Szymon Rosiak: Poprzednie władze Jabłonny po macoszemu traktowały tę część gminy

szymon-rosiak

Szymon Rosiak (fot. GP/am)

Przez cały poprzedni tydzień próbowaliśmy skontaktować się z prezesem SMLW Szymonem Rosiakiem. Z uwagi na to, że „był w terenie”, wysłaliśmy pytania mailem.

Odpowiedź na nie otrzymaliśmy w piątek 22 maja. Rezultat tej korespondencji prezentujemy poniżej w formie wywiadu.  Rozmowa dotyczy zapowiadanej w ubiegłym tygodniu do likwidacji pętli przy osiedlu Przylesie.

 

Jaka inwestycja rozpocznie się wkrótce na terenie, który częściowo jest obecnie pętlą autobusową?

Inwestycja, o którą Pani pyta, to budowa domów jednorodzinnych, na którą otrzymaliśmy pozwolenie w ubiegłym roku. Pokrywa się ona z tymczasową pętlą autobusową przy ul. Politechnicznej. W 2014 r. rozpoczęliśmy budowę domów od przeciwległego krańca działki, tak żeby pętla mogła funkcjonować jak najdłużej, a gmina miała więcej czasu na przygotowanie innego rozwiązania.

Zgodnie z naszymi informacjami na czwartkowym spotkaniu (14 maja 2015 r. – przyp. red.) proponował Pan przebudowę ronda przy ul. Akademijnej. Osiedle Leśna Polana i osiedle Przylesie należą do SMLW. Czy nie byłoby to w Pana interesie jako prezesa SMLW, aby pętla pozostała, pod warunkiem podpisania konkretnego porozumienia, w którym gmina Jabłonna zobowiązałaby się do np. przebudowy ronda?

Posiada Pani błędne informacje, osiedle Leśna Polana nie ma nic wspólnego ze Spółdzielnią. SMLW wybudowało osiedle Przylesie, ale właścicielami mieszkań i domów oraz współwłaścicielami gruntu są nabywcy lokali. Spółdzielnia jest właścicielem pięciu budynków w najstarszej części osiedla, zrealizowanych w systemie lokatorskim. Pozostałymi budynkami na os. Przylesie Spółdzielnia zarządza, co może ulec zmianie, właściciele mogą wybrać innego zarządcę.

Co do drugiej części Pani pytania – zamierzamy dokładnie tak zrobić: podpisać porozumienie z władzami Jabłonny i udostępnić jego treść mieszkańcom os. Przylesie, żeby oni sami mogli stać się gwarantami należnych im praw.

W 2013 r. w piśmie skierowanym do Urzędu Gminy przypominał Pan, że na wspominanej działce zamierza Pan rozpocząć inwestycję. Czy w piśmie była również data, kiedy to nastąpi? Czy były rozmowy pomiędzy Panem a włodarzami gminy Jabłonna rozważające możliwe rozwiązania problematycznej sytuacji, która pojawi się już w czerwcu? Jakie były efekty tych rozmów?

W piśmie z 2013 roku nie było konkretnej daty, natomiast przekazaliśmy ówczesnym władzom gminy przybliżony termin rozpoczęcia prac podczas rozmów, które odbyły się parę tygodni po wysłaniu pisma. Zapewniliśmy wtedy, że rozpoczniemy budowę w 2014 roku i do czasu, kiedy nie będzie to powodowało opóźnień w pracach, nie będziemy prosić o usunięcie naniesień, a gmina do tego czasu wymyśli i zastosuje inne rozwiązanie. Postępowaliśmy zgodnie z tymi ustaleniami. Po 2013 roku wielokrotnie rozmawialiśmy z przedstawicielami, ostatnio wczoraj (28 maja-przyp. red.).

500 mieszkańców podpisało petycję, w której wyrażają swoje niezadowolenie wobec zaproponowanego rozwiązania. Również mieszkańców, których osiedla należą do SMLW. Co Pan na to?

Cieszę się, że mieszkańcy chcieli się zorganizować i zadbać o swoje sprawy. Są mieszkańcami gminy i uważam, że powinni egzekwować od niej swoje prawa. Poprzednie władze Jabłonny po macoszemu traktowały tę część gminy. Czasami można było odnieść wrażenie, że włodarze są niezadowoleni, że w Jabłonnie pojawiają się nowi mieszkańcy.

Na stronie internetowej SMLW znajduje się informacja na temat sprzedaży mieszkań nowego budynku – Akademijna 10B (Osiedle Przylesie). Można tam m.in. przeczytać: „Zamieszkaj 20 km od Warszawy (…). Do Warszawy i Legionowa dojechać można autobusami ZTM (731, 741) jak również prywatnymi liniami.” Czy z czystym sumieniem zamieszcza Pan tego rodzaju informacje?

Dziękuję, że dzieli się Pani swoimi uwagami. Aktualizujemy naszą stronę internetową na bieżąco. Jeżeli nastąpią zmiany w komunikacji, zamieścimy informacje na ten temat na naszej stronie, tak żeby odpowiadały stanowi faktycznemu. Gmina Jabłonna zapewnia stabilność systemu transportu publicznego. Zamieszczając informacje dotyczące komunikacji, działamy w dobrej wierze, zakładając, że nadal tak będzie, tj. ciągłość transportu zostanie utrzymana.

Zapewnienie komunikacji jest zadaniem własnym gminy. Jednak czy budowanie kolejnych budynków mieszkalnych w miejscu, gdzie infrastruktura nie jest w stanie sprostać obecnym wymaganiom nie jest nieodpowiedzialne? (przyp. red. – z kontekstu pytań można wywnioskować, że pytanie dotyczyło infrastruktury komunikacyjnej, a dokładnie transportu. Pan Szymon Rosiak odpowiedział na pytanie dotyczące pojęcia infrastruktury jako całości. Z uwagi na to, że rozmowa miała charakter korespondencyjny, nie istniała możliwość doprecyzowania pytania).

Uważam, że budowanie budynków mieszkalnych w miejscu, gdzie nie ma kanalizacji, wody, dróg, przyłącza gazu, parkingów, czyli tego, co powszechnie jest uważane za infrastrukturę – bez zamiaru i możliwości jej zapewnienia – jest nieodpowiedzialne . Na szczęście taka sytuacja nie miała miejsca w przypadku Spółdzielni, gdyż wybudowaliśmy Stację Uzdatniania Wody, przepompownia ścieków znajduje się na naszym terenie, uzbroiliśmy nasze budynki w przyłącza gazu, zapewniliśmy parkingi, a nawet jesteśmy właścicielem niektórych dróg. Obecnie na terenie gminy Jabłonna, osiedle Przylesie jest obszarem najpełniej wyposażonym w infrastrukturę techniczną.

Podziel się tą informacją ze znajomymi

Facebook
Google+

komentarze: 89

  1. ściema Rosiaka w każdym akapicie. Pytać go o infrastrukture, to jak pytać Kim Ir Sena o demokrację – nie zna się, ale chętnie się wypowie. Zderzcie tylko dwa cytaty:
    1) „SMLW wybudowało osiedle Przylesie, ale właścicielami mieszkań i domów oraz współwłaścicielami gruntu są nabywcy lokali.” (nie dziwne – w wyniku transakcji kolega Rosiak chętnie pozbył się budynków, które wybudował bez niezbędnej infrastruktury) ORAZ
    2) „Uważam, że budowanie budynków mieszkalnych w miejscu, gdzie nie ma kanalizacji, wody, dróg, przyłącza gazu, parkingów, czyli tego, co powszechnie jest uważane za infrastrukturę – bez zamiaru i możliwości jej zapewnienia – jest nieodpowiedzialne „.
    Wnioski wyciągajcie sami.

    • Infrastrukturę budują samorządy i państwo, a mieszkania budują inwestorzy. Jak chcesz inaczej to zapraszam do Korei Północnej.

  2. Niestety, ale ściema wyziera z każdego akapitu tego postu. Spółdzielnia wybudowała osiedle w miejscu, gdzie była niezbędna infrastruktura, a jeśli jej niebyło to wybudowała ją sama. Teraz tylko jeden z jej elementów – komunikacja zbiorowa – w wyniku wieloletnich zaniechań gminy się chwieje. Drugi punkt postu jest tak wyrwany z kontekstu, że szkoda pisać. Wnioski wyciągnąłem sam.

  3. wyjątkowo się z panem zgadzam (odnośnie drugiego akapitu), pan Marcin chyba powinien przeczytać sobie rozdział „uprzedzenia” w podręczniku „Psychologia dla opornych” 😉

  4. drogi Fekalu, zwróć łaskawie uwagę, jak Szymek sprawnie umywa rączki od budynków, za które zainkasował pieniądze a teraz cyt. „właścicielami mieszkań i domów oraz współwłaścicielami gruntu są nabywcy lokali” – na tej podstawie Szymek sądzi, że nie jest częścią problemu. Zrzucanie kwestii komunikacji jest takim samym nadużyciem, jak pomijanie, że Szymek wybudował osiedle w szczerym polu, sprzedając ludziom mieszkania bez szans na przedszkola, szkoły. To typowy, prymitywny sposób deweloperki, pomijający i eksternalizujący koszty na innych, np. na Gminę. Polacy (niestety łącznie z Tobą), do dziś nie potrafią policzyć prawdziwych kosztów korzystania z „tanich ofert” bloków bez infrastruktury. Kupują więc ściemy, ktore przywołuje autorka w swoich pytaniach. Finalnie to, że jesteś beneficjentem tej niewiedzy, eliminuje cię z grona wiarygodnych komentujących; tak jak zaznaczałem – bycie elementem lokalnej układanki zaciemnia ci zdolność do obiektywnej oceny poczynań swoich zwierzchników.

  5. Marcin głupoty wypisujesz jak mało kto.. Szkoła 500m od osiedla, przedszkola 4 w promieniu 700m, osiedle w dobrym miejscu, minusem jedynie bliskość obwodnicy, ale wszyscy kupujący wiedzą co kupują. Pełna infrastruktura jest, jak nie było, to właśnie spółdzielnia dociągała, a jeśli chodzi o autobusy, to zawsze tak jest, że powstaje nowe osiedle, nowa aglomeracja, a następnie buduje się dla nich/niej komunikację. Nie widziałem jeszcze, żeby najpierw zrobiono trasę autobusową, a następnie wybudowano przy przystankach osiedla. Normalne też, że deweloper sprzedaje lokale wraz z udziałami, pozbywa się wszystkiego, bo niby po co ma to trzymać i za to płacić. Bez niezbędnej infrastruktury? A niby czego brakuje osiedlu? Dla jasności mieszkam na innym osiedlu. Jak zwykle Marcinie piszesz, bo chyba nie masz co innego do roboty (pewnie zaprzeczysz), nie masz zielonego pojęcie, wymądrzasz się i tyle. Jesteś beznadziejny, a Twoje główne zadanie to plucie jadem i podjudzanie społeczeństwa. Zajmij się czymś produktywnym, trawę skoś czy coś..

    • Mogę się podpisać.

    • Hahaha Zajebisty jesteś XD

  6. opinie na mój temat nie poprawiają losu mieszkańców osiedla ani też nie ułatwiają im życia wobec braku infrastruktury. Jeśli zaś nie widzieliście osiedli, które najpierw mają infrastrukturę a szkoły powstają razem z osiedlami to cóż, może za rzadko wyglądacie z własnego grajdołka? 🙂 Fekalisto, jeśli chcesz – możesz się podpisać, mnie to nie jest potrzebne, obaj wiemy. Właśnie dlatego obrona Szymka tobie nie przystoi, jest wyłącznie zbieraniem punktów. Finalnie: mnie sytuacja na osiedlach za obwodnicą nie przeszkadza wcale, nie zaglądam tam, macie dokładnie to, czego chcecie. Na następnej awanturze o szkołę (a raczej jej brak) i jak już Rosiak finalnie wam skasuje przystanek, wtedy przyjdźcie z transparentem „dla nas wszystko jest OK, nam się podoba”, nie zapomnijcie drugiego takiego baneru wyprodukować dla mieszkańców Leśnej 🙂

    • Nie muszę go bronić. Robią to fakty.

  7. Jak to się stało, że Pan Rosiak został nieformalnym włąścicielem części Legionowa i Jabłonny.?

  8. Fekalista ciuła punkty? A ja myślałem żeś pan jabłonowski altruista 😀

    • Punkty ciułam w Kauflandzie. Na walizkę.

      • Uff… Co za ulga. Myśmy myśleli że w obi (na taczkę)

        • Taczkę mam. Taką idealną do tego celu. Mocno zardzewiałą.

          • Zardze…wiałą? Ejże, to jakoś tak, mimo wszystko, niegodnie by było…

  9. (no, wójt ma okazję do świętowania – pewnie właśnie otwiera Moet&Chandon)

    • A kto mu dał?

      • Podobno mieszkańcy „Przylesia” – wdzięczni za osiągnięty kompromis, który Wójt osobiście w y n e g o c jo w a ł 🙂
        Kuluary mówią, że prezes R. świadom jaki z J. Ch. „walczak” w negocjacjach, przyprowadził ze sobą któregoś z radnych powiatowych (kogoś rodem z Jabłonny) – liczył widocznie że jego rzekoma osobista znajomość z Wójtem wpłynie na rezultat mediacji. 😉

        • W kategorii dowcipu – kiepski. W kategorii faktu również.

          • Nie muszę bronić Pierwszego. Robią to fakty. 🙂

          • Samotny biały żagiel…

          • Cóż to? Z braku argumentów zachciało się panu wymieniać klasyki literatury których – zakład o Brut Imperial? – pan nie przeczytał? 🙂

          • Tytuł ten od dawna uzyskał samodzielność frazeologiczną. Z faktami w przypadku wójta jest Pan nieodmiennie na bakier i dawno przekroczył Pan próg bałwochwalstwa. I jest Pan w tym już od pewnego czasu samotny na tym forum.

          • Proponuję zmienić optykę. Tylko tyle i aż tyle 🙂

  10. wójt ma okazję do świętowania każdego dnia – brak świadomości sytuacji powoduje, że o radość łatwo. Moët & Chandon – przereklamowane 🙂

  11. dziś szczególnie: jego najzaciekliwszy krytyk właśnie stracił (?) wiarygodność 😀
    facet jest skończony na forum (każda kolejna „troskliwa” wypowiedź wywoła salwy śmiechu)
    już się nie podniesie 🙂

    • Właśnie leżę i kwiczę…

  12. Ps. czyli teraz jest was dwóch, miły panie Marcinie 🙂

  13. „najzaciekliwszy”??? co to za słowo? (jeszcze jedna taka wpadka i będę skończony na forum!)

  14. oceny mojej wiarygodności, dokonywane przez forumowiczów, latają mi koło pióra 🙂 gdybym miał się przejmować takimi bzdurami, wielu rzeczy nie udałoby się osiągnąć.

    • A czy mógłbym się podpisać?

  15. Proszę się podpisać i przy okazji opisać (te osiągnięcia)

  16. „(…)gdybym miał się przejmować takimi bzdurami, wielu rzeczy nie udałoby się osiągnąć.” – gdyby pan, zamiast działać po partyzancku, słuchał rad ż y c z l i w y c h forumowiczów trakery stałyby w eksponowanym (tak przez pana pożądanym 😀 ) miejscu – czyli tam gdzie wczoraj był piknik z okazji dnia dziecka. FIASKO tamtego przedsięwzięcia spoczywa WYŁĄCZNIE NA PANU!
    Oczywiście to tylko przykład pierwszy z brzegu. 🙂

    • „po partyzancku”? – raczej „po arogancku”

      • Jako dżentelmen nie zwykłem kopać leżącego. I tobie radzę to samo, mój panie. 🙂

        • Ech, wy dżentelmeni…

    • jak już pisałem – teraz stoją w zdecydowanie lepszym miejscu 🙂 rada sołecka wyświadczyła mi niechcący przysługę 🙂

      • Jeszcze ktoś w to uwierzy. Walory promocyjne tego miejsca za płotem są zerowe, więc to typowe zaklinanie rzeczywistości. Nie wyszedł szwindelek z OM, to trzeba robić minę do złej gry.

        • Panie Marcinie!!! To przecież nic innego jak mechanizm obronny (w tym przypadku tzw. „racjonalizacja”). To naprawdę PODSTAWY psychologii, miły panie 🙂

        • tak, tak, gadajcie sobie 🙂 żaden nadal nie rozumie różnicy, więc to owszem, racjonalizacja, ale ekonomiczna 🙂

  17. Swoją drogą, to dzień dziecka na drodze dojazdowej do osiedla był jakąś pomyłką i porażką miłościwie nam panującego. Najgorsza organizacja z jaką się spotkałem w ostatnich latach. Dla porównania z tym co działo się w Legionowie, to już masakra. W przyszłym roku proponuję Wójtowi albo nic nie organizować, albo podłączyć się pod Legionowo właśnie, no chyba że wróci na łąkę przy pałacu, ale może już Potoccy na to nie pozwolą..

    • Bez przesady. Było jak objechać. A Dom Ogrodnika i jego otoczenie od tego akurat jest. Raz w roku trochę niewygody nikomu nie zaszkodzi.

      • Tu nie chodzi o dojazd do Rajskiej, to nie problem, tu chodzi o ciasnotę i zero atrakcji dla dzieciaków. Porażka.

        • A to możliwe.

  18. Panie Badylarz, od lat stałą „atrakcją” legionowskich imprez dla smarkaczy jest to, że po odstaniu należytego czasu w kolejce do np. dmuchańca przed skorzystaniem zeń trzeba… sięgnąć do portfela (wyjątek: okres przed wyborami samorządowymi!). W tym sensie faktycznie ma pan rację – w Jabłonnie nie ma takiej frajdy. Tu co roku większość atrakcji jest „za free”.

    • To chyba mówimy o innym Legionowie. Moja Córcia skakała po wszystkich dmuchanych zabawkach i ani grosza to mnie nie kosztowało. Pośpiewała z gwiazdą z mojego dzieciństwa, Majką Jeżowską, dostała kilka gratisowych balonów, a jedyne za co zapłaciłem, to wata cukrowa. W Jabłonnie były były jakieś dwie marne dmuchane zabawki, gdzie mieściło się 5 dzieciaków i jak co roku wystawa URSUSA, tak jakby w naszej wsi byli jacyś rolnicy…

      • Ale badylarze jeszcze są, prawda?

  19. Dmuchańce były za darmo? No proszę, to ci niespodzianka. Znaczy: zapewne coś grubego się szykuje. Może znowu jakąś działkę za bezcen oddadzą albo wydzierżawią (lub np. blok postawią w miejscu gdzie obiecali basen) 🙂

  20. Czy może być coś grubszego niż Możnowładca, który bez mrugnięcia okiem kupuje ruderę, remontuje i mości SOBIE gabinety, a dla porządnych płacących podatki mieszkańców na nic nie ma. Marny kawałek drogi, czy parking (nie mówiąc o kanalizacji) to już wydatki przekraczające wszelkie budżety na najbliższe lata. A radni więdząc, że tracą stołki w przypadku wcześniejszego odwołania Pryncypała też się do tego podpisami przykładają i te wszystkie „100 dni” i pokrzykiwania są tylko NA POKAZ, a tak naprawdę ręka rękę myje.

  21. To trzeba się zebrać, zrobić referendum i rozpędzić to towarzystwo wzajemnej adoracji, a nie czekać z akcjami, jak faktycznie w zimę autobus przestanie dojeżdżać, nie będzie drogi, a ani parkingu, woda w studni wyschnie lub skażenie jej przekroczy dopuszczalne normy, szambo wyleje, a dla dziecka w szkole, czy przedszkolu zabraknie miejsca w promieniu 10 km. Nie mozna działać tylko jak się juz mleko wyleje, to całe przedłużenie autobusu do końca roku to przecież tylko gra na czas.

  22. Wójt działa na ile mu rada pozwala. Mam tu na myśli „nic nie robi” widać radzie to odpowiada !

    • To odsyłam do transmisji z ostatniej sesji, zwłaszcza końcówki. Chyba jednak styl działania wójta radzie nie odpowiada.

    • Jak nic nie robię, któż śmie ubliżać mojej osobie
      A kto gabinet upiększa i odnawia sobie
      Kto pół urzędu rozpędził i do zwolnień zmusił
      Kto radnych do zakupu rudery przymusił
      Ma najpiękniejszy cyniczny uśmiech w świecie
      I zwodzić umie najlepiej – lepszego nie znajdziecie!

      • To może chociaż gorszy by sie znalazł?
        Może to jest właśnie sposób na odwieczy marazm w tej gminie, żeby nie wybierać najlepszego w robieniu SOBIE dobrze.

  23. .. a tymczasem chwasty wokół nowego ronda koło szkoły osiągnęły rekordową wysokość. Niestety przy samym przejściu dla pieszych.

    • … i będzie …wood.

      • A za sprawą kontaktów naszego Pomazańca pewnie i HOLY da się załatwić.

        • Za drobną ofiarą to i kropidło się znajdzie.

  24. Miłościwie panujący nie ma j.ja to wszyscy już wiemy. Czy przewodniczący RG wraz z całą Radą je ma ? W nagraniach widzę tylko popiskiwanie, awantury o pietruszkę , brak konkretów, pokazywanie ko głośniej krzyczy. Szanowni Państwo miejcie świadomość, że my to oglądamy i wstydzimy się za was !!! Zwalanie na wszystkich świętych, że radni nie dostali dokumentów a dziwnym trafem miał je przewodniczący. To kto jest organizatorem i szefem rady gminy ?

    • Protestuję, ma jaja, skoro SOBIE potrafi dobrze zrobić, inaczej by raczej nie mógł…. No chyba, że z niego taki niezły walczak, że mimo to dałby radę? Jak tam Panie Latający, coć wiemy w temacie?

    • W radzie jest potencjał, ale czy go wykorzysta, czy popadnie w kleptomanię (będzie klepać uchwały jakie im podsunie wójt) to się okaże.

  25. Informuję że gdyby kiedykolwiek pojawił się tu jakiś L. Ch. który zacząłby straszyć że wójt trzyma w szufladzie legitymację PISu i że po wygranych przez to ugrupowanie jesiennych wyborach do parlamentu wszyscy forumowi szydercy będą mogli mu co najwyżej „nafiukać” – to nie będę ja!!!
    Nigdy bym się nie zniżył do grzebania po cudzych szufladach.

    • Oczywiście, bo ma ją w domu na specjalnie zrobionym ołtarzyku.

      • Jeśli nawet – to wynika to z pobudek szlachetnych, bo ideowych.
        Pana zaś działalność na forum, jak to zostało ostatnio ujawnione, pomimo otoczki swoistej troski o dobro ogółu – wynika z merkantylnych. 🙂
        A krócej: „przyganiał kocioł garnkowi!”

        • A jakiż to merkantylizm mi wykazano? Insynuacje, kłamstwa to podstawowy arsenał PISowski.

          • Niech pan nie rozmydla, proszę kolegi 🙂
            Odpowiem panu quasi-równaniem matematycznym:
            „merkantylizm” ma się tak do „pobudek merkantylnych” jak „klepanie” do „kleptomanii” 😀

          • Proszę zamienić merkantylizm na pobudki merkantylne twierdzenie pozostaje w mocy.

          • Zwracam uwagę że to nie ja pierwszy postawiłem panu zarzut. Ja tylko „ciągnę temat” w nadziei że w końcu przyparty do muru przestanie się pan migać i „like a Man” wprost ustosunkuje do oskarżenia o bycie „elementem lokalnej układanki” który „zbiera punkty” swoją działalnością na forum.
            Wszyscy czekamy. 🙂

          • Nie mierz Pan innych swoją miarą.

          • Nuże, wyspowiadaj się pan. Gwarantuję że od razu panu ulży. 🙂

    • Jeszcze was Wójcio zaskoczy jak wystartuje w nadchodzących wyborach i wygra. Pozostawiając ten gminny grajdoł na pastwę losu. Czas PISu nieubłaganie nadchodzi 🙂

      • Proszę poczytać komentarze na onecie. 🙂 Niektórzy wieszczą że PIS to „małe piwo” w porównaniu z panoptikum indywiduów (czy jak tam się to pisze) jakie załapią się do parlamentu przy okazji Kukizowej „chałtury polityczno-estradowej” (to zresztą, ponoć – wedle kogoś z komentujących – jedna z przymiarek do nazwy owego „ruchu społecznego”)
        Co do wójta: oczywiście że powinien startować. Wpierw jednak nużen namaścić godnego następcę. Najlepiej kogoś zaufanego i wygadanego.

        • Ps. Oczywiście wszyscy pomyśleliście że miałem na myśli… rzecznika UG Jabłonna?
          Nic z tego – pan ów nie łapie się na żadne z podanych kryteriów. 😀

        • PIS to jedyna siła, która może wygrać najbliższe wybory. A plankton w postaci Kukizów i Petro do wyborów wystrzelają się miedzy sobą

          • Pani Ago, tak dla porządku: Petro -> Ukraina,
            Petru -> Bolanda 🙂

        • Co do Kukiza et corpores pełna zgoda, ale start wójta to oczywista porażka jak każda rzecz której się dotknie. Taki król Midas a rebous – czego dotknie to zamienia się w g…no nie złoto.

          • „wróżenie z fusów” 🙂
            a czy przewidywał pan zwycięstwo J. Ch. w wyborach wójta Jabłonny?

          • Wejście do drugiej tury tak. Przeleciał na patencie „no name’a”, ale teraz utracił ten „atut.” Zresztą dywagacje bez przedmiotowe, bo Płaszczak i Płaciszewscy go nie dopuszczą.

          • Jak będą musieli to dopuszczą. 🙂

          • Rozwijając: no bo skoro w pańskiej platformie listy wyborcze klecą nie tylko cywile (jak twierdzą „wtajemniczeni” z opozycji) to może analogicznie w pisie (zastrzegam – nie moim) robią to nie tylko świeccy działacze?

          • Poza tym, że nie widać szans to koncepcja jest dobra, bo jeślibym się mylił to wójt opróżni stołek. O tyle koncepcja jest prawdopodobna, że za większe uposażenie uciekłby od konkretnej odpowiedzialności.

          • Insynuacja tak oburzająca że nawet tego nie skomentuję. Normalnie mowę mi odebrało.

          • To jeszcze klawiaturę i będzie dobrze.

          • Jak to mówią: „jak Pan Bóg dopuści to i z kija wypuści”. Także n i e d o c z e k a n i e, panie ciułacz. 🙂

          • Przyczepił się jak pijany płota.

  26. Zastanawiające jest to, że większość z osób woli skrywanie za czyimiś plecami. Z tego regionu najwięksi społeczni aktywiście to Pani Borowik i Pan Kęsicki. Tylko dwie osoby tam mieszkają? Czy tylko Im przeszkadza brak porządku w tej części Gminy? Czy może tylko Oni mają odwagę mieć własne zdanie…? A gdzie reszta? Się pytam uprzejmie. Również mam na myśli radnych? Niejaki Pan Artur Sz. który wojował ulotką z informacją o łączniku 5KX, obecnie sobie tą ulotka buzię obtarł. Ani słowem nie zająknął się ani o tym, ani o zaniedbaniach na Leśnej ( gdzie sam mieszka ), ani o ZTMie, choć przy stole prezydialnym, konta mieszkańcy Gminy, na spotkaniu siedział…

  27. mości panujący to wielki budowniczy nowej rzeczywistości. zaczął od kupna rudery do remontu, a obecnie odnawia urzędowe salony aby duchy przeszłości wygnać hen daleko…członkowie starej ekipy z przymusu wykruszyli się a reszta snuje się po korytarzach bez nadziei na przyszłość. w niedzielę wszyscy na galowo zabawią się w przyjaciół i cyrk ruszy dalej. do idylli brakuje jeszcze jakiejś gminy niczym vitorchiano aby grupa leserów mogła za kasę podatników zabawić się w turystów.

    • Przebudowa o tyle racjonalna o ile nieracjonalny był dotychczasowy układ pokoi. Ale czas fatalny. Każda pilna inwestycja w lesie, a tu mości sobie gniazdko. Tak piarowsko kiepsko, aczkolwiek merytorycznie uzasadnione. I tu wychodzi sprawność polityczna…

Dodaj komentarz