Jabłonna. Konfliktu i nieporozumień ciąg dalszy. Gmina nie może podpisywać umów

DSC_0576

 

Regionalna Izba Obrachunkowa uchyliła uchwałę Rady Gminy dotyczącą wieloletniej prognozy finansowej. Zablokowało to realizację umów na przedsięwzięcia uwzględnione w tym dokumencie. To kolejny etap potyczki między wójtem a radnymi.
Strona internetowa UG w Jabłonnie stała się kolejnym miejscem, gdzie niezdrową polemikę prowadzą ze sobą wójt Jarosław Chodorski i przewodniczący Rady Gminy Witold Modzelewski. Kiedy pierwszy z panów zamieścił informację, że to radni z Modzelewskim na czele odpowiadają za kłopoty przy podpisywaniu umów na projektowanie ścieżek rowerowych, to tak jakby włożył kij w mrowisko.

Wójt obwinia przewodniczącego

Oto treść informacji zamieszczona na stronie gminnej: „Wczoraj podczas XXXV sesji Rady Gminy Jabłonna przewodniczący W. Modzelewski przy braku sprzeciwu radnych wnioskodawców (A. Krzyżanowskiego, A. Syguły, Z. Chojnackiego i M. Lipińskiej) swoją decyzją uniemożliwił wprowadzenie do porządku obrad zmian dotyczących przeznaczenia środków pieniężnych na realizację projektu ścieżek rowerowych w gminie Jabłonna. Pomimo pozytywnej opinii radcy prawnego radni nie mogli głosować nad przeznaczeniem środków na projektowanie i budowę ścieżek rowerowych. Na kolejnej nadzwyczajnej sesji (tego samego dnia) przewodniczący W. Modzelewski ponownie nie wprowadził do porządku obrad uchwały dotyczącej przeznaczenia środków na ten cel. Jednocześnie radni zobowiązali wójta uchwałą intencyjną do „…intensyfikacji wszelkich czynności, które przyczynią się do terminowej realizacji projektu dotyczącego ścieżek rowerowych…”.”

 

Zablokowane inwestycje długoterminowe

Dość długo trzeba było czekać na ripostę ze strony Witolda Modzelewskiego, jednak w końcu się pojawiła, zamieszczona także na stronie UG. Data zamieszczenia to 12 maja, czyli już po tym jak przewodniczący rady otrzymał od wójta wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej. Na tym posiedzeniu ma zostać uchylona uchwała dotycząca wieloletniej prognozy finansowej, którą zakwestionowała Regionalna Izba Obrachunkowa. Pośpiech jest konieczny bo, jak czytamy w uzasadnieniu do wniosku o zwołanie sesji: „W związku z tym istnieje konieczność dokonania pilnej zmiany WPF celem uporządkowania zmian dokonanych podczas sesji Rady Gminy Jabłonna w dniu 29 marca i w konsekwencji również zmian dokonanych 26 kwietnia 2017 roku. Z uwagi na konieczność podpisywania umów z rozstrzygniętych przetargów na przedsięwzięcia zawarte w WPF koniecznym jest zwołanie w tym temacie sesji nadzwyczajnej.” Należy dodać, że te przedsięwzięcia, to między innymi budowa ścieżek rowerowych w ramach wspólnego programu realizowanego przez 8 gmin. Zagrożone mogą być też umowy związane z kanalizacją.

Modzelewski odpowiada

Uchwała zakwestionowana przez RIO była już ostro dyskutowana. Zarówno przewodniczący rady gminy jak i prawnik urzędu mieli zdanie odmienne od wójta. To właśnie brak konsensusu sprawił, że obecnie gmina Jabłonna ma częściowo zablokowaną realizację inwestycji. Czy sesja nadzwyczajna rozwiąże ten problem? Jest taka możliwość, ale do póki radni nie przegłosują stosownych uchwał, nie można mieć pewności. Po ripoście Modzelewskiego na zarzuty dotyczące utrudnianie wprowadzenia potrzebnych środków na ścieżki rowerowe można mieć pewne obawy, co do przebiegu sesji. W swoim piśmie przewodniczący zarzuca wójtowi, że to jego brak profesjonalizmu nie pozwolił wprowadzić odpowiednich uchwał pod obrady sesji nadzwyczajnej. –Wójt złożył wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej, ale w porządku sesji nie umieścił uchwał o zmianie w budżecie gminy w sprawie ścieżek rowerowych. Tak więc to wójt zaniedbał swoich obowiązków i podszedł do tematu lekceważąco i opieszale, zresztą nie pierwszy raz i pewnie nie ostatni – czytamy w piśmie Witolda Modzelewskiego skierowanym do radnych i mieszkańców gminy Jabłonna.
W środę 17 maja o godzinie 16.00 w Gminnym Centrum Kultury i Sportu kolejne starcie, czyli sesja nadzwyczajna, która ma uratować realizację inwestycji w gminie Jabłonna. Może tym razem nie będzie ciosów poniżej pasa.

 

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 15

  1. zasadnicze pytanie czy gmina jest już na dnie ?

  2. Wszystko zależy od optyki. Można spojrzeć tak: owszem, jest bałagan ale wynika on po części z faktu że – uwaga – w Jabłonnie działa demokracja!
    Ona naprawdę działa! Czyż to nie krzepiące, proszę pana współmieszkanca? 🙂

  3. jeśli to jest dowód działania demokracji, to dla już dawno powinniśmy wypełnić stosowny wniosek o beatyfikację smogorzewskiego; ten to dopiero jest krzepiący przykład efektywności działania demokracji 🙂

    • Raczej określiłbym to: pan Roman to przykład umiejętnego, bardzo sprawnego i efektywnego wykorzystywania mechanizmów demokracji dla osiągnięcia pełni władzy. Wirtuoz.
      Krzepiące (dla mieszkańców), że miasto ma u steru ogarniętego faceta – a nie np. ciamajdę-rozp*erdalacza. 😉
      Rolą rady powinno być trzymanie w ryzach jakże naturalnej (no: czysto ludzkiej) skłonności włodarzy do prywaty. Jednak skoro w takim L. rada to „all president’s men”, to jakże można w przypadku Legionowa mówić o działaniu demokracji? To kpina, jakaś parodia. No, co innego u nas.
      Zaprawdę powiadam wam: dla całego powiatu jesteśmy przykładem demokracji w samorządzie.
      Napisałbym coś jeszcze, ale wybaczcie, stoły muszę porozstawiać bo niebawem sesja 😉

      • jeśli, to, co wyprawia ten „wirtuoz” i jego mafia to „efektywne wykorzystywanie mechanizmów demokracji” to mamy podstawowy problem językowy, począwszy od braku zrozumienie co FAKTYCZNIE oznacza słowo „demokracja”. Ontologicznie sami siebie walimy w rogi, niczym r… oh, wait…. Zatem już u zarania mamy błąd słownikowy a potem jak w logice – nie ma takiego rozumowania/dowodzenia, które z fałszywych przesłanek może dojść do prawdziwych wniosków; to co czyni smogorzewski (oraz jego otoczenie) z publicznymi pieniędzmi, z całą pewnością nie świadczy o jego „ogarnięciu”, warto słownikowo zauważył, czym „ogarnianie” rożni się „zagarnianiem” – młodzieżowy język ulicy, nawet jeśli zaciemnia/zaciera obraz, to wciąż traktuje te dwie kwestia oddzielnie i nigdy nie łączy prywaty z jumaniem,

        • No taki tekst to już dla Kręcisza za dużo. Pogubiłby się we własnym rozumowaniu, gdyby chciał coś „mądrze” odpowiedzieć. Choo, cho…
          Ale i tak chłop będzie bronił Romcia pracodawcy. Prawda Panie Wojciechu?

          • Panie Marcin -> jakim jumaniem? Wszak dotąd wszystkie postępowania umarzano. A konstytucyjne domniemanie niewinności, hę? Oj, dobrze napisali w ostatnim wydaniu Miejscowej: zwyczajnie jesteś pan hejterem prezydenta. 😉
            Panie Cogito24 -> a idź pan do diabła! 😀

          • miejscowa szamata może pisać dowolnie, to zupełnie bez znaczenia 🙂 postępowania umarzano? Otóż nie wszystkie, nie chwalimy dnia przed zachodem słońca, pamiętamy? 🙂 A co z kradzioną Omegą, której roman nie pamięta gdzie, za ile i kiedy kupił? To co zostaje? Łapówka czy kradzież? ? 🙂

          • @Marcin – no przecie Łomega rozprysła się na tysiąc kawałków 🙂

          • no przecież pamiętam, kryształowa była 😀

          • 😀 I jak tu teraz śledzić i sądzić, skoro nie ma przedmiotu łapówki/kradzieży/zakupu? Znaczy, nie ma przedmiotu, nie było zajścia. „Skąd panu wezme płaszcz jak nie mam?”

  4. krzepi tylko cukier pe pana, a gdzie w tej demokracji sa mieszkańcy pe pana Wojtak……jeno co działa to mordokracja szanownego pana 😉

  5. pan przewodniczacy rady gminy spi czy wstał i goli sje……..Wójt złożył wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej, ale w porządku sesji nie umieścił uchwał o zmianie w budżecie gminy w sprawie ścieżek rowerowych. Tak więc to wójt zaniedbał swoich obowiązków i podszedł do tematu lekceważąco i opieszale, zresztą nie pierwszy raz i pewnie nie ostatni – czytamy w piśmie Witolda Modzelewskiego skierowanym do radnych i mieszkańców gminy Jabłonna…………..wójt nie musiał wnosić do porządku sesji nadzwyczajnej …………..tak stwierdził radca prawny z kancelari sejmu………szkopuł jest w szczególe który i tym razem leży po stronie przewodniczącego i radnych i to jest łatwo udowodnić że to strona „rady” nie wykazała dobrej woli w rozpatrzeniu zgłoszonego wniosku. Kolejny błąd obyczajowy to wciaganie RIO, zapewne odebrało głuchy telefo od kiepskiej baletnicy grającej rolę wodzireja.

  6. Pan z kitką w ofensywie!

    • che……w tym konkretnym przypadku lepiej pasuje że łon szrżuje……….cho cho cho

Dodaj komentarz