Piąta fala koronawirusa w Polsce. Rząd prognozuje od 60 do 140 tys. zakażeń dziennie. Krótsza kwarnatanna

mateusz-morawiecki-2020

Premier Mateusz Morawiecki (fot. https://twitter.com/MorawieckiM)

W piątek (21 stycznia) Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że w ciągu ostatniej doby odnotowano w Polsce 36 665 nowych zakażeń koronawirusem. Zmarło 248 osób chorujących na COVID-19 Jest to najwięcej potwierdzonych zakażeń od początku epidemii koronawirusa w naszym kraju. Na specjalnej konferencji premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedzieli wprowadzenie pewnych zmian, między innymi darmowych testów w aptekach, większą liczbę łóżek dla pacjentów z COVID-19 czy skrócenie kwarantanny. Minister zdrowia przedstawił wyliczenia dotyczące liczby możliwych dziennych zakażeń koronawirusem podczas piątej fali. Liczby te są bardzo niepokojące.

 

 

– Piąta fala stała się faktem. Ona różni się od poprzednich, bo mamy do czynienia z wirusem omikron, który jest bardziej zakaźny. Mierzymy się z nową sytuacją. – poinformował na piątkowej (21 stycznia) konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.

 

 

Na konferencji prasowej premier w obecności ministra zdrowia Adama Niedzielskiego poinformował o zmianach jakie zostaną wprowadzone w niedługim czasie w związku z obecną sytuacją epidemiczną:

  • Zwiększenie liczby łóżek w szpitalach przeznaczonych dla chorych na COVID-19.
  • Od 27 stycznia darmowe testy antygenowe w każdej aptece.
  • Przejście administracji publicznej na pracę w trybie zdalnym. – Zalecam to też administracji samorządowej. Apeluję również do przedsiębiorców, by kilka najbliższych tygodni przepracowali w trybie zdalnym. – zaapelował premier.
  • Każdy pacjent 60+, który otrzyma pozytywny wynik testu, będzie mógł być w ciągu 48 godzin zbadany, także w swoim domu, przez lekarza pierwszego kontaktu.
  • Skrócenie kwarantanny do 7 dni.

Podczas konferencji wypowiedział się również minister zdrowia Adam Niedzielski, który odniósł się do obecnej liczby zakażeń koronawirusem. – Mamy za sobą tydzień eksplozji pandemii. Każdy dzień oznaczał pokonywanie kolejnych smutnych wyników. Jest bardzo poważne ryzyko, że wynik z dzisiaj przekroczy 40 tysięcy. To oznacza, że mamy do czynienia z niespotykanym nasileniem pandemii. Mamy nadzieję, że ta liczba infekcji będzie się w mniejszym stopniu przekładała na obciążenie infrastruktury szpitalnej. – przekazał Adam Niedzielski.

Minister zdrowia przedstawił również prognozy dotyczące liczby dziennych zakażeń w ciągu najbliższych tygodni. – Eskalacja zakażeń ma wpływ też na to, jak myślimy o scenariuszach, które są przed nami. Wszystkie te scenariusze zakładają, że będziemy mieli apogeum na poziomie 60-70 tysięcy, a w najgorszym scenariuszu na poziomie 140 tysięcy zakażeń dziennie. Albo w połowie, albo na koniec lutego i początek marca. – dodał szef resortu zdrowia.

Czarny scenariusz

– W tej chwili mamy łóżek dla pacjentów z COVID-19 mniej więcej 30 tysięcy. Te łóżka czekają na pacjentów, ich zapełnienie sięga 40-kilku procent. Utrzymujemy niskie wykorzystanie tej infrastruktury. W perspektywie tygodnia lub dwóch będziemy wiedzieli, czy następuje nadmierny przyrost (…) W pesymistycznych scenariuszach ta baza będzie mogła ulec zwiększeniu do 40 tysięcy, do 60 tysięcy, a nawet ponad 60 tysięcy łóżek. Tak jak zawsze podkreślam, to są scenariusze katastroficzne, które wprowadzają konieczność skierowania wszystkich zasobów na leczenie COVID-19. – poinformował Adam Niedzielski.