Jabłonna. Kolejne gwałtowne hamowanie na światłach? Kolizja audi i toyoty na rondzie Biskupów Płockich

fot. KPPSP w Legionowie

W poniedziałek (21 sierpnia) po godzinie 17 na rondzie Biskupów Płockich w Jabłonnie zderzyły się Audi S8 oraz Toyota Corolla. Na miejscu zdarzenia interweniowali strażacy, pogotowie ratunkowe i patrol policji. W trakcie zdarzenia występowały utrudnienia. Ruch w kierunku Warszawy odbywał się jedynie jednym pasem.

 

 

 

Do zdarzenia doszło na DK61 w Jabłonnie na rondzie Biskupów Płockich. Z nieznanych przyczyn 42 letni kierowca toyoty zahamował przed światłami, a jadący za nim 39-latek kierujący audi S8 nie zachował szczególnej ostrożności. W wyniku kolizji wgnieciony został cały tył toyoty i lekko uszkodzony przód audi. W zdarzeniu nikt nie odniósł poważnych obrażeń. Nikt ze zdarzenia nie został zabrany do szpitala.

 

 

Samochody zostały zepchnięte, a miejsce zdarzenia uprzątnięte. Po zakończonych działaniach policji, ruch przywrócono do godziny 18:30.

 

 

 

 

Prawdopodobną przyczyną kolizji mogło być niedostosowanie prędkości w warunków panujących na drodze lub gwałtowane hamowanie toyoty i niezachowanie odpowiedniej odległości od auta poprzedzającego przez kierującego audi. Kierujący byli trzeźwi. Zdarzenie zakończyło się mandatem dla kierującego audi.

 

 

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 18

  1. 0w tym s8 hamulce się stopiły od hamowania z 70 hahaha

  2. „39-latek kierujący audi S8 nie zachował szczególnej ostrożności.” Siedział na zderzaku i tyle. Cztery zera, piąte w środku.

  3. Przyczyną takich wypadków są kamery i strach kierowców przed mandatami. Każdy jak zobaczy żółte hamuje z piskiem.

    • Jeżdżę codziennie i nie zdażyło mi się by nagle zapaliło się czerwone i musiałbym hamować z piskiem. Ciekawe czemu? Może nie zapier***m tylko jadę spokojnie 110? I nie siedzę na zderzaku nikomu? Tylko słabi zrzucają winy na kamery.

      • Andrzeju te światła są bardzo źle ustawione i nie zgodnie z przepisami prawnymi. Najpierw zapala się czerwo na światłach trzecich i w ciągu sekundy na drugich i to samo na pierwszych. Według przepisów syganał żółty powinien trwać 3 sekundy i dodatkowa 1 sekunda na zapelnie się czerwonego. Gdy sygnalizacja jest blisko siebie odstępy powinny wynosić 10 sekund. Czyli według prawa na pierwszych świateł od Jabłonnej w stronę Warszawy zapala się zółte trwa 3 sekundy plus jedna na zapelenie czerwa. po 10 sek. zapala się zółte na drugich światłach 3 sek plus 1 sek. i analogicznie do trzecich świateł. Ale wiadomo musza być mandaty. I gwarantuję Ci że jadąc nie raz 40 km/h hamowałem nie raz gwałtownie.

      • Może nie o tym skrzyżowaniu mówisz Andrzeju 🙂 hahaha, w śród mieszkańców jeżdżących tu codziennie lub mieszkających w okolicy pokutuje plotka, że każdy zna kogoś kto dostał mandat na tym skrzyżowaniu. Nie na darmo było lub jest najlepiej zarabiającym skrzyżowaniem w Polsce. I ustawionym na zarobek a nie bezpieczeństwo. I sam tam nie raz hamowałem z piskiem, chodź jeżdżę tam wolniej w celu

        • Rondo Biskupów Polskich jest jedno.
          Mam jak Andrzej, jeżdżę tamtędy odkąd powstało i nigdy, absolutnie nigdy nie musiałem gwałtownie hamować przed światłami. Nawet przed tym głośnym wypadkiem z kobietą w ciąży, który skutkował obniżeniem limitu prędkości o 20 km/h. Na czerwonym nie przejechałem, mandatu nie dostałem, nie znam nikogo kto dostał. Światła działają normalnie i zgodnie z przepisami, żółte nie jest za krótkie, ogólnie nie dzieje się tam nic, co utrudniałoby normalną, przepisową jazdę.
          A że jest najlepiej zarabiającym skrzyżowaniem? To tylko świadczy o jakości kierowców, o niczym innym.

          • JM potwierdzam. codzienna jazda do pracy i powroty. kiedy zrobili fotoradar nie wiedziałem o tym aż do artykułu na Powiatowej że są ‚tysiące’ mandatów. nie wiem, nigdy nie dostałem (ani tu ani gdzie indziej). może dlatego ze jadę 50km/h i hamuje jak widzę ‚żółte’?

    • dlaczego ‚hamuje z piskiem’ jak widzi żółte? czyżby nie wiedział ze po zielonym jest żółte a następnie czerwone i zakaz jazdy? szok. zdziwienie? czy może jadąc lekko 100km/h tam gdzie jest 50, ma spóźniona reakcję?

      • p. Marto tam jest taka sytuacja, że żółte może rzeczywiście zaskoczyć i albo przejazd na żółtym „z duszą na ramieniu” – może się uda (tylko 3 sekundy) albo gwałtowne hamowanie i nie mam tu na myśli patologii tylko normalną jazdę.

        • czyli może faktycznie licznik zmiany świateł byłby dobrym rozwiązaniem w celu bezpieczeństwa.

  4. Proponuję dać tam żółte światło na 10 sekund no i oczywiście wielki zegar/sekundnik. Oprócz zegara/sekundnika dałbym też wielkie info o temperaturze nawierzchni i czasy do poprzedzających samochodów. Jak w wyścigach F1. Do tego proponuję zrobić dodatkowy pas dla prawdziwych twardzieli. Namalować na nim trupią czachę i info, że wjeżdżający bierze odpowiedzialność za siebie i wtedy może lecieć ile chce. Można też pomyśleć o naklejkach dla tych, którzy chcą nim jeździć. Np. wspomniana już trupia czacha i dookoła napis Rondo Biskupów Extreme itp. Fajnie jakby była jakaś tablica elektroniczna z najlepszymi, to zawsze jakaś dodatkowa rywalizacja.

    • Żółte bez względu na dopuszczalną prędkość zawsze 3 sekundy. Zegar/licznik – tak jak w Płocku byłby optymalnym rozwiązaniem, ale odpowiedź będzie, że nie można bo przepisy (przyjedzie ktoś z innego kraju i nie zrozumie o co chodzi z „tym licznikiem”- ale w Płocku się dało!!!).

      • W XXI wieku żeby przejechać skrzyżowanie potrzebny jest licznik…… Niech montują. Ci lubiący szybką jazdę jak będą widzieli 5.4.3.2 to dopiero będą dociskać do podłogi :))

  5. ‚nagle zahamował’ przecież to oczywiste, taksówkarz wiedział że na czerwonym ‚pstrykną’ mu fotke i mandat, natomiast kierowca audi tego nie wiedział i myślał ‚przeskoczyć’ skrzyżowanie na ‚dłuuuugim’ żółtym… proste.

  6. Miszczu z AŁdi myślał, że lewym można jechac 150 i każdy ma obowiązek ustąpić bo to Kałdi „eS coś tam”.. a tu zonk. człowiek hamował przd czerwonym światłem. szok…

  7. A ja jadąc do Legionowa z Warszawy skręcam 400 m przed rondem i jadę sobie przez Jabłonnę wyjeżdzając przy Lidlu w Jabłonnie. Nadkładam 3 minuty jazdy i może z 500 m drogi, ale całe dziadostowo organizacyjne przejazdu przez rondo mam głęboko w Dolomitach.

    • niby tak ale… jedziesz przez osiedle i to śmieszne małe rondko, potem wyjazd przy Leroy a tam często kolejne śmieszne rondko jest zapchane (i na tym skrzyżowaniu też sa częste stłuczki). widać wszystko projektował Tytan Organizacji Ruchu (TOR)…

Dodaj komentarz