Jabłonna. Szansa na kanalizację dla Chotomowa. Pomysł nie wszystkim się podoba

kanalizacja-chotomow

Spotkanie z projektantem sieci kanalizacyjnej w części Chotomowa Zbigniewem Morozem z BPI-EKO, 8 września 2015 r., fot. GP/AM

 

W miniony wtorek (8 września) odbyło się spotkanie mieszkańców Chotomowa z projektantem sieci kanalizacji sanitarnej w Chotomowie – Zbigniewem Morozem z firmy BPI-EKO.

Przedstawiono na nim ogólne informacje dotyczące projektu, uzgodniono lokalizację odrzutów od kanałów do poszczególnych posesji. Mieszkańcy nie mają większych zastrzeżeń do projektu, ale nie wiadomo jednak, kiedy dojdzie do jego realizacji.

 

Dla niektórych chotomowian pojawiła się szansa na kanalizację. Warunki techniczne pozwalają na to przy następujących ulicach: Partyzantów (od Jasnej do Kisielewskiego), Gwiaździstej, Szafirowej, Tęczowej, Wesołej, Pogodnej, Jasnej, Szczęśliwej, Radosnej (posesje o nr 20, 22, 24, 26, 28, 29,30).  Choć nie wiadomo jeszcze, z jakich środków będzie ona finansowana, pewne jest, że wymienione ulice można podłączyć do rury, która odprowadza ścieki z CEKS.

Bez podłączenia do Jabłonny

CEKS jest podłączone do kanalizacji legionowskiej. Z uwagi na to, że zastosowano w tym celu rurę o małym przekroju, w tym momencie tylko mieszkańcy z wymienionych ulic mają szansę na kanalizację. Jeżeli jednak zostanie wybudowana sieć kanalizacyjna do pompowni w Jabłonnie to warunki techniczne zapewnione przez BPI-EKO umożliwią „przepięcie” do niej wspomnianych ulic. Urząd Gminy przygotowuje się do projektów, które pomogą to urzeczywistnić. Dopiero kiedy uda się je zrealizować, będzie możliwe skanalizowanie całego Chotomowa.

Założenia projektu

Projektant przewiduje, że cały teren ma obsłużyć tylko jedna pompownia, która będzie znajdować się przy skrzyżowaniu ul. Jasnej z ul. Partyzantów. Takie rozwiązanie jest możliwe do zastosowania, ponieważ wykorzystany zostanie naturalny spadek terenu. Spośród różnych typów kanalizacji, dla tej części Chotomowa wybrano grawitacyjną. Przy kilku posesjach, najprawdopodobniej dwóch przy ul. Radosnej, konieczne będzie zastosowanie dodatkowych przydomowych pompowni. Będzie to stanowiło kolejne koszty. Tematem otwartym jest na dzień dzisiejszy kwestia, czy to gmina, czy też mieszkańcy je pokryją. Już teraz jednak wiadomo, że nawet gdyby gmina miała partycypować w tych kosztach, jest to dla niej korzystne. Zagłębianie kanalizacji, nie tylko powoduje wzrost kosztów, ale mogłoby stwarzać konieczność zastosowania kolejnej dużej pompowni, co rodziłoby dalsze skutki finansowe. Zazwyczaj jednak gminy nie biorą na siebie podobnych kosztów. Zbigniew Moroz jako przykład podaje Wiązowną,  gdzie zastosowano kanalizację ciśnieniową a nie grawitacyjną. Wszyscy mieszkańcy na własny koszt budowali przydomowe pompownie, których koszt wynosi średnio 5 tys. zł. Nikt nie protestował.

Kolejne kroki

Gmina projektuje kanalizację do każdej z działek. Kolejnym krokiem jest wskazanie przez mieszkańców miejsca, w którym nastąpi zrzut ścieków. Najczęściej jest nim istniejące szambo. W szambie zostanie umieszczona mała studzienka, do której będzie podłączane podejście do kolektora znajdującego się w ulicy. Szambo będzie natomiast likwidowane. Niezastosowanie się do tej wskazówki mogłoby stwarzać realne niebezpieczeństwo, ponieważ nieużywane szamba często zawalają się.

Walka na argumenty

Radny z Chotomowa Arkadiusz Syguła nie ukrywa, że proponowane rozwiązanie nie satysfakcjonuje go. – Kanalizacja powinna iść od głównej rury, która będzie ciągnięta z Jabłonny. Wtedy będę wiedział, że ja i cały Chotomów możemy podłączyć się do tej wielkiej rury – mówił. Projektu bronił natomiast radny Mariusz Grzybek. – W tej chwili podłączenie do pompowni w Jabłonnie jest nierealne, bo nie ma takiego projektu. Ta realizacja jest po to, żeby wyprzedzić czas – przekonywał. Wójt Jarosław Chodorski zapewnił, że jednocześnie zostały podjęte kroki w kierunku zaprojektowania rury z pompowni jabłonowskiej. Projektant Zbigniew Moroz powiedział jednak, że wiąże się to z ciężkimi uzgodnieniami, ponieważ miałaby ona przechodzić przez drogę wojewódzką. – Odstępstwo do Ministerstwa Infrastruktury – to wszystko wymaga czasu – wyjaśniał.

Okiem projektanta

Zbigniew Moroz w rozmowie na temat współpracy z gminą Jabłonna mówi o pewnych trudnościach. Związane są one z art. 39 ustawy o drogach publicznych. Zgodnie z jego treścią zabronione jest lokalizowanie w pasie drogowym obiektów budowlanych i urządzeń niezwiązanych z potrzebami zarządzania drogami lub potrzebami ruchu drogowego. – Pierwszy raz spotkałem się z tym, że tu w starostwie wymagane jest odstępstwo wysyłane do Ministra Infrastruktury, jeśli wchodzimy w drogi publiczne. To duże utrudnienie, ponieważ opóźnia całą inwestycję czasem nawet o 3-4 miesiące. Zwykle w drogach powiatowych i gminnych umieszcza się takie sieci i nie jest wymagane występowanie do ministra. To dla mnie nowość. Myślę, że to kwestia interpretacji. Ja uważam, że można to załatwić zwykłą decyzją Zarządu Dróg Powiatowych – po to jest powołany. Dla mnie to kuriozum, że minister zajmuje się drogami gminnymi- mówi projektant. W przypadku omawianej sieci kanalizacji odstępstwo będzie wymagane w stosunku do trzech ulic, które mają status drogi publicznej: Jasnej, Partyzantów, Kisielewskiego. Projektant twierdzi, że nie wymaga się tego nawet w Warszawie, chyba że chodzi o ulice strategiczne. – To mogłoby sparaliżować stolicę – podkreśla. Wyjątek stanowią drogi wojewódzkie i krajowe. W ich przypadku odstępstwo od art. 39 ustawy o drogach publicznych jest zawsze wymagane.

Kiedy?

Najczęściej zadawanym pytaniem na temat nowej sieci kanalizacyjnej było pytanie dotyczące terminu realizacji projektu. Wiadomo, że projektant jest zobowiązany zakończyć prace projektowe do 3 grudnia, następnie najprawdopodobniej w pierwszym kwartale 2016 r. możliwe będzie uzyskanie pozwolenia na budowę. Co dalej? Nie wiadomo. – Na razie nie mamy jeszcze dokumentacji, czyli nie wiemy, ile będzie kosztowało wykonawstwo. Po to robimy dokumentację, aby sukcesywnie wdrażać ją w życie – mówił wójt Jarosław Chodorski.

Mieszkańcy, którzy nie byli na żadnym z trzech zebrań organizowanych w ostatnim czasie z projektantem Zbigniewem Morozem i nie wypełnili oświadczenia dotyczącego gotowości podłączenia do kanalizacji, mogą to jeszcze zrobić. Do 30 września 2015 r. można je wysłać mailem bezpośrednio do projektanta na adres: z.moroz@onet.eu lub przynieść bezpośrednio do Urzędu Gminy Jabłonna.

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 22

  1. dlaczego tylko Chotomów, to nie jest jedyna „osada”, gdzie jest w planach Jabłonna?!!!

  2. 1.co do projektanta: jego rozważania o uzyskaniu decyzji odstepstwa świadcza o nieznajomosci prawa w zakresie uzyskania decyzji pozwolenia na budowę. Przepis dotyczy dróg publicznych każdej kategorii i jest przepisem obligatoryjnym kropka.
    2.co do przebiegu trasy kanalizacji: zasadnym jest podłączenie ulic ; polna , niecała, ogrodowa, łąkowa, królowej marysieńki które to są w bezposredniej strefie rurociagu biegnacego CEKS-Parkowa kropka.
    3.Wyrwany fragment kanalizacji dla wybrańców bedzie komplikacją wykonania projektu dla pozostałej znacznej części Chotomowa co słusznie podnosi radny Syguła.

  3. „ciężkie uzgodnienie „…swoisty język techniczny :), wydanie decyzji o odstępstwie jest wydawane od dwóch tygodni do miesiaca pod warunkiem że dokumentacja jest poprawnie wykonana ;)rzecz następna przejście przez drogę wojewódzką jest wykonane dwie kadencje wstecz, Panowie wójt i radny świadomie wprowadzają w błąd zebranych gdyż projekt kanalizacji od komory przy Chotomowskiej , wzdłuż Modlińskiej do Dębowej, i osiedla Hepi jest prawie gotowy ;). Czemu ma służyć łgarstwo w temacie ? Dla Jabłonny wzdłuż ul. Modlińskiej od Zegrzyńskiej do Chotomowskiej projekt jest wykonany ,uzgodniony w MZDW i ma pozwolenie na budowę, i nawet opracowany kosztorys 🙂

  4. Zaległości kilkudziesięcioletnich nie da się nadrobić w jeden dzień. Puszczanie samej rury wzdłuż Partyzantów jest nieefektywne. Myślę, że projektant wie co robi. Byłem na jednym spotkaniu, rozsądny gość. Wytłumaczył dlaczego moja ulica nie zakwalifikowała się do częściowego projektu. Przyjmuję to uzasadnienie. Bicie piany dlaczego to, a nie tamto do niczego nie prowadzi. Jest rzucaniem kija w mrowisko i nic więcej.

  5. Nareszcie ktoś zakumał 🙂 masz racje puszczanie rury wzdłuż Partyzantów jest nieefektywne

  6. Oczywistą oczywistością jest to, że podłączanie kanalizacji Chotomowa do legionowskiego PWK uzależni podłączonych Chotomowiaków od widzimisię prezesa PWK i samorządu legionowskiego. Rodzi się pytanie, czym naprawdę kieruje się pan Grzybek radny gminy Jabłonna chcąc uzależnić dużą jej część od innej gminy ?

  7. Anarchisto pleciesz bzdury, czy chcesz zablokować kanalizację dla Chotomowa? Taki twój cel?
    Kanalizacja z Czajki również obsługuje Choszczówkę, to uzależni nas od Białołęki? Pokrętne bzdury i matactwo!
    A może kanalizacja bezprzewodowa (szamba) nie uzależni nas od żadnego dostawcy, innej gminy? Anarchisto rozumiemy chcesz uzależnić nas od SZAMBIAREK ? Czy reprezentujesz „śmierdzący” interes?

    • EMI jak ktoś nie ma argumentów to ma usta pełne inwektyw i pomówień. Do tego co poniżej napisał „Chciałeś mas” dodam, bo mogłeś mieć kłopoty ze zrozumieniem. Czajka jest na końcu rury, a Legionowo staje się pośrednikiem miedzy Czajka a Chotomowem (Jabłonną). Nigdzie nie napisałem, że nie chcę kanalizacji więc mi nie imputuj. Chcę kanalizacji i to bardzo ale nie chcę aby na mnie i moich sąsiadach zarabiało Legionowo, a jeżeli już ktoś ma zarabiać to niech to będzie MOJA gmina a nie ościenna. Dlatego dziwią mnie działania radnego jabłonowskiej gminy, bo moim zdaniem pod przykrywką robienia swoim wyborcom dobrze wpuści ich w nieuzasadnione stałe koszty. Pytam więc co nim kieruje ? Mamy już jedną taką inwestycję (wiadukt), gdzie fachowcy mówili, że tylko po łuku jest właściwa jego budowa. Teraz okazuje się, że kanalizacja przez Jabłonną jest niemożliwa, a przez Legionowo cacy. Rozumiem że budowanie czegoś po prostej (wiadukt, kanalizacja) to żadne wyzwanie inżynieryjne.

  8. taki stek bzdur jak twój drogi EMI to dopiero dyletanctwo. Powtarzaś sie z tą bezprzewodą kanalizacją, daj na luz 😉 Wiem ze we krwi masz mącenie i mataczaenie. Dla twojej wiedzy nie tylko Choszczówka ale , Nieporet, Wieliszew, ba nawet Serock sa uzaleznieni od tego samego MPWiK , które zarzadza oczyszczalnią Czajka jak i w Orzechowie. Ponadto ujecie wodociagu północnego też jest w ich „rekach”. Problem jesst taki ze legionowo płaci do Czajki 3 zł/m3 ściekó ryczałtu i do tego dolicza swoje koszty co daje 6.70zł/m3 ścieków, które my płacimy w stawce 6.70 zł/m3. Dlatego trzeba było zaczac od rozmów co do ceny jaką my bedziemy płacić do PWK bo do tej ceny musimy dodać swoja koszty: amortyzacje, obsługe, awarie itp.Jesli tego nie zrobimy to znowu z budzetu gminy bedziemy dopłacać co na stan dziesiejszy stanowi ok 500 tysiecy złotych. to znaczy chcesz czy nie do tych co maja kanalizacje dla zachowania ceny PWK dopłacamy. Pozostali za wybranie szamba płaca sami 23 zł/m3 . Czujesz baze? Nalezy tez tu wspomnieć o opłacie adiacenckiej o czym radny milczy, a ta nalezy sie gminie jak psu miska w wysokosci 30% o wzrostu wartosci działki. Kumasz? Rurociag do Czajek budowalismy wspólnie z Legionowem, tak sie jakos ułozyło ze partnerem handlowym dla MPWiK jest PWK Legionowo. gdyby nie to to do ryczałtu 3zł/m3 doliczalibysmy swoje koszty i wtedy miescimy sie w stawce i ginie 500tysiecy doplacane do scieków. Kto i kiedy nas tak wy……..ł trudno powiedziec ale zawarta umowa jest skuteczna i wręcz niemosliwa do zmiany. Był taki czas kiedy za wójta Kubalskiego zastepca został były prezydent legionowa, ale czy tak było ???
    Było wiele prób rozwiazania tematu nawet ostatni nabytek na wójta młody jurny ostro wystartował ale został spuszczony do kanału. Oto taka nasza dola sciekowa, tE gamonie od nas z tym sobie nie poradza a trzeba wiele cierpliwości podchodów . odszukania notatek i zapisó można dojść do ładu. Było bo teraz to chyba bedzie kłopot bo gosciu co zna to od podszewki i jest dobry w kontaktach konsyliacyjnych juz nie pracuje. Łagodna polityka współpacy zaowocowała uzgodnieniam wodociagów, kanalizacji dla znacznego obszaru, Gdy zmienimy to na żądania, stanowcze oczekiwania może powstać okresowy zator tak jak było to uprzednio. Warto też zaznaczyć że pwk ma też swoje tajemne przejscia bezposrednio do wisły, i tu my płacimy jak za zboże . I co myslicie ze taki nasz picuś poradzi sobie z tematami 😉 ja uważam ze lepiej być skutecznym a nie tylko ambitnym,
    pozdrawiam wszystkich hydraulików.

    • „gosciu co zna to od podszewki i jest dobry w kontaktach konsyliacyjnych juz nie pracuje”. Tiaa tę konsyliacyjność właśnie można zauważyć na forach. 🙂 Takie polskie piekiełko.

  9. z budowa wodociagu podobnie rozpacować cały system i przygotowac konkrety podział na etapy realizacji, i to trzeba zrobic szybko, bo w 2016 roku ruszy najpierw powoli program budowy wodociagów. bedzie to trwało pk 8 12 miesiecy a potem szlus. i tu trzeba chłopa z nabiałem a nie lalusia w lakierkach 😉 Duzo uzgodnień ale przy dobrej współpracy jesteśmy to ogarnąć. Mysle że 50mln złotych na trzy lata pozwoli wykonać ok 70% zadanie na chotomowie. dla Dabrowy i Chotomowa własna stacja, i jestem za tym lub podłączenie do sieci legionowskiej Rozprowadzenie proste płytkie i szybkie w montazu. Jedna rada S P O K O J I ROZWAGA I SUKCES MUROWANY

    cO DO RADNEGO ,8 LAT W NIEWOLI TO JAK DOSTAŁ TERAZ POWIETRZA TO TROCHE ZGŁUPIAŁ OD NADMIARU CO2

  10. Podłączanie kanalizacji do Legionowa to błąd, na to mogli wpaść wyłącznie ludzie bez wiedzy jak bezprawne działania podejmuje PWK Legionowo. Wydawanie publicznych pieniędzy na wyspę kanalizacji w środku wsi to duży błąd, ambicje Mariusza Grzybka to trochę za mało, by tak trwonić kasę.

  11. Podłączenie do Legionowa to błąd. Pełna zgoda! Kasę roztrwoniła i do tego doprowadziła właśnie twoja „szefowa”. Podłączyła rurę z Legionowa do szkoły. Potem ty z dumą oprowadzałeś po niej, nic nie wspominając, że to błąd. Nie czyniłeś jej z tego z zarzutu i piałeś pod sufit jaka ona wspaniała. Wszyscy tu pamiętamy. Zdecyduj się kiedy piszesz prawdę, bo stajesz się niewiarygodny. Natomiast pełna zgoda, że Lady „Odnowiciel” popełniła błąd robiąc takie podłączenie. Może wyślij jej teraz kiaty?

  12. zdaje się nie rozumiesz, że bez podłączenia szkoły do PWK nie byłoby jej odbioru technicznego 🙂 Kwiaty już dostała, za szkołę właśnie i za połowę kasy do ronda, dzięki czemu dzieciaki uczą się w przyzwoitych warunkach i bezpiecznie wracają do domu.

  13. @KAM, chichotem historii jest najnowszy fakt: Gmina Jabłonna właśnie odebrała ostateczną decyzję o przyznaniu 4,5 mln dotacji z Lemura do CEKS (celowo pomijam już inne dotacje oraz wypłaty z polis obu upadłych GW). Oznacza to, że tak znienawidzona Olga Muniak okazała się rekordzistą w pozyskiwaniu dotacji w skali całego powiatu. Więc tak, kwiaty absolutnie się jej należą, zastanów się czy oby masz odpowiednio wydolny operat pojęciowy, by w takiej sytuacji oceniać czyjąkolwiek wiarygodność 🙂

  14. Oooooooooo, poważnie, dostała Gmina tą kasę z Lemura? I nigdzie się jeszcze nie chwali?

  15. MARCINIE bez dotacji budżet gminy by nie wykarmił tych wszystkich przyjaciół królika, którzy musieli zarobić na CEKS. Te nie istniejące zabezpieczenia śniegowe, dachy wykonane z tańszych materiałów i inne niedoróbki…. Jak będzie gotowy końcowy raport o CEKS pomyślimy komu kwiaty złożyć.

  16. Wielce słuszna uwaga 🙂

  17. psy szczekają, karawana jedzie dalej.

    Spiskowcy szukają trzeciego czwartego dna a tymczasem szkoła kręci się już drug rok. Ciekawe, czy tak ochoczy krytykanci widzieli choć jedną stronę dokumentacji zamiennej? (której w takiej panice szuka teraz Urząd). „Raport” ponoć gotowy? Tylko wszyscy boją się upublicznić, tak? 🙂 Ciekawe dlaczego? I czy cała ta „afera” to nie jest oby zasłona do sprawy, która już toczy się w prokuraturze? (podpowiem: nie od miesiąca, znacznie dłużej). I wcale nie jest ona związana z budynkiem CEKS; w życiu nie zgadniecie, do kogo biegną te tropy. Na razie trwa przesłuchiwanie kolejnych świadków a korytarz Urzędu chichocze, że przecież wszyscy wiedzą. Prawdziwy chichot dopiero przed nami.

    • Jaśniej Jaśnie Panie!

  18. Jak znam jegomościa – próżne czekanie, panie kolego.
    Ale ale… przecież podobno „w urzędzie wszyscy wiedzą”. Wystarczy więc stanąć na chodniku w pobliżu okna i nadstawić uszu. Wszak obaj wiemy że ma pan w tym temacie duże doświadczenie.

  19. to jest nawet prostsze, bo to podstawowy temat „z fajka” 🙂

Dodaj komentarz