Jabłonna. Spór o środki na inwestycje drogowe. Kto daje i odbiera…

radni-jablonna

 

Pieniądze zawsze były powodem konfliktów. Tym razem poszło o środki przeznaczone na drogi. Która inwestycja powinna być wykonana w pierwszej kolejności? Która ma największy wpływ na poprawę bezpieczeństwa? I co najważniejsze, komu zabrać pieniądze?
Podczas ostatniej sesji Rady Gminy Jabłonna, kiedy opadły już emocje związane z absolutorium za rok 2016, przyszedł czas, by zająć się zmianami w budżecie bieżącym. Na tę dyskusję czekali już mieszkańcy, którzy tego dnia pojawili się w sali widowiskowej Gminnego Centrum Kultury i Sportu w Jabłonnie.

Pieniądze na drogi

Okazało się że wpływy do budżetu w pierwszym półroczu były znacznie wyższe od zaplanowanych. Podatek od czynności cywilnoprawnych wygenerował ponad 1 300 000 zł dodatkowego dochodu, co pozwoliło wprowadzić do budżetu dodatkowe inwestycje. Znaczną część tych środków, bo aż 1 000 000 zł zaproponowano przeznaczyć na dokończenie rozpoczętej w 2015 roku ulicy Jaśminowej w Skierdach. Znaczne oszczędności pojawiły się też po wykonaniu łącznika Szarych Szeregów w Jabłonnie. Jednak na wniosek radnego Zenona Chojnackiego komisja budżetowa postanowiła nie rozdysponowywać tych środków na inne zadania, a pozostawić na dokończenie kwestii bezpośrednio powiązanych z budową łącznika i zapewnieniem tam bezpieczeństwa. Chodziło o budowę oświetlenia przy nowej drodze oraz o doprojektowanie i wykonanie chodnika na ulicy Szarych Szeregów.

 

Komu zabrać

Tu pojawił się pierwszy punkt zapalny, gdyż zmiany budżetowe zaproponowane przez UG zakładały przeniesienie 100 000 z łącznika na skrzyżowanie ulicy Bagiennej z ulicą Partyzantów, 25 000 na wykonanie projektu chodnika w ulicy Szarych Szeregów i 50 000 na oświetlenie łącznika. Takie rozwiązanie było nie do przyjęcia zdaniem Zenona Chojnackiego, który obstawał przy konieczności kompleksowej realizacji łącznika. – Złożyłem taki wniosek na komisji budżetowej, żebyśmy nie przenosili pieniędzy z łącznika na budowę skrzyżowania Partyzantów Bagienna, tylko ściągnęli te pieniądze z ulicy Jaśminowej, a jeśli w wyniku tego na Jaśminową zabraknie pieniędzy, to ja oczywiście będę głosował za tym, żebyśmy tę ulicę dokończyli, żeby te brakujące pieniądze znaleźć z innej pozycji – mówił radny Zenon Chojnacki.

Oburzenie mieszkańców

Taka wypowiedź wywołała oburzenie mieszkańców, okolic Jaśminowej i osób posiadających w tej okolicy działki. Zapewne szybkie wykonanie nakładki na tej ulicy, podniosłoby ceny tych nieruchomości i poprawiło wygodę codziennego użytkowania. Nikt jednak nie chciał rezygnować z dokończenia Jaśminowej. Przypomnijmy, że ta droga cały czas, już od 2015 roku jest w budowie, bo formalnie nie została oddana do użytkowania. Mimo tego mieszkańcy korzystają z niej, a wykonana podbudowa została zniszczona. Oficjalnie nawet jeszcze nie wiadomo, ile ma kosztować całość inwestycji. Proponowany 1 000 000 zł to zabezpieczenie środków, by móc ogłosić przetarg, czyli „pożyczenie”, jak to określiła radna Dorota Świątko, z tej puli 100 000 na przebudowę bardzo niebezpiecznego skrzyżowania Bagienna – Partyzantów nie zatrzymuje tej inwestycji. Pojawiały się nawet głosy w dyskusji, że pozostałe 900 000 zł to i tak wystarczająca kwota. – Ja rozumiem, że są wielkie potrzeby w całej gminie, ale zaczęliśmy inwestycję przy łączniku, może skończmy inwestycję przy łączniku. Zostaną z tego pieniądze i wtedy zajmijmy się ulicą Jaśminową – mówił radny Paweł Krajewski. Przybyli na sesję mieszkańcy Rajszewa podkreślali jednak, że to właśnie Jaśminowa czeka na dokończenie, i że była rozpoczęta znacznie wcześniej. Nie do końca chcieli słuchać nawet tłumaczeń swojej radnej, która przekonywała, że taki podział środków to efekt kompromisów i współpracy między radnymi. – A co w momencie jeśli przetarg będzie na 1 050 000? Kto mi dołoży 50 000? Przetarg zostanie nierozstrzygnięty? Ja muszę współpracować z radnymi – tłumaczyła Dorota Świątko.

Znów zabrakło porozumienia

Skąd jednak wziął się problem? Z braku sprytu i umiejętności przewidywania. Skoro radni na komisji budżetowej uzgodnili, że oszczędności z łącznika Szarych Szeregów nie będą przesuwane na inne cele, zanim nie zostaną wykonane prace dodatkowe przy tej inwestycji, to wójt powinien się spodziewać, że podczas sesji zdania nie zmienią. Przygotowywanie projektu uchwały, w której przeznacza się 1 000 000 zł na istotną inwestycję i potem publiczne dyskutowanie o zabraniu z tych środków 100 000 zł, to proszenie się o awanturę, do której prawie doszło na ostatniej sesji. Wystarczyło wcześniej przeznaczyć na ul. Jaśminową 900 000 i nikt by nawet nie pomyślał, ze to zbyt mało.

 

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 13

  1. ja jako radna bym wszystko wydała na Golfową bo tam chłopu w szklarni sie kurzy, albo na Rybacką w nagrode kolezance radnej za piękne tańce przy drogowej rurze …………….

    • a czy przy Golfowej radny Arkadyjusz nie ma działki na sprzedanie bo był mocno aktywny przy nakładce już wykonanej 😉

      • O, to interesujące! Czy może pan pociągnąć wątek pt. prawda to czy fałsz?

        • o a to takie proste w uprzednim artykule o golfowej jasno napisano ze wniosek złozył ARkadyjus na wniosek doroy co od dwudziestu lat czekała na te wyczekiwana inwetycje spolecznie niezbedną. Kumasz pan społecznie niezbedna dla szklarniarza jednego bo mu sie w sklarni kurzy, Na ostatniej sesji wspomniany filantrop Arkadiusz ‚ryczał” na głos cały że w jego rejonie finansowo tak cieniutko………..a złozonych wniosków zero………

  2. budować na potege droge do lasu dla „wilków” a ci co płacą podatki i mieszkaja w gęstej zabudowie niech po dziurach zapitalają………….

    • To niech, miast obrastać w tłuszcz i gnuśnieć, walczą o swoje – któż im broni?
      Zwracam uwagę że na sesję udało się sprowadzić tylko tych leśnych ludzi z Jaśminowej 😉

      • a to moze ci uchodzcy lub imigranci ekonomiczni ?

  3. Uprzejmie przepraszam za określenie „na sesję udało się sprowadzić” – to jednak było niestosowne. ^^
    Prawidłowo, zgodnie z tzw. poprawnością polityczną, powinienem napisać „na sesję przybyli jeno leśni ludzie z Rajszewa” (dlaczego leśni? a pojedźcie i zobaczcie jakie tam rezydencje, pośród drzew, poukrywane za wysokim płotem 😉 )

  4. Wójt forsuje bezsensowne inwestycje, w polach, w lasach na łąkach, a tam gdzie mieszkają ludzie i jest pełna zabudowa to ma ich w nosie. To ja też wspólnie z sąsiadami, będę miał w nosie takiego wójta, który gra mieszkańcom na nosie i ładuje kasę gdzie kilkaset ludzi mieszka w całej wiosce. Śmiał się z Muniakowej i postępuje dokładnie tak samo i forsuje te same trafione kulą w plot inwestycje. Czas prawdy już niedługo.

  5. Czas prawdy już niedługo………..i to jest sens, reszta to brednie.Ale już wkrotce przyjedzie silna „grupa” pod Temidy wezwaniem i wytnie wszystkie trutnie co zerowały na wspólnym majatku i kreowały paierowych bohaterów. Tym razem jeszczee bez nazwisk ale kita owsik kocmołuch , kilerzy nich sie maja na bazcności, wasz czas mija i skończy wkrótce.

  6. Moze nie dokładnie w tym temacie. Mailem uzasadnione pretensje do poprzedniczki ze nie potrafi ona zadbać o czystość i zieleń, teraz jest dwa razy gorzej. Niestety. Obecny wójt niestety nie jest gospodarzem i widać nie przeszkadza mu to. Gdyby przykładał temu taką wagę jak do własnych zdjęć na fejsbuku byłoby o niebo lepiej. Wielka szkoda.

  7. Urząd odpowiada mieszkańcom zamieszkałym przy wyremontowanej ulicy 😉
    Szanowna Pani,
    prace na ul. Kasztanowej w ramach bieżącego utrzymania dróg zostały wykonane poprawnie. Droga została wyrównana i uzupełniona kruszywem. Ze względu na to, że do uzupełnienia ubytków w nawierzchni zostały wykorzystane dwa rodzaje materiału o różnej strukturze i wielkości, do momentu wystąpienia opadów deszczu, dzięki którym materiał ułoży się we właściwy sposób, pylenie/kurzenie nawierzchni jest nieuniknione.
    Prosimy o dostosowanie prędkości jazdy do warunków drogowych.

    Wydział Gospodarki Komunalnej

    moze wydział zatrudni kapłana który to modlił by się o deszcz 😉 to wtedy drogi będą ekstra……. cha cha cha cho cho………….

Dodaj komentarz