Lidl obiecał, teraz chowa głowę w piasek

LIDL

Od kiedy podano informację, że przy ulicy Królewskiej w Jabłonnie powstanie Lidl, okoliczni mieszkańcy zaczęli protestować. Obawiali się tłoku na swojej uliczce, bali się uciążliwego hałasu. Już po otwarciu okazało się, że mieli rację, a inwestor nie wywiązuje się ze złożonych w trakcie budowy obietnic.

Na początku listopada czytelnicy Gazety Powiatowej, przesłali do naszej redakcji list. – Mieszkańcy ulicy Królewskiej muszą podziękować władzom Lidla za wspaniałą atmosferę, jaka towarzyszyła w dniu otwarcia sklepu. Przede wszystkim za zszarpane nerwy usiłowania wyjazdu z garaży na ulicę w czasie, kiedy klient Lidla skutecznie zagradzał bramę wyjazdową posesji. Padało dużo wyzwisk, niepotrzebnych uwag pod adresem mieszkańców ze strony kierowców. Im lepszy samochód tym bardziej kwiecista mowa. Kierowcyklienci po zakupach i darmowych przekąskach zamiast od razu odjechać to załatwiali swoje potrzeby fizjologiczne pod nową stacją „trafo”, znajdującą się na pięknym trawniku parkingowym Lidla. Wcale nie kryli się z tym, mimo że kręciły się obok dzieci – skarżą się mieszkańcy ul. Królewskiej.

Niespełnione obietnice

W sarkastycznym tonie utrzymana jest także dalsza część listu. Mieszkańcy dziękują również za niespełnione obietnice, czyli niewybudowane ekrany dźwiękochłonne, wybiórcze przestrzeganie godzin dostaw produktów (miały być realizowane od 6.00 do 22.00 – a często ciężarówki hałasują w nocy). – Niestety te ustalenia nie mają nic wspólnego z rzeczywistością – skarży się Krystyna Pelczarska, jedna z właścicielek posesji przy ul. Królewskiej. – W noc poprzedzającą otwarcie Lidla mieszkańcy mieli pobudkę już o godzinie 4.10. Potężny warkot silnika samochodu trwał bez przerwy do godziny 6.00. O godzinie 5.00 rano rozpoczął się rozładunek. Następnego dnia historia się powtórzyła. Tym razem od 4.20 rano. Trzeciego dnia kierowca tira zaparkował pod oknami posesji przy Królewskiej już o godzinie 1.40. Jak opowiada pani Krystyna po interwencji wezwanego patrolu policji, przeparkował pojazd na ulicę Zegrzyńską. Od tego czasu mieszkańcy regularnie proszą policję o pomocta na szczęście problem rozumie i skutecznie reaguje.

Będą ekrany?

Jak sprawdzają się bariery, które ustawiono przy wyjeździe z parkingu sklepu, a które miały ograniczać ruch pojazdów na ul. Królewskiej? Kierowcy, albo je otwierają, albo objeżdżają przez trawnik i jadą pod prąd. Po drodze, która ma ograniczenie tonażu do 2,5 tony, jeżdżą pojazdy i autobusy o ciężarze ponad 10 ton. Mieszkańcy pytają, kto odpowie za dewastację nawierzchni wykonanej tam z kostki brukowej? Nadal przy Lidlu nie ma wybudowanych ekranów dźwiękochłonnych i póki co ich nie będzie. Według rzecznik Starostwa Powiatowego, inwestor wprawdzie pytał, jakie są procedury konieczne do spełnienia, by powstały tam ekrany, ale dotąd nie złożył żadnego wniosku o pozwolenie na budowę.

Lidl milczy

Niestety obietnice, które mieszkańcy dostali od przedstawicieli Lidla w obecności wójt gminy Jabłonna oraz starosty legionowskiego, mogą okazać się tylko pustymi słowami. Od miesiąca próbujemy skontaktować się z odpowiedzialnym za kontakt z mediami Kierownikiem Biura Ekspansji Lidl Polska Sp. z o.o. Karolem Krasowskim. Prosiliśmy o informację dotyczącą realizacji ustaleń z konsultacji społecznych przeprowadzanych w Jabłonnie przed otwarciem placówki. Czy mieszkańcy mogą liczyć na parkowanie tirów od strony ul. Zegrzyńskiej, ich rozładunek od 6.00 rano i modernizację wyjazdu? Na jakim etapie jest przygotowanie firmy do budowy ekranów dźwiękochłonnych? Po około kilku tygodniach oczekiwania i kilku telefonach jedyne co otrzymaliśmy, to krótką odpowiedź, by skierować pytanie bezpośrednio na darmową infolinię LIDL. Tam z kolei poproszono o pytania na piśmie, by ponownie przesłać je do kierownika Karola Krasowskiego.

Do sprawy będziemy wracać.

iw