Jabłonna. Zmiany w komunikacji lokalnej. Linia dowozowa zlikwidowana, co dalej?

fot. GP/am

Nie od dziś wiadomo, że nowy wójt gminy i nowa rada szukają oszczędności, ale również bardziej korzystnych rozwiązań dla mieszkańców.

Pierwsza zauważalna zmiana w komunikacji może okazać się bolesna. Zlikwidowano autobus dowozowy ze stacji PKP Chotomów do PKP Legionowo-Przystanek. Jakie inne plany wobec transportu zbiorowego w gminie Jabłonna ma tamtejszy urząd?

Spotkania

W ostatnim czasie wójt Jarosław Chodorski doprowadził do trzech spotkań z przedstawicielami przewoźników transportu zbiorowego. Pierwsze z dyrektorem pionu przewozów ZTM Andrzejem Frankowem miało miejsce 30 grudnia 2014 r. i dotyczyło usprawnienia komunikacji na terenie gminy oraz modernizacji połączeń autobusowych z Warszawą. Jego efektem było wynegocjowanie niższego dofinansowania linii 723. Wcześniej wynosiło ono 40%, a obecnie 35% całkowitych kosztów utrzymania linii. Ta z pozoru kosmetyczna zmiana da oszczędności rzędu 60 tys. zł/miesięcznie. Następne spotkanie z przedstawicielami ZTM miało miejsce 8 stycznia bieżącego roku. Tematem było funkcjonowanie linii „L”. Podczas jego trwania nastąpił przejazd roboczy proponowanymi trasami. Ostatnie spotkanie odbyło się 19 stycznia. Rozmowy między wójtem a dyrektorem pionu handlowego Grzegorzem Dziemieszczykiem toczyły się wokół tematu dofinansowania biletów KM dla mieszkańców gminy, biletu rodzinnego dla mieszkańców z co najmniej trójką dzieci oraz możliwości doładowania Karty Mieszkańca na terenie Jabłonny.

Pierwsza zmiana

Zamiast wspólnego biletu 2 kwietnia 2013 roku uruchomiono bezpłatny autobus od stacji PKP Chotomów do stacji Legionowo Przystanek. Wójt Jarosław Chodorski zdecydował, że zamiast bezpłatnego autobusu zaoferuje mieszkańcom coś lepszego. Zmierza on do wprowadzenia dopłat do biletów Kolei Mazowieckich dla zameldowanych i płacących w gminie podatki mieszkańców. Tym samym byłoby to działanie mające zmobilizować do meldowania się w Jabłonnie, co z kolei przełoży się na wpływy do budżetu. 30 stycznia miał miejsce ostatni kurs bezpłatnej linii, natomiast dopłaty są dopiero negocjowane z przedstawicielami ZTM, Kolei Mazowieckich, Legionowa i Wieliszewa. Trudno powiedzieć, kiedy dokładnie zaczną one rzeczywiście funkcjonować, choć przewiduje się, że potrwa to dwa miesiące. Nie wszyscy są wyrozumiali w stosunku do tej decyzji. – Mi osobiście chodzi jedynie o przedłużenie funkcjonowania bezpłatnego autobusu do czasu wprowadzenia dopłat do biletów. Koszt utrzymania go do zakończenia negocjacji wyniósłby 20 tys. zł. Nie są to na tyle duże pieniądze, aby bez skrupułów narażać mieszkańców na dodatkowe opłaty związane z podróżowaniem. – mówił Piotr Trzaskoma, jeden z mieszkańców obecnych na sesji. Decyzji tej nie mógł również przeboleć radny Arkadiusz Syguła.

Linia „L”

Podczas ostatniej sesji Rady Gminy 28 stycznia, przedstawiono radnym prezentację na temat funkcjonowania komunikacji w gminie Jabłonna. Jednym z zagadnień, które wójt chciał zaprezentować za pośrednictwem rzecznika Michała Smolińskiego, było wprowadzenie linii L. Zaznaczył jednak, że to jedynie propozycja do dyskusji. W prezentacji wykazano, że celem wdrożenia dwóch linii wewnętrznych „L” byłoby zastąpienie linii 741, która jest „mało efektywna, a droga”. Pierwsza trasa liczyłaby ok. 15 km i obejmowałaby zachodnie miejscowości gminy. Rozpoczynałaby się w Bożej Woli, chociaż pod uwagę brany jest także Nowy Dwór Mazowiecki. Zatoka trasy znajdowałaby się przy ul. 1 Maja w Jabłonnie, a pasażerowie mogliby przesiadać się do autobusu linii 723. Druga trasa liczyłaby ok. 12 kilometrów. Jeśli negocjacje z gminą Wieliszew powiodłyby się, rozpoczynałaby się ona od Olszewnicy Starej, przez Dąbrowę Chotomowską, ul. Kordeckiego, po czym przejazd byłby kontynuowany po trasie linii 741 przez Chotomów i Jabłonnę. Na sesji rzecznik podczas prezentacji zaznaczył, że niekoniecznie trasa musiałaby się kończyć przy ul. 3 Maja. Mógłby również dojeżdżać do Warszawy w okolice przystanku „Buków”.

Korzyści z  „L”

W prezentacji wykazano kilka istotnych korzyści wynikających z wprowadzenia linii „L”. Pierwszą z nich byłoby skomunikowanie nowych obszarów gminy przy jednoczesnym poszerzeniu dotychczasowej strefy biletowej ZTM i Karty Mieszkańca Gminy Jabłonna o nowe miejscowości w gminie. Kolejna to dwa razy większa częstotliwość linii „L” w godzinach szczytu w porównaniu z linią 741. Byłoby to 20 kursów dziennie na trasie Dąbrowa Chotomowska – Jabłonna i 15 kursów na odcinku Boża Wola – Jabłonna. W momencie funkcjonowania polityki oszczędności w gminie sprawą niezwykle istotną jest to, że jej utrzymanie jest dużo tańsze. Na dzień dzisiejszy gmina Jabłonna płaci ZTM stawkę za wozokilometr np. w autobusie 741 w wysokości 8,63 zł. Jeśli zostanie utworzona komunikacja „L” stawka za wozokilometr w przetargu może wynieść tylko 3 zł.

Trzeba zaznaczyć, że w liniach „L” obowiązują wszystkie bilety ZTM oraz honoruje się tam wszystkie zniżki obowiązujące w „czerwoniakach”. Zakłada się także, że  z linii „L” mogłyby korzystać dzieci w wieku gimnazjalnym dojeżdżające do szkoły.

Co na to rada?

Po zakończeniu prezentacji przewodniczący Witold Modzelewski skierował w stronę wójta słowa uznania. – Bardzo dziękuję za prezentację. 12 stycznia poprosiłem pana wójta o przygotowanie tej prezentacji. Gratulacje. Piękna rzecz – powiedział. Pomysł wprowadzenia linii „L” bardzo przypadł do gustu wiceprzewodniczącej Dorocie Świątko. – Ja jestem bardzo zadowolona, że w końcu ktoś pomyślał o zachodniej części naszej gminy – powiedziała. Propozycje wójta były najdłużej komentowane przez radnego Mariusza Grzybka. – Nie kwestionuję linii „L”. To bardzo dobre rozwiązanie, ale w określonych przypadkach. (…) Bez konsultacji społecznych takie rozwiązanie jest jak wchodzenie do ciemnej piwnicy po schodach. (…) Likwidacja linii 741 to przede wszystkim zmniejszenie komfortu podróży do Warszawy i wydłużenie czasu dojazdów – mówił. Wykazywał on również, że linie „L” to idealne rozwiązanie dla gmin oddalonych od Warszawy (przykładem może być Wieliszew i Nieporęt), a nie bezpośrednio sąsiadujących. Jego zdaniem linie „L” to dobre rozwiązanie uzupełniające, natomiast propozycja „zamiast” jego zdaniem nie jest korzystna dla mieszkańców. Radny Grzybek zaproponował zupełnie inne rozwiązanie, polegające na wydłużeniu linii 741 do ul. Światowida. Stamtąd można dojechać tramwajem do stacji metra Młociny.

Obecnie na stronach Urzędu Gminy zamieszczona jest ankieta dotycząca komunikacji. Warto w ten sposób włączyć się do dyskusji. Wyniki ankiety zostaną ogłoszone pod koniec lutego i mają być poważnym argumentem w określeniu kierunków rozwiązań komunikacyjnych na tym terenie.

Pełna Prezentacja z sesji Rady Gminy

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 14

  1. „Po zakończeniu prezentacji przewodniczący Witold Modzelewski skierował w stronę wójta słowa uznania. – Bardzo dziękuję za prezentację. 12 stycznia poprosiłem pana wójta o przygotowanie tej prezentacji. Gratulacje. Piękna rzecz – powiedział”
    – to zabawne bo ja powyższe słowa przewodniczącego odebrałem jako ironię, zresztą mam wrażenie że on odniósł się do czegoś innego 😉 Ale może nieuważnie słuchałem – ciekaw więc jestem opinii innych widzów.

    • Spostrzeżenie wg mnie trafne.

      • część II relacji od 46 minuty – nie dawało mi to spokoju więc obejrzałem ponownie, już na chłodno: może jednak faktycznie nie było ironii tylko rzeczywisty komplement

  2. „Propozycje wójta były najdłużej komentowane przez radnego Mariusza Grzybka. – Nie kwestionuję linii „L”. To bardzo dobre rozwiązanie, ale w określonych przypadkach. (…) Bez konsultacji społecznych takie rozwiązanie jest jak wchodzenie do ciemnej piwnicy po schodach” – „wchodzenie” czy yyyyyyy… „schodzenie”? 😀
    Przedłużanie linii 741 do ul. Światowida to brnięcie w jeszcze większe koszty, jak ktoś zamierza sprawnie dotrzeć do stacji Młociny to raczej wybiera ultraszybki 511 (zdaje się co 6 minut w porannym szczycie) a nie ślimaczący się tramwaj! Pan radny z Chotomowa zdaje się być niestety, yyyyyyy… oderwany od rzeczywistości w temacie komunikacji.

    • Z taką wiedzą (mam nadzieję, że nie tylko o 511) to na doradcę wójta, bo mu ewidentnie brak rozeznania.

    • Tramwaj oczywiście będzie szybszy od autobusu. Ma mniej przystanków no i korki na moście w godzinach porannych nie przeszkadzają mu. Jeśli chodzi o Światowida to 741 zatrzymuje się tam, a pętla jest troszkę dalej. Nie będzie to złe rozwiązanie. Końcowy przystanek w ramach jednej ulicy to nie są koszty, to kwestia rozmów.

  3. Bez przesady, przejrzałem prezentację i jeśli chodzi o proponowany przebieg tras „L” to generalnie nie mam zastrzeżeń , no, może z wyjątkiem tego że w przypadku zadymki śnieżnej lub przymrozku po deszczu przejazd przez wiadukt w Chotomowie będzie oznaczał mega poślizg (względem rozkładu jazdy)

    • No i proszę – doradza. Dobrze.

  4. Warto wspomnieć tez o in my problemie – dla mnie jako nowej mieszkanki chotomowie absurdalnej -mieszkając przy nowej szkole moje dziecko nie ma jak dotrzeć komunikacja do liceum w Legionowie – tak blisko a tak daleko – dziecko musi najpierw dojechać do ronda w chotomowie a następnie przesadzać sie i czekać na inny autobus (bez opcji wspólnego biletu ) jechać transludem – absurdalnie dojazd ten zajmuje 40 min!!!! A jak dojechać na targ? Jak dojechać do większego ośrodka zdrowia na pogotowie w Legionowie ?

    • A pani AB to z jakiego kraju przyjechała do Chotomowa? Proponuję te 40 minut spędzonych w autobusie (w drodze na targ) poświęcić na naukę języka polskiego. Podczas „przesadzania się” i czekania na inny autobus można np. powtórzyć polskie słówka.

  5. „Absurdalne” to jest cofanie się do Chotomowa 😀 skoro można pojechać do Jabłonny i przesiąść się w 723 którym sprawnie dojedzie pani zarówno na targ, do liceum jak i w pobliże NPL (wszystko w ramach biletu ZTM) Zwracam uwagę że aktualnie 741 kursuje co godzinę z hakiem, zaś po za szczytem nawet co 2 godziny (w dzień roboczy to kuriozum!), jeśli przepchną planowaną rewolucję to „L” będzie jeździła o wiele częściej – i choćby dlatego to jest dobry kierunek zmian (że o wymiarze ekonomicznym nie wspomnę)

  6. Likwidacja 741 byłaby największa głupotą. Myslałem że nowa władza bedzie rozsądna……

  7. Pytanie: czy lepiej pozostawić 1 (tu: cały tabor) żenująco rzadko kursujący autobus 741 (dzięki czemu garstka potrzebujących mogłaby bezpośrednio dojeżdżać na Tarcho), czy może w zamian puścić lokalną „L-kę” która będzie jeździć częściej? (i ponadto skomunikuje z Jabłonną mieszkańców Dąbrowy Chot. i chyba nawet Olszewnicy)
    Popatrzcie na rozkład: 741 wyrusza z Chotomowa o 6.45 a następny kurs jest.. dopiero o 8.25 – to mają być „godziny szczytu”???
    A jak się „tabor” zepsuje na trasie? Ile minut czekają ludzie na pojazd zastępczy?
    Na koniec zagadka: wie ktoś może przeciętnie ilu pasażerów wywozi autobus z Tarchomina wieczornymi (21.40, 22.50) kursami? Bywa że nikogo, moi mili! Ale co tam, gminę stać 😉

    • Znowu spekulacje. W gminie jak nie było, tak nie ma analiz. Trudno się dziwić skoro, jak widać było na sesji, żaden urzędnik nie ma wpisanych w zakres obowiązków spraw transportu. Do prezentacji wyznaczono Pana od komunikacji (społecznej). Jak się mylą komunikacje to o czym tu mówić? Przeznaczano na to w sumie miliony i nikt tego nie kontrolował. Nie sprawdzał czy te linie są właściwie wykorzystywane i rzeczywiście 741 widywałem kompletnie puste.

Dodaj komentarz