Jabłonna. Ulica Leśna – nielogiczne decyzje urzędników

lesna-jablonna

Ul. Leśna w Jabłonnie (fot. GP/am)

Trudno przejść obojętnie obok faktu, że na osiedlu Leśna dwa lata temu zmarła kobieta. Jak opowiadają sąsiedzi, karetka nie mogła się przecisnąć obok zaparkowanych na lokalnej drodze samochodów. Nie zdążono na czas.

Teraz urząd obiecuje, że zajmie się problemem. Rozwiązanie ma kosztować około 0,5 mln złotych.

 

Na początku przeoczono „szczegół”

W 1998 roku, za kadencji wójta Jerzego Łuby, urząd gminy Jabłonna wydał pozwolenie na budowę budynków mieszkalnych przy ul. Leśnej. Wnioskodawca, Towarzystwo Budownictwa Społecznego (TBS), zgodę na budowę osiedla otrzymał, ale pod pewnymi warunkami. – Decyzja o pozwoleniu na budowę została wydana na podstawie decyzji o warunkach zabudowy dotyczących inwestycji na wyżej wymienionych działkach. Między innymi nakładała również obowiązek – cytuję „przewidzieć miejsca na parkowanie samochodów (parking ogólnodostępny) oraz place zabaw dla dzieci”, a także budowę dróg głównych, wewnętrznych oraz ścieżek i chodników – informuje rzecznik gminy Jabłonna Michał Smoliński. Na TBS ciążył obowiązek wywiązania się ze zobowiązania budowy infrastruktury. Nie zmienia to jednak faktu, że w kompetencjach urzędu było sprawdzenie, czy TBS może warunki wynikające z decyzji o warunkach zabudowy w ogóle wypełnić. Nie chodzi tutaj o szczegółowe analizy. Wystarczyło sprawdzić, czy deweloper ma rzeczywiście w posiadaniu grunty przeznaczone na znajdujący się w projekcie parking. Okazuje się, że projekt na parking owszem był, ale działki pod niego nie było. Potwierdza to Artur Szymkowski, mieszkaniec osiedla przy ul. Leśnej. – Przed samą sesją Rady Gminy spotkałem na korytarzu wójt Olgę Muniak. Rozmowa dotyczyła zakupu ziemi na budowę parkingu obok naszej posesji. W trakcie tej rozmowy na moje pytanie, dlaczego deweloper nie wybudował parkingu, wójt poinformowała mnie, że deweloper nie był właścicielem działek, na których miał on powstać. Na moje pytania jak mogło do tego dojść, że wydano pozwolenie na budowę osiedla – wójt odpowiedziała, że nie wie – relacjonuje pan Artur.

Błędy jak lawina

W tracie budowy osiedla firma TBS zbankrutowała. Planowane budynki dokończyła firma Beton Stal Ostrołęka. Zbudowała ona ostatnie dwa bloki. Mają one garaże podziemne. Nie wiadomo, dlaczego nie przystąpiła do wykonania projektu w całości, łącznie z parkingami znajdującymi się w projekcie. Tymczasem na gruntach przeznaczonych na parking, zaczęły pojawiać się nowe nieruchomości. Niezrozumiałe jest wydanie pozwoleń na budowę na terenach częściowo przeznaczonych na parking. – Dlaczego plany projektów nakładają się na siebie? Dlaczego na zatwierdzonym projekcie budowy osiedla, gdzie powinny być miejsca parkingowe wybudowano domy, a jedną działkę sprzedano osobie prywatnej, która zrobiła sobie parking prywatny? Kto z nadzoru budowlanego podpisał się pod odbiorem, co oznacza złożenie podpisu bez analizy tego, co w nim jest? – pyta Artur, mieszkaniec ul. Leśnej.

Skutki zaniedbań

Osiedle cierpi na potężny niedobór miejsc parkingowych. Mieszkańcy parkują wzdłuż uliczki. Małe pojazdy mogą przejechać, ale nie bez problemu. Obszar przeznaczony na ruch pojazdów w tym miejscu byłby adekwatny dla ulicy jednokierunkowej. Niestety ruch pojazdów musi się tutaj odbywać w dwóch kierunkach. Jest to spowodowane tym, że droga jest ślepa. W razie zablokowania tam ruchu, bardzo trudno jest ją odblokować. Mieszkańcy od dawna starają się o połączenie ul. Leśnej z Przyleśną. Ciągły ruch w godzinach szczytu na tej drodze stanowi również zagrożenie dla małych dzieci. Nie brakuje ich na tym osiedlu. – Dzieci wybiegają i każdy musi uważać. Po południu jest tu bardzo duży ruch, przez to że każdy szuka sobie miejsca – mówi jedna z mam. Osobne zagadnienie stanowi sprawa, w jaki sposób miałby drogą lokalną, zablokowaną w dużej części przez zaparkowane samochody, przejechać wóz straży pożarnej. Każdy, kto był na miejscu, musi stwierdzić – to jest niemożliwe.

Odpowiedzialny deweloper czy gmina?

Niektórzy twierdzą, że brak parkingów przy Leśnej to nie problem gminy. Miejsca parkingowe powinien zapewnić deweloper, zgodnie z projektem. Bez miejsc parkingowych osiedle nie powinno być odebrane. Stało się jednak inaczej.

Burzliwa Rada Gminy

W pobliżu osiedla przy ul. Leśnej są tereny, na których można by było zbudować parking. Wójt Olga Muniak wyszła z propozycją, żeby kupić grunty pod parking dla mieszkańców i zapłacić za to z publicznej kieszeni. – W trakcie sesji Rady Gminy Jabłonna w dniu 27 sierpnia 2014 r. radni przyjęli uchwałę w sprawie podjęcia przez wójt czynności zmierzających do odpłatnego nabycia nieruchomości – działek o nr 1271/16 i nr 1271/21, na których będzie możliwe wybudowanie parkingów dla mieszkańców osiedla przy ul. Leśnej – potwierdza Michał Smoliński, rzecznik urzędu. Dodać należy, że na sesji przed przyjęciem uchwały miała miejsce burzliwa dyskusja pomiędzy radnymi odnośnie jej zasadności. Radna Teresa Gałecka nie kryła swojego niezrozumienia dla tego pomysłu. – Bardzo mnie zdziwiło, że wydajemy gminne pieniądze na parking dla prywatnych osób. Te osoby, które budowały sobie tam domy, wiedziały, że nie ma tam parkingu. Każdy by tak chciał, aby gmina kupiła mu kawałek działki. Przez osiem lat walczę o pieniądze na projekt wodociągu i kanalizacji dla Bożej Woli. Na to pieniędzy nie ma – mówiła radna. Podobnych głosów było sporo. Najprawdopodobniej radni nie byli świadomi, ile w tej sprawie błędów popełniła gmina. Potwierdza to wypowiedź radnego Zbigniewa Garbaczewskiego, który podczas rady wyraził zdziwienie, że grunty, które miały być przeznaczone na parking, stały się działkami budowlanymi. Dowiedział się o tym oglądając projekt przyniesiony przez mieszkańców Artura Szymkowskiego i Iwonę Żółtowską, którzy byli obecni na sali i zabierali głos w dyskusji. W rezultacie uchwałę przyjęto, zaznaczono jednak, że nie będzie to bezpłatny parking.

Powrót do przeszłości

Na sesji wójt Olga Muniak była niewątpliwie za przyjęciem uchwały, a tym samym za parkingiem. Bardzo istotne jest to, że nie zawsze tak było. – Jeszcze pół roku temu, kiedy byłem na spotkaniu z wójt wraz ze Stowarzyszeniem Jabłonna, otrzymaliśmy odpowiedź, że zakup działki nie wchodzi w grę. Gmina tłumaczyła nam, że plany zaginęły. Starając się o jakieś rozwiązanie tej sytuacji, bez tych dokumentów mieliśmy mniejsze możliwości działania. Wreszcie ktoś z mieszkańców odnalazł plany osiedla z parkingiem na 196 pojazdów z czerwonymi pieczątkami gminy. Kiedy pokazaliśmy je wójt, wszystko się zmieniło. Nagle zaczęto nas słuchać – relacjonuje Artur Szymkowski.

Sprawa załatwiona

Jeśli chodzi o połączenie ul. Leśnej z Przyleśną to sprawy idą w dobrym kierunku. Gminie udało się pozyskać grunty pod jej budowę – część poprzez nieodpłatne przekazanie gruntów, część poprzez zakup, a część poprzez wywłaszczenie. Tak zwana droga 5KX stała się już przedmiotem przetargu i 29 września minął termin zgłaszania ofert. Jej budowa to zatem tylko kwestia czasu.

Będzie kosztowało

Koszt działek został wyceniony przez rzeczoznawcę na 552 tys. zł – oznajmia rzecznik gminy Jabłonna, informując, ile będzie kosztowała sama działka pod budowę parkingu. Nie można tu podważyć decyzji, że parking musi powstać na ul. Leśnej, bo to nie jest tylko prywatna sprawa. Gdyby działania gminy kilkanaście lat wcześniej były bardziej przemyślane, poniósłby je deweloper. Parking, który był pierwotnie w projekcie, miał być bezpłatny. Ten oferowany przez gminę, jak zaznaczyli radni, będzie kosztował. Nie określono jeszcze, czy ma to polegać na jednorazowym wykupie miejsca, czy na jego wynajmowaniu.

Liczby i fakty

W pierwotnym projekcie mieszkańcy mieli mieć parking na 196 miejsc. Parkingu nie ma, ale jest druga strona medalu. Firma Beton Stal Ostrołęka, budując dwa ostatnie budynki, wyposażyła je w garaże podziemne, których w pierwotnym projekcie również nie było. Jak poinformowała nas administratorka jednego z tych budynków, Jolanta Branicka, budynek 17G jest wyposażony w 60 miejsc parkingowych. Analogicznie rzecz biorąc, daje to nam 120 miejsc parkingowych w dwóch budynkach. Oznacza to, że firma Beton Stal zabezpieczyła miejsca parkingowe dla lokatorów mieszkających w budynkach, które budowała. Jednak to o 76 mniej miejsc, niż zakładał parking z planów TBS. Planowana działka pod parking, nad kupnem której zastanawia się gmina, ma 3.300 m2 i może ona zapewnić 130 miejsc. Garaże podziemne na Leśnej mają charakter zamknięty i służą tylko i wyłącznie mieszkańcom budynków, pod którymi się znajdują. Zaprojektowany pierwotnie parking miał być otwarty dla wszystkich. Niestety z garażami podziemnymi jest problem, bo przy ulewach zdarza się, że stoi w nich woda. Warto również zwrócić uwagę na to, że budowę kończyła firma Beton Stal Ostrołęka, ta sama firma sprzedaje grunty gminie Jabłonna, potrzebne do budowy parkingu.

Stowarzyszenie Jabłonna zapowiada, że jeśli gmina Jabłonna nie zdecyduje się ponieść odpowiedzialności za własne decyzje i odstąpi od pomysłu budowy parkingu, sprawa trafi do sądu. Uchwała przyjęta w dniu 27 sierpnia 2014 roku jest tylko uchwałą intencyjną i nie upoważnia jeszcze do kupna działki, a jedynie do negocjacji.

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 10

  1. Problem na Leśnej jest, to wiedzą wszyscy, ale obietnice wybudowania parkingu, to tylko i wyłącznie kiełbasa wyborcza. Jeśli gmina chce udowodnić, że się mylę, to przed wyborami musiałaby wykupić wspomniane działki.

  2. Problem na Leśnej powinien być rozwiązany, ale nie ze środków publicznych. Jeśli mieszkańcy Lenej (częśc z nich) nie kupiła miejsc parkingowych dla swoich prywatnych pojazdów, to to jest problem ich a nie Gminy. Ale jet sprawa ważniejsza: mnie się bardzo podoba, że Agnieszka Mosakowska poświęca czas, żeby zrozumieć genezę tego sporu i przedstawia go zgodnie z prawdą, dla mnie to dobry znak i jakkolwiek problem mnie osobiście nie dotyczy, to bardzo dziękuję za taki tekst.

    • Idąc tym tokiem myślenia, to wszyscy mieszkańcy Chotomowa, Skierd, Rajszewa itd. powinni się złożyć na kanalizację i wodociąg, bo wiedzieli przez kupnem domów, że tej kanalizacji nie mają i niech się jej teraz nie domagają od gminy, bo to również z Pana podatków. No głupie podejście. Jestem oczywiście za tym, żeby taka kanaliza powstała z pieniędzy gminnych, czyli naszych. Czy ludzie na Leśnej nie płacą podatków, czy ludzie na Leśnej nie zostali oszukani przez gminę, która jak udowodniono w tym artykule, również ponosi odpowiedzialność? My mieszkańcy Leśnej płacimy podatki i coś z tych podatków nam się należy, czyż nie? Ze swojej strony podpowiem gminie, że jeśli chcą zrobić PŁATNY parking, to takie już tu są i nie rozwiązują problemu. Nie wierzę, że powstanie, to kiełbacha wyborcza i obarczenie problemem następną radę.
      Jeśli sprawa Pana nie dotyczy Panie Marcinie, to niech się Pan nie wypowiada, pańskie słowa są dyskryminacyjne dla prawie dwóch tysięcy mieszkańców naszej okolicy. Pani Mosakowskiej dziękuję za zainteresowanie się naszym problemem, wreszcie powiatowa ma dobrego dziennikarza.

      • Błąd: sprawa mnie dotyczy w 100%, bo rzeczony parking powstanie także z moich podatków (a oprócz PIT, płacę także VAT i CIT) i dlatego jestem zwyczajnie uprawniony do komentowania marnotrawienia publicznych pieniędzy. Oto bowiem wygodzie dla 300 właścicieli samochodów podporządkowujemy budżet gminy, na jaki składa się 16.500 mieszkańców gminy. Ocenę tej proporcji i zasadności decyzji zostawmy czytającym, bo tu rozumiem, zdanie będziemy mieli odmienne. PS. Ja się kanalizacji czy wodociągu nie domagam. Nie śledzi pan moich postów, już to dawno to rozwiązałem sam, bez pomocy niczyich podatków. Ale rzecz ważniejsza – pan kompletnie myli kanalizację (która jest ustawowym obowiązkiem Gminy) z przyłączami do budynków (które od zawsze obciążają właścicieli nieruchomości). Trawestując: jeśli sprawa nie jest Pani Krzysiu dla pana jasna, to niech się Pan nie wypowiada, pańskie słowa są dyskryminacyjne dla pozostałych ponad 14-tu tysięcy mieszkańców naszej okolicy 🙂

  3. Z tego co mówili przedstawiciele osiedla to urząd wydał warunki zabudowy. Szkoda, że wszyscy mieszkańcy będą musieli za ten błąd zapłacić, a nie urzędnicy?

  4. Uwierzę jak zobaczę. Osiedle Akademijna walczy od początku z gminą o narożnik, na którym stawiają nowe bloki, a miał to być obiecany przez Panią Wójt kawałek ziemi na parking. Tamten osiedle miało samo odkupić i sfinansować. Na Leśnej parkowanie to abstrakcja totalna, a winnymi są i Gmina i TBS a BetonStal. Dlaczego? Kiedy w 2006r. podpisywałam zakup mieszkania BSO zapewniało mnie, że będą parkingi i tak pięknie je pokazywano, nikt tylko nie powiedział, że będzie płatny 12000 za miejsce. Budując budynki F i G zrobili podziemny, ale nie dość, że nie starcza nawet 1miejsce na 1 mieszkanie to do tego rodziny wielokrotnie mają 2 auta i drugie stawiane jest na ulicy, no i faktycznie ulewne deszcze powodują zalanie parkingów, zatem po 2 auta rodziny stoją na ulicy. TBS nie zbankrutował tylko zwiał z kasą, zostawił ludzi z syndykiem, a sam postawił ośrodek na Pomorzu, a Gmina zawsze obiecuje, a potem się miga. Nie ukrywam, że po rawie 10 latach mieszkania na Leśnej jestem zmęczona ciągłym placem budowy rok w rok pod oknami, parkingami, brakiem placów zabaw dla dzieci, hałasem i ciągłymi chryjami z Gminą. Jak nie infrastruktura edukacyjna do d…. to inna też do d……
    Zastanawiam się czy w Gminie, poza szaraczkami – mróweczkami, siedzi ktokolwiek, kto nie ma wszystkiego w d….. i nie ciśnie tylko do siebie i jak chorągiewka nie zmienia zdania jak popadnie 🙁

    • Trochę bzdury piszesz. Mieszkam w bloku G i każde mieszkanie ma swoje miejsce postojowe, a zalewanie… jakie zalewanie. W garażach są kratki ściekowe połączone ze studzienką i pompą. Zdarzyło się może dwa razy, że podczas ogromnych ulew woda stała troszkę wokół kratek ściekowych, tak po kilka centymetrów po za kratką, ale tylko dla tego, że kratki/kanaliki nie były wyczyszczone. Jak wszystko jest drożne, to nie ma najmniejszego problemu. No a że 5 mieszkańców ma dwa samochody.. to co za problem, skoro nas stać..

  5. Gmina nie powinna wydawać na parkingi osiedlowe. W ten sposób każdy będzie chciał mieć parking przy swojej drodze. W Chotomowie jest masa dróg 3m gdzie i nie mogą się nawet minąć samochody. Nikt nie rozwiązuje takiego problemu, a tu przed wyborami żeby zabłysnąć przed osiedlem. Populizm i marnowanie publicznych pieniędzy.

  6. Kilka lat temu kupiłem od Beton-Stal Ostrołęka miejsce na parkingu vis a vis sklepu. Miejsca sprzedawali po niespełna 7000 zł, a nie po 12 000 zł tak jak napisała Ruda. Jestem w stanie zrozumieć oburzenie wobec bierności władz gminy, ale oczekiwanie, że jakikolwiek deweloper wybuduje nieruchomość – w tym wypadku parking – i odda ludziom za darmo, jest albo naiwnością albo głupotą !

Dodaj komentarz