Jabłonna. Wypadek rowerzysty na wiadukcie. Pomogli strażacy ochotnicy

rowerzysta

Rannemu rowerzyście pierwszej pomocy medycznej udzielili strażacy ochotnicy z Chotomowa. Mężczyznę z powybijanymi zębami oraz z rozciętym łukiem brwiowym, szczęśliwie przetransportowano do najbliższego szpitala.

Do wypadku z udziałem rowerzysty doszło w nocy z soboty na niedzielę (27 sierpnia br.) na wiadukcie kolejowym w Chotomowie. Mężczyzna najprawdopodobniej spadł z jednośladu. Strażacy ochotnicy z Chotomowa, nie będąc w tym dniu na służbie, na szczęście znaleźli się w pobliżu. – Dziś po północy, nasi druhowie zobaczyli nieprzytomnego mężczyznę, który prawdopodobnie przewrócił się z roweru na wiadukcie w Chotomowie. Oczywiście natychmiast udzielili mu pierwszej pomocy. Pacjenta z powybijanymi zębami oraz z rozciętym łukiem brwiowym zabrał zespół ratownictwa medycznego. Jesteśmy dumni z naszych strażaków, zawsze i wszędzie gotowi są nieść pomoc! – na facebooku pochwalił postawę swoich kolegów po fachu Jacek Kalinowski, szef Ochotniczej Straży Pożarnej (OSP) w Chotomowie.

 

 

Rowerzysta zjeżdżał z wiaduktu stromym chodnikiem

Strażacy ułożyli rannego mężczyznę w bezpiecznej pozycji i założyli mu kołnierz ortopedyczny – oczywiście po uprzednim wezwaniu załogi pogotowia ratunkowego. Po chwili, rowerzysta odzyskał przytomność, zaś ratownicy medyczni przetransportowali go do najbliższego szpitala. Mężczyzna najprawdopodobniej zbyt szybko jechał chodnikiem znajdującym się na wiadukcie kolejowym w Chotomowie. W pewnym momencie mógł zahaczyć o wystające z barier ochronnych ceówki i się przewrócić. – Rowerzyści często, zamiast jeździć jezdnią, wybierają przylegający do niej chodnik. Zjazd z tamtejszego wiaduktu kolejowego jest dość stromy. Nie raz widzieliśmy tam niefortunne upadki rowerzystów – mówią strażacy ochotnicy z Chotomowa, którzy w minioną niedzielę (27 sierpnia br.), spędzając swój wolny czas w swoim własnym towarzystwie zachowali niezbędną, jak to na ratowników z prawdziwego zdarzenia przystało, czujność.

W powyższym zdarzeniu drogowym nie brały udziału żadne inne pojazdy. W związku z tym interwencja policji nie była niepotrzebna.