Zbigniew Czech sołectwo Suchocin

522087f4307a4.jpg

Już około 30 lat sołtys Zbigniew Czech z Suchocina wykonuje swoje obowiązki. Jego doświadczenie samorządowe sięga 40 lat. Pełnił  funkcję radnego i wiceprzewodniczącego Rady Gminy Jabłonna. W swoim życiu imał się różnych prac.

 

W 1972 roku uzyskał tytuł mistrza ślusarstwa i został wpisany na listę rzemieślników w Państwowej Izbie Rzemieślniczej. Od tego czasy pracował w wojsku przy budowie samolotów i samochodów. Zapytany o hobby i o ulubioną formę spędzania wolnego czasu, mówi że chętnie zdradza tajniki swojej pracy wnukom. Mimo emerytury zajmuje się działalnością gospodarczą oraz pracą społeczną. W okolicznych kościołach można podziwiać prace „złotej rączki”. Pan Zbigniew docenia Radę Sołecką oraz współpracę z radnymi. Według niego ich pomoc jest niezastąpiona, a wiele projektów bez udziału przyjaciół i znajomych nigdy by nie doszła do skutku. Od 2003 roku sołtys prowadzi kronikę Suchocina. Można w niej zobaczyć fotografie z każdej organizowanej imprezy, tradycyjnych już festynów i choinek urządzanych dla dzieci. Co trzy lata sołectwo zaprasza mieszkańców na badania wzroku i słuchu. Z badań korzystają zwłaszcza starsze osoby, bowiem oprócz diagnozy można w ten sposób również zamówić okulary. Wśród Pań z Suchocina, dużą popularnością cieszą się organizowana co jakiś czas mammografia. Sołectwo działa bardzo aktywnie. Na powierzonej działce działa boisko do piłki nożnej. Sołtys zajmuje się koszeniem murawy i utrzymuje ją w dobrym stanie. To ważne, bowiem z tego terenu aktywnie korzystają mieszkańcy, nie tylko mężczyźni i młodzież, ale również kobiety. We wsi powstały różne nieformalne grupy sportowe. W nadchodzącym roku sołectwo czeka modernizacja boiska do piłki siatkowej. Zbigniew Czech jest wyjątkowo dumny z tej inwestycji, bowiem do boiska zawsze jest duża kolejka oczekujących, a gry sportowe jednoczą społeczność Suchocina. Działka ta wymagała dużo pracy. Mieszkańcy sami usunęli drzewa i nawieźli ziemi. Korzystają też z placu zabaw. – Czasem trzeba popilnować porządku i przegonić amatorów piwa – opowiada o innym aspekcie swojej pracy.  Sołtys cieszy się z powstania chodnika i oświetlenia wzdłuż ulicy Modlińskiej. Jak opowiada, dużo osób dojeżdża do pracy rowerem, a dzięki ścieżce mogą być bezpieczni. O czym marzy sołtys? – Marzę o wodociągach za mojego życia – mówi o najważniejszej z potrzeb mieszkańców. Brak mediów, gazu, kanalizacji i wodociągów to prawdziwe utrapienie tego rejonu gminy. Dużo problemów na wsi sprawiają nowe ustalenia w sprawie wprowadzenia terenów ochrony Natura 2000. W czasach, kiedy mieszkańcy hodowali krowy, opłacało im się kosić łąki, teraz kiedy łąki leżą odłogiem, a urzędy narzucają ograniczenia, protestują przeciw płaceniu podatków. – Jak chcą organizować nam rezerwaty i parki niech kupią od nas tę ziemię – słyszy często pan Zbigniew.