Jabłonna. Otwarcie Centrum Badawczego – wielki krok w kierunku ekoenergetyki

centrum-badawcze-otwarcie_23

Uroczyste przecięcie wstęgi podczas otwarcia Centrum Badawczego w Jabłonnie, od lewej: prof. Jan Kiciński, minister Lena Kolarska-Bobińska, fot. GP/AM

W ubiegły czwartek (17.09.2015) odbyło się otwarcie Centrum Badawczego Konwersja Energii i Źródła Odnawialne Polskiej Akademii Nauk w Jabłonnie. Jest to największy i najnowocześniejszy obiekt tego typu w Polsce i jeden z trzech w Europie.

Na zaproszenie prezesa Polskiej Akademii Nauk prof. Jerzego Duszyńskiego oraz dyrektora Instytutu Maszyn Przepływowych PAN w Gdańsku oraz kierownika projektu budowy Centrum Badawczego „Konwersja Energii i Źródła Odnawialne” (KEZO) Polskiej Akademii Nauk prof. Jana Kicińskiego do Jabłonny przybyło wielu gości. Wśród nich należy wymienić: prof. Władysława Włosińskiego, byłego prezesa PAN prof. Michała Kleibera, minister nauki i szkolnictwa wyższego prof. Lena Kolarska-Bobińska, wicemarszałek województwa mazowieckiego Janinę Orzełowską, wiceministra administracji i cyfryzacji Jana Grabca, senator Annę Aksamit, pracowników: ministerstwa rolnictwa i gospodarki, urzędu marszałkowskiego, Mazowieckiej Jednostki Wdrażania Programów Unijnych, Mazowieckiej Agencji Energetycznej i władze Polskiej Akademii Nauk oraz licznie zgromadzonych przedstawicieli nauki i biznesu. Na uroczystości nie zabrakło również samorządowców: starosty powiatu legionowskiego Roberta Wróbla, wójta gminy Jabłonna Jarosława Chodorskiego, przewodniczącego Rady Powiatu Legionowskiego Szymona Rosiaka, wiceprzewodniczącej Rady Gminy Jabłonna Doroty Świątko i przewodniczącego Komisji Oświaty Kultury i Sportu Arkadiusza Syguły.

Energia przede wszystkim

Prof. Jan Kiciński podczas ceremonii otwarcia przeprowadził chronologiczną prezentację całego dzieła. Rozpoczął od pierwotnej wizji tego, jak instytut miał wyglądać, następnie opowiadał o podpisaniu decydującej umowy, wbiciu pierwszej łopaty, metamorfozie części ul. Akademijnej prowadzącej do Centrum i wielu innych ważnych wydarzeń, aż do efektu finalnego. Jasne jest jednak, że to nie sam budynek, ale energia jest tutaj najważniejsza. Prace prowadzone w KEZO będą oscylować wokół technologii plus energetycznych, mikrotechnologii, technologii małoskalowych oraz konwersji energii. Prof. Jerzy Duszyński wspomniał natomiast o jeszcze jednym rodzaju energii, bez której nie byłoby możliwe powstanie tego obiektu, ani realizacja ambitnych planów. -To jest pionierskie przedsięwzięcie. Jak w każdym przedsięwzięciu potrzebna jest energii -nie tylko ta, która będzie podlegać konwersji, ale również energia ludzi – mówił.

Co my tu mamy…

W centrum Badawczym w Jabłonnie zgromadzono unikalną aparaturę. Nie sposób wymienić całego wyposażenia, jednak nie można nie wspomnieć o kilku przykładach. W KEZO znajduje symulator słoneczny AAA, który jest jedynym takim urządzeniem w Polsce i jednym z trzech w Europie. Będzie on służył do prowadzenia badań dotyczących eksploatacji paneli fotowoltaicznych na farmach słonecznych. Centrum posiada również drukarkę szybkiego prototypowania 3D z możliwością drukowania elementów z tytanu. Jest tu tunel aerodynamiczny, dron i kamery termowizyjne do badań efektywności energetycznej. Największe kontrowersje związane jednak były z zaopatrzeniem Centrum Badawczego w mikroturbiny o najwyższej technologii. – Zakupując je, mieliśmy wizyty instytucji „trzyliterowych”, dociekające, czy aby ktoś z krajów typu Irak, Iran nie kręci się wokół tego. To mogłoby być (mikoturbiny – przy. red.) wykorzystywane do produkcji bomby atomowej – mówił prof. Kiciński podczas otwarcia. KEZO wykorzystuje również własne innowacyjne pomysły. Przykładem jest wysokotemperaturowy magazyn ciepła.

Radość pani minister

Minister nauki i szkolnictwa wyższego prof. Lena Kolarska-Bobińska nie kryła swojej wielkiej radości z powodu zakończenia budowy Centrum. Jej zdaniem otwarcie go w Jabłonnie to ogromny krok naprzód. – Kiedy dostałam zaproszenie na tę uroczystość, przyjęłam je z ogromną radością. Zanim przyszłam do ministerstwa, pracowałam w Europarlamencie w komisji ds. energii. Tam nasze dyskusje cały czas dotoczyły źródeł energii – energii odnawialnej, kogeneracji. Ciągle chodziłam na spotkania, kolacje, seminaria o prosumenckich źródłach energii, o ich łączeniu i dobrym wykorzystaniu. Kiedy przyjeżdżałam do Polski zapraszano mnie na dyskusje. Gdy siedziałam wśród prezesów wielkich firm i mówiłam o dywersyfikacji różnych źródeł energii, nowych technologiach wykorzystywania węgla, magazynowaniu, to patrzono na mnie trochę jak na wroga wewnętrznego. Na wroga, który chce zaszkodzić polskiemu węglowi. Tym bardziej z radością przyjęłam informację o tym, że budowa tego centrum dobiega końca – mówiła.

Poklask bez kompleksów

Swoją radość z otwarcia KEZO wyraził także starosta powiatu legionowskiego Robert Wróbel i wójt gminy Jabłonna Jarosław Chodorski. Starosta swoje przemówienie wykorzystał do tego, aby zaprezentować powiat legionowski pod względem postępu ekoenergetycznego, jako przykład wymieniając m.in. jedną z pierwszych farm fotowoltaicznych oraz praktykę wykorzystywania energii bioodnawialnej w budynkach użyteczności publicznej. Otwarcie Centrum nazwał „wisienką na torcie”… Wyraził również nadzieję, że w instytucie znajdzie się miejsce dla absolwentów legionowskich szkół. Wójt Jarosław Chodorski skupił się natomiast na uświadomieniu zebranym, w jakim miejscu się znajdują, gdyż jak powiedział, słowo „Jabłonna” padło tylko kilka razy. Mówił również o tym, że dla tej gminy jest to dzień historyczny, oraz że gmina jest gotowa do współpracy.

W ślad za słowami minister Leny Kolarskiej-Bobińskiej można powiedzieć, że wybudowanie Centrum kończy pewien etap polskiej nauki. Czas na kolejny – projekty, pomysły, inwestowanie w ludzi i przebijanie się z myślą o dywersyfikacji różnych źródeł energii. A idea prof. Kicińskego jest chyba „warta świeczki” – elektrociepłownia w każdym domu – to jedna z myśli, którą zamierza realizować.

Zdjęcie: Uroczyste przecięcie wstęgi podczas otwarcia Centrum Badawczego w Jabłonnie, od lewej: prof. Jan Kiciński, minister Lena Kolarska-Bobińska, fot. GP/AM