Jakie drogi wewnętrze i kanalizacja dla Chotomowa?

5204684deb1d6.jpg

23 kwietnia w Domu Kultury w Chotomowie odbyło się kolejne spotkanie z mieszkańcami Chotomowa. Poruszano na nim problem zaplanowanych dróg wewnętrznych, wytyczonych przez prywatne działki oraz kwestię poszerzania drogi w celu przyszłej budowy kanalizacji.

 

Nowe ustalenia, wprowadzone w planie zagospodarowania dla wsi Chotomów, nie są akceptowane przez wszystkich mieszkańców. Jednym z takich przykładów konfliktu są planowane drogi wewnętrzne, które przechodzą przez działki prywatne. Właściciele terenów przy torach kolejowych nie wyrazili zgody na przebieg ulic naniesionych na planie. Według nich urzędnicy nie są konsekwentni i nie działają na rzecz mieszkańców. W latach 90-tych właściciele na wniosek urzędu odsunęli swoje ogrodzenia o 3 metry od torów kolejowych po to, by pozostawić miejsce dla przyszłej drogi. – Co stoi na przeszkodzie, by tamtędy poprowadzić drogę? – pytali podczas zebrania. Niestety teraz Urząd Gminy w Jabłonnie proponuje im, by droga wewnętrzna przechodziła przez ich działki. Urzędnicy tłumaczą, że przyczyną ich działań są problemy z komunikacją z PKP, która według nich nie jest przychylna dla gminy i wejście na ten teren uznaje prawie za niemożliwe. – Urząd z urzędem nie może się dogadzać? – dziwiła się jedna z właścicielek działki.

Sprawa wywołuje wiele sprzeciwów, dlatego mieszkańcy wnioskowali, żeby urząd, z decyzjami w tej sprawie, poczekał na rozwój sytuacji i zakończenie postępowania, które obecnie toczy się między koleją a gminą.

Przesuwanie ogrodzeń
Budowa kanalizacji wymaga również poszerzenia lokalnych ulic. Projekt drogi, na której zmieszczą się w przyszłości media, czasem oznacza przesunięcie istniejących ogrodzeń. Poszerzenie drogi wzbudza nawet agresję, bowiem niemal zawsze wiąże się z rozebraniem niekiedy kosztownych konstrukcji. – Dlaczego 4 lata temu od razu nie powiedziano mi, że ta droga musi mieć 6 lub 8 metrów? – pytał jeden z mieszkańców, dla którego zmiany narzucone przez urząd oznaczają wyrzucenie w błoto ponad 50 tysięcy złotych. – To dla mnie są za duże koszty. To ogrodzenie nie powstało kilkanaście lat temu, ale niedawno – argumentował poszkodowany, który był wściekły za brak wcześniejszej informacji ze strony urzędu. – Kto za to zapłaci? – pytał…

Bez decyzji
Niestety nadal nierozwiązana pozostaje sprawa Trasy Mostowej. Obszar, przez który rzeczona trasa ma przebiegać, został przez Urząd Gminy w Jabłonnie wyłączony z opracowanego planu przestrzennego. Leszek Gronau – lokalny działacz społeczny, zauważa, że mieszkańcy prosili o nie wyłączanie trasy z planu, gdyż wtedy mogliby ubiegać się o warunki zabudowy. Jak wyjaśniali urzędnicy, obecnie nie jest możliwe dołączenie tego obszaru do planu, jednak można wnioskować o wykonanie nowego oddzielnego planu. Brak decyzji urzędów powoduje, że właściciele ani nie mogą upominać się o odszkodowanie, ani budować na tym terenie. Wszyscy Ci, którzy chcą zmienić ustalenia projektu lub mają wątpliwości co do zmian na ich działkach, mają na to czas do 24 maja.

Iwona Wymazał