Jabłonna. Pojawiają się tablice z zakazami. To za sprawą sołtysa Czauderny

czaudera_foto

Na terenie społectwa ustawiono tablice informujące o zakazie składowania śmieci. Na zdjeciu sołtys Radomir Czauderna (fot. GP/am)

Radomir Czauderna nowy sołtys Dąbrowy Chotomowskiej nie daje wiary słowom, że „sołtys niewiele może”. Działa. W ostatnim czasie złożył wniosek o dotacje z rządowych programów, a w minioną sobotę zachęcił mieszkańców do sprzątania Dąbrowy Chotomowskiej.

Pierwszy wniosek o dofinansowanie Radomir Czauderna złożył w ramach Programu Funduszu Inicjatyw Obywatelskich „Mazowsze Lokalnie”. Do zdobycia była kwota od 1.500 do 5.000 zł. – W pierwszym konkursie na inicjatywy oddolne młode organizacje mogły ubiegać się o dofinansowanie na konkretne projekty i działania, których celem było zwiększenie zaangażowania obywateli w życie publiczne – wyjaśnia Daniel Prędkopowicz, prezes Stowarzyszenia Europa i MY.

Pierwsze koty za płoty

Radomir Czeuderna posiłkując się uzyskanymi środkami zamierzał zorganizować atrakcyjny piknik dla mieszkańców. – Składałem wniosek o mikrodotację na inicjatywy oddolne, chciałem zorganizować piknik integrujący mieszkańców Dąbrowy Chotomowskiej pod hasłem „Majówka na Dąbrowie”. Impreza miała mieć charakter rodzinny: ognisko, przejażdżki bryczką, prezentacja pasji mieszkańców. Pod uwagę były brane takie atrakcje jak np. szkolenie psów, pokaz kręcenia miodu z plastrów – bo Chotomów to dawna osada bartnicza.  Na pikniku byłaby też oczywiście muzyka – opowiada z zaangażowaniem. – Niestety projekt dostał 12 punktów, a do dalszego etapu przechodziły te, które miały co najmniej 19 – dodaje.

Były konwalie – są śmieci

Kolejnym krokiem sołtysa Czauderny było zmobilizowanie około 30 osób do akcji sprzątania Dąbrowy Chotomowskiej w sobotę 25 kwietnia. Udało się zebrać ok. 1 tys. litrów śmieci. Na tej akcji zapewne się nie zakończy, ponieważ jak podkreśla nowy sołtys, to dopiero „kropla w morzu potrzeb”. – Ulica przyrodnicza jest szczególnie zaśmiecona, ktoś urządził sobie dzikie wysypisko na skarpie przy terenie podmokłym na tej ulicy. Jest to bardzo przykre, bo jest to teren leśny, gdzie rosnące majowe konwalie pokrywa warstwa śmieci – mówi. Gmina zaopatrzyła wszystkich uczestników akcji w worki na śmieci, rękawiczki i odebrała zebrane odpady. Na wniosek Czauderny dostarczono również cztery tabliczki o zakazie wysypywania śmieci z informacją o stałym monitoringu patroli społecznych, które ciągle się rozwijają i policji. Sołtys sam wybierze dla nich lokalizacje. W akcji brała udział jedna z radnych Marta Lipińska, ale szczególe podziękowania należą się 6 letniej Natalce, która sama zebrała wielki worek śmieci.

Dobrze by było

Radomir Czauderna nadal zamierza aktywnie działać, choć przyznaje, że przydałaby się pomoc. – Ciągle szukamy nowych projektów – chcemy zdobyć dla Dąbrowy jak najwięcej pieniędzy. Jeśli ktoś zna się na dotacjach, to prosimy o wsparcie – apeluje. Jednocześnie wspomina o bardzo pozytywnej inicjatywie starosty Jana Grabca, który w 2009 roku organizował w starostwie szkolenia z pozyskiwania środków unijnych. Przyznaje, że nadal potrzebne są podobne inicjatywy.