Jabłonna. Druhowie z OSP Chotomów uratowali 3-latkę. Karetka była w drodze

OSP_Chotomów_budynek

OSP Chotomów, fot. GP/kg (archiwum)

3-letnie dziecko potrzebowało pilnej pomocy lekarskiej. Małą dziewczynką do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego zaopiekowali się strażacy ochotnicy z Chotomowa. Karetka na miejsce zdarzenia dotarła po 9 minutach. Sytuacja była bardzo poważna.

Błyskawiczna reakcja

Do zasłabnięcia 3-letniej dziewczynki doszło w sobotę (3 lutego br.), kilkanaście minut po godzinie 11 w domu mieszczącym się przy ulicy Szczęśliwej w Chotomowie w gminie Jabłonna. Matka dziecka pomocy szukała u legionowskich służb ratunkowych. Nie zawiodła się. Jako pierwsi z pomocą małemu dziecku przybyli strażacy ochotnicy z Chotomowa. – W domu poszkodowanej pojawiliśmy w ciągu 2 minut od otrzymania zgłoszenia. Byliśmy w pobliżu, gdyż wybieraliśmy się na pogrzeb kpt. Józefa Lemańskiego – mówią strażacy ochotnicy z Chotomowa. – W naszej załodze są strażacy, którzy są zarazem ratownikami medycznymi – dodają.

Zagrożenie życia 3-letniego dziecka

W domu mieszczącym się przy ulicy Szczęśliwej w Chotomowie w gminie Jabłonna jako pierwsi pojawili się strażacy ochotnicy z miejscowej remizy. Kilka minut po tym, pod wspomnianym adresem wstawili się też strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej (KP PSP) w Legionowie. Ratownicy wyjaśniają, że kiedy weszli do domu poszkodowanej dziewczynki, była ona nieprzytomna. – Dziecko miało słabo wyczuwalny puls i bardzo wysoką gorączkę – mówią, informując zarazem, że niezwłocznie ułożyli dziecko w pozycji bocznej ustalonej i zaczęli udrażniać jego drogi oddechowe. – Po usunięciu treści pokarmowej z jamy ustnej dziecka, szybko odzyskało ono świadomość i powrócił mu oddech – informują legionowscy strażacy. Dziewczynka po przywróceniu oddechu, zaczęła wymiotować. Do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego na ulicę Szczęśliwą do Chotomowa, czynności życiowe 3-latki na bieżąco monitorowali strażacy. Karetka z lekarzem na pokładzie pod wspomnianym adresem pojawiła się po 9 minutach od zgłoszenia. – Od chwili wpłynięcia zawiadomienia do dyspozytorni medycznej do chwili pojawienia się specjalistycznej karetki z lekarzem w domu poszkodowanego dziecka upłynęło 9 minut. Dyspozytornię medyczną o tym zdarzeniu powiadomiła Państwowa Straż Pożarna w Legionowie – potwierdza Dorota Glinicka, szefowa Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej „Legionowo”, który to ośrodek zdrowia lokalnie odpowiada za funkcjonowanie ratownictwa medycznego w powiecie legionowskim. – Sytuacja była bardzo poważna. Gdyby nie natychmiastowa pomoc medyczna udzielona przez straż pożarną, nie wiadomo, jak to by się skończyło – sygnalizują strażacy ochotnicy z Chotomowa. Zaopatrzone przez strażaków i medyków dziecko przewiezione zostało do szpitala dziecięcego przy ulicy Niekłańskiej w Warszawie.