedź niejakiego Cielaka z chotomowskiego forum skierowaną do niejakiego Szumskiego: „Może i jesteś dobrym fachowcem w swoim fachu, ale jako człowiek, jesteś beznadziejny. Żal mi Ciebie”.

          • Cytować opinie Cielaka o Szumskim może jedynie osoba, która nie znała żadnego z tych dwóch osobiście.

          • Czyżby? Prawie każdy w końcu dochodził do takich samych wniosków co Cielak.

          • To jest próba zrobienia świętego z chama. Nie uda się. Ludzie pamiętają jego wyczyny.

        • „Jeżeli już poprawiać, to z sensem. Wietrzna, to może być ospa” – Prawdziwa ospa nie jest wietrzną, i`m right?

          • Jeśli już chcesz po anglikańsku to stosuj taką formę – Am I right? Tzn. czy mam racje?) Bo powyżej powiedziałeś że masz racje i zadałeś pytanie.

          • Nie powiedziałem lecz napisałem – a to różnica. Dał pan plamę panie lektor.

        • Prawdziwa, nie. Ale wietrzna, tak.

    • Komentarze troli są, w wymiarze swej głupoty, smutnym dowodem, jak mieszkańcy mało rozumieją, czym w istocie zajmują sie radni. Nawet nie chce mi sie prostować tych bzdur, skoro was to kręci, droga wolna 🙂

      • Jedyny, który rozumie, czym w istocie zajmują się radni, mieszka na Kisielewskiego. Wprawdzie pisze, że mu się nie chce „prostować bzdur”, ale jeszcze spłodzi kilkanaście postów w tym wątku.

        • @ Palm Face. Miałeś rację. Pajac nie wytrzymał i dalej komentuje (chociaż podobno mu się nie chce).

      • Marcinku i ty mówisz o trollach i hejterach? Wszyscy znają „nieskazitelną” postać nawet w Legionowie, znając życie nie tylko tam. Taka krótka pamięć, jak samemu wylewało się pomyje na wszyskich i rzucało kłamstwa na różnych forach, żeby odnosić swoje hejtowe cele? Takiego pijaru uczą w wieczorowych szkółkach marudzenia? Chyba że mówisz o sobie to pełna zgoda.

      • Panie Marcinie: może i jesteś dobrym człowiekiem, ale jako fachowiec (od pijaru), jesteś pan beznadziejny. Dlatego właśnie żal mi pana.

      • szczęśliwie żal ten ląduje tam, gdzie jego miejsce: w szambie 🙂

    • „Żaden skandal tylko zwykła konsekwencja robienia projektu kanalizacji na jednym małym chotomowskim osiedlu”

      Marcin jest przekonany że dzieciaki z chotomowskiego przedszkola piją wodę z kanalizacji bo jakoś dziwnym trafem nie raczył wspomnieć o wodociągu.

  4. Dalej wylewacie szambo na posesje. Wieczorami nie da się czasem przejść w okolicach tak capi.

    • Naprawdę w naszej gminie są takie przypadki? Jeżeli to nie żart, to może zorganizowalibyśmy jakiś taki lotny patrol obywatelski? Można by też zamieścić w internecie „mapę trucicieli” gdzie na bieżąco zaznaczalibyśmy posesje których właściciele stosują owe hańbiące praktyki. Znam kogoś, kto z pewnością chętnie założyłby w razie co odpowiednią stronę na facebooku.

      • Ten ktoś założył połowę stron na facebooku. Na każdej z nich jest ten sam beznadziejny (bo antyskuteczny) pijar.

        • Ale jednak rondo załatwił.

          • łe tam ja widziałem przed meczem z Irlandią jak jeden mieszkaniec meldował panie ministrze melduje swoje uwielbienie dla ustawy i jej twórców 🙂 hłe hłe, uśmiałem się jak nork. W naszym przypadku zwiekszono obszar wpływów na zabezpieczenie długów stolicy

          • Twierdzi, że załatwił. Jesteś kolejnym jeleniem, który nabrał się na to samochwalstwo. Może właśnie dlatego tak nienawidzi Grzybka, bo ten, bez rozgłosu, zrobił dla ronda więcej niż żałosny krzykacz z Kisielewskiego, który uwielbia wypinać pierś po ordery.

          • jeden grzybek w barszcz to za mało nawet na zupe grzybowa

          • Prawda, dlatego szkoda, że nie mamy więcej takich radnych.

          • szkoda też ze samotnnie wyrósł w siłę, ale ten typ tak ma

          • Polecam posłuchać gdy na sesji RG pan Grzybek zabiera głos (od czego w końcu są wideorelacje?)

  5. I na miłość boską nie bądź już taki Kameleon Super i zapodaj człowiecze sobie własny niepodrabialny pseudonim np. Leatherface albo przynajmniej Liderprice.

  6. i tak, kolejny raz, wsiowe hejtery jadą z własnymi frustracjami, miast skupić się na tym, co jest faktyczną przyczyną rozkładu lokalnego samorządu (tego gminnego i powiatowego tak samo): prywata. Bakterie w przedszkolu to jedynie przedmurze problemów z tego wynikających.

    • Nie zapominaj że wsiowy hejter to ty. Pytasz dlaczego następuję rozkład. Własnie dzięki takim ludziom jak ty MM – MANIPULANTOM i MEGALOMANOM.

  7. Protestuję przeciwko dezawuowaniu moich umiejętności lingwistycznych!

    • o ja cie, ale pojechał…jak to przeczytać…..i zrozumieć 🙂

  8. Czyżby? Prawie każdy? 🙂 Praktycznie każdy komentarz dotyczący Szumskiego był wyssany z brudnego palucha. Po jego wycofaniu się z lokalnego forum forum wzięło ono i zdechło, takie emocje budził inżynier, który weryfikował wiejskie bzdury. Cielak: prawie każdy wie, że Cielak jest w specyficznym układzie zawodowo – towarzyskim, więcej pisać o sąsiadach nie wypada.

    • No i znowu marcinkowe łgarstwo. Szumski nigdy nie wycofał się z chotomowskiego forum (co łatwo sprawdzić po datach wpisów), a jedynie ograniczył aktywność na czas procesu oraz na wyraźne żądanie wójciny w czasie „inspektorowania”. Forum zdechło, bo nikt nie miał ochoty na nieustanny kontakt z chamstwem. Zresztą, nawet teraz każdy może sobie tam zajrzeć i poczytać ten bełkot pisany późną nocą.

      • Dodałabym „pijacki bełkot”

    • 🙂 to jedynie twoje nocne fantazje, jakość skojarzeń jest zwykle wiernym oddaniem tego, jak bardzo skurczył ci się rozum.

  9. Czyżby? Prawie każdy komentarz dotyczący Szumskiego był ssany z brudnego palucha lokalnych ciemniaków.

    • Tu zgadzam się w pełni z Marcinem…….poruszanie tego tematu to profanacja godności ludzkiej ijak widać zaślepieni ideami innowiercy kontynuują swoje credo, mając wiele niechlubnych zasług.
      Przykre że robią to niby wykształceni i świadomi „ludzie”

    • Co, płyta się Marcinkowi zacięła? Twoje komentarze są oczywiście ssane z czyściutkiego paluszka.

  10. Żadnego świętego, Janusz był po prostu przyzwoitym, dobrze wykształconym inżynierem. To ciemnotę przeraża tak samo, jak prąd albo grzmoty z nieba.

    • No właśnie, to świetny przykład, że można być „dobrze wykształconym inżynierem” i zarazem chamem.

    • jeśli czujesz, że dostałeś od Janusza kiedykolwiek bęcki, możesz spać spokojnie – należało ci się 🙂

      • A to przykład kolejnego chama, który udaje inteligenta?

        • Bez wątpienia.

      • Ja śpię spokojnie, bo to ON dostał co mu się należało 🙂

  11. „To jest próba zrobienia świętego z chama. Nie uda się. Ludzie pamiętają jego wyczyny” – Cham, jak wie każdy pobożny chrześcijanin, był synem Noego. Jego główny wybryk polegał na tym, że podglądał własnego ojca gdy ten leżał napity i goły jak święty turecki. W konsekwencji swego niegodnego czynu nie został wprowadzony ani do kanonu, ani do Kanaanu (tu: kraina geograficzna – nie mylić z godnym pożałowania synem Chama!)

    • Panie L.Ch., strasznie Pan ostatnio zaniżył poziom, co odnotowuję z przykrością. Owszem, Cham był podobno synem Noego, natomiast nasz lokalny cham (ten pisany małą literą) – nie. I mimo starań drugiego lokalnego chama, w żadnych świętych księgach pisać o nim nie będą.

    • Kazek Szumski rechocze z was, prostaki. Po nim zostaną pomniki jego pracy, szkoły, hale, pływalnie, konstrukcje. Jak będziecie wpieprzać Ferrero przed świetami, wiedzcie, że to też on. Zostaną po nim trzy myślące córki. Po was, prostaki, nawet nawet kurz nie zostanie; umysłowa próżnia wszak znika bez najmniejszego śladu.

      • Przerobili go na Ferrero? Fuu! A moze to jakaś analogia do hostii?

Dodaj komentarz