Jabłonna. Będą światła na skrzyżowaniu Modlińskiej z Chotomowską?

modlinska-chotomowska

Skrzyżowanie Modlińskiej i Chotomowskiej (fot. GP)

Podczas ostatniego posiedzenia Komisji Rozwoju w Jabłonnie poruszono temat sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulicy Modlińskiej z Chotomowską. 

Mieszkańcy Chotomowa, aby dojechać do Warszawy czy Nowego Dworu Mazowieckiego, wyjeżdżają ulicą Chotomowską na ulicę Modlińską. Niestety na wspomnianym skrzyżowaniu kierowcy czekają kilkadziesiąt minut, aby wyjechać. Rozwiązaniem, które usprawniłoby ruch na skrzyżowaniu drogi powiatowej i wojewódzkiej, jest zamontowanie świateł, jednak po wielu spotkaniach w tej sprawie temat ucichł. Powrócono do niego w ubiegły czwartek (12 lutego) na posiedzeniu Komisji Rozwoju.

Zaproszono przedstawicieli powiatu

Na spotkanie zorganizowane w Urzędzie Gminy zaproszeni zostali radni powiatowi – Zbigniew Garbaczewski i Olga Muniak. Zaproszenie wysłano także do Grzegorza Kubalskiego, który tego dnia jednak nie mógł pojawić się na posiedzeniu, swoją nieobecność w liście skierowanym do rady usprawiedliwiał innym ważnym spotkaniem. W swoim piśmie zawarł jednak wskazówki, co gmina powinna zrobić w tej sprawie.

Przedstawiciele powiatu zostali zaproszeni na komisję, aby przedyskutować temat zamontowania świateł na skrzyżowaniu Chotomowskiej z Modlińską i kwestię finansowania tej inwestycji. Podczas posiedzenia Komisji Rozwoju radni zgodzili się, że pierwszym krokiem w tej sprawie powinno być spotkanie wójta Jarosława Chodorskiego ze starostą Janem Grabcem. Podczas wczorajszej sesji (18 lutego) wójt zapowiedział, że spotkanie ze starostą już zaplanowano. Podczas następnych obrad komisji mają zostać przedstawione rezultaty tego spotkania.

Gmina się nie przygotowała

-Od czerwca gmina nie skontaktowała się z powiatem w tej sprawie. Nowy wójt tematem sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu nie zdążył się jeszcze zająć. Wicewójt także nie był wdrożony w ten temat. Czwartkowe spotkanie odbyło się bez przygotowania ze strony gminy. – relacjonuje Zbigniew Garbaczewski. – Ja jestem przeciwny temu, żeby to właśnie gmina się tym zajęła. Projekt może zostać wykonany za gminne pieniądze, jednak uważam, że wykonanie samej inwestycji należy do województwa. – dodaje.

Co z chodnikiem przy Partyzantów?

W czasie rozmowy zapytaliśmy także o kwestię złożonego wniosku w sprawie budowy chodnika przy ulicy Partyzantów. – Jestem zdecydowanie za budową chodnika, sam byłem wśród osób, które o to wnioskowały. Do tego, że to dobry pomysł doszliśmy po rozmowach z rodzicami. To dla bezpieczeństwa dzieci, żeby np. na osiedle Pogodne nie musiały przechodzić przez ulicę tylko mogły dojść do domu chodnikiem. – twierdzi Zbigniew Garbaczewski. – Inwestycja powinna iść do przodu. – dodaje. Brakujący chodnik ma zostać wykonany na odcinku od CEKS do budynku starej szkoły, obecnie nad inwestycją trwają prace projektowe.

Ważniejsze inwestycje

Za potrzebą wybudowania świateł opowiedział się także radny Arkadiusz Syguła, który jednocześnie nie popiera złożonego ostatnio wniosku o budowę chodnika. – Są ważniejsze inwestycje niż budowa drugiego chodnika. My wyjeżdżamy rano z tego skrzyżowania ponad 40 minut. – komentuje. – Ale zrobiliśmy w tej sprawie już wszystko, co w naszej mocy, teraz czekamy na odpowiedź ze starostwa. – Dodaje także, że jeśli to powiat zapłaci za budowę chodnika gmina nie będzie miała nic przeciwko, ponieważ w budżecie gminy nie ma funduszy na realizację takiej inwestycji.

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 8

  1. Realizowanie innego zadania kosztem bezpieczeństwa dzieci to totalna bzdura.

  2. ” na wspomnianym skrzyżowaniu kierowcy czekają kilkadziesiąt minut, aby wyjechać”. Zdjęcie jakoś tego nie potwierdza.

    • Chyba nie wyjeżdżał Pan w godzinach porannych, tzn. w granicach 7.00 – 8.30.
      Przejechanie przez to skrzyżowanie zajmuje czasami nawet ok. 20 minut.

    • c.d. – To fakt, ma Pan rację. Zdjęcie nie odzwierciedla istniejącego problemu.

      • Proszę czytać ze zrozumieniem. Nie napisałem, że problemu nie ma. Jest, i to poważny. Rzecz tym, że gdy pisze się o korkach, a ilustruje się to sielankowym zdjęciem jednego samochodu, to świadczy to o profesjonalizmie osoby ilustrującej materiał. Korki są codziennie. Tak trudno było zrobić zdjęcie z kilkudziesięcioma samochodami czekającymi na wyjazd z Chotomowskiej?

  3. No to teraz pozostaje nam czekać na jeszcze większe korki po zainstalowaniu świateł.
    Dlaczego nie można zrobić Chotomowskiej z pierwszeństwem?
    + Modlińska od strony Warszawy z pierwszeństwem.
    Przy okazji ograniczyłoby to zapędy rycerzy w swoich samochodach, którzy
    myślą, że Jabłonna kończy się przy kościele.
    Wystarczy parę znaków zamiast wydania grubej kasy na światełka.

    OK, ale jak już będą światełka, to niech będą włączane rano, między 7 a 9.
    Bo później to kompletnie bez sensu.
    Spowoduje to tylko zakorkowanie Modlińskiej.
    Po 9 wszystko wraca do normy.
    Dodatkowo proponuję częstsze patrole, żeby rycerzyki nie gnały 100 przez Jabłonnę, tylko 50
    i problem z wyjazdem z głowy.
    A poza tym, to gdzie zniknęły te patrole, które na początku września dzielnie kierowały ruchem na tym skrzyżowaniu? Pokazówka przed wyborami?
    To tak naprawdę było świetne rozwiązanie.

    Ale nie oszukujmy się, tak naprawdę to wszystko jest o kant d…… Zaraz znajdzie się jeden z drugim z tutejszych potentatów budowlanych, który nie odpuści interesu.
    Widziałem kiedyś jednego gościa, najbardziej znanego budowlańca we wsi, rozwalonego w pokoju inwestycji jak u siebie. Poziom słownictwa na poziomie chłopaków z budki z piwem. Niesamowite, że do urzędu przychodzą interesanci i widzą rozwalonego gościa, który rzuca kur** na lewo i prawo.
    W normalnym kraju, taki człowiek byłby po prostu usunięty z budynku.
    Ale w Jabłonnie, w urzędzie gminnym nikomu to nie przeszkadza.
    Niestety jesteśmy skazani na takich cwaniaków i tacy nie przepuszczą zrobienia interesu.
    Czyli zapalenia światełek na choince…..przepraszam, na skrzyżowaniu 🙂

  4. nie światła tylko rondo byłoby dużo lepszym rozwiązaniem

  5. Problem z wyjazdem jest tylko w godzinach szczytu, po za tym skąd wziąć kasę na rondo skoro nie ma chętnego nawet na sfinansowanie sygnalizacji?

Dodaj komentarz