Rząd wraca do pomysłu reformy Otwartych Funduszy Emerytalnych

pieniadze

Pieniądze, fot. GP (archiwum)

Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej złożyło projekt ustawy zakładający reformę Otwartych Funduszy Emerytalnych (OFE). Reforma może dotknąć ponad 15 mln Polaków, którzy korzystają z OFE i zgromadzili w nich na koniec 2020r. 148 mld zł. Pomysł zakłada przekazanie tych środków na indywidualne konta emerytalne (IKE). Pobrana przy tej okazji może zostać opłata przekształceniowa w wysokości nawet 22 miliardów zł.

 

 

Początkowo reforma miała wejść w życie w połowie 2020r. Rząd podjął jednak decyzję o przesunięciu w czasie tego rozwiązania. W poniedziałek (15 lutego) Rządowe Centrum Legislacji opublikowało projekt ustawy, który został złożony w tej sprawie przez Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej. Projekt zakłada, że ustawa weszłaby w życie 1 czerwca 2021r.

 

 

Co ma się zmienić?

Projekt ustawy zgłoszony przez Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej zakłada przekształcenie Powszechnych Towarzystw Emerytalnych (PTE), które zarządzały dotychczas OFE w Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych (TFI). Natomiast OFE mają zostać przekształcone w specjalistyczne fundusze inwestycjami otwartymi (SFIO).

Jak pomysłodawcy zmian argumentują ich wprowadzenie?

Funkcjonujące obecnie OFE nie znajdują uzasadnienia, ponieważ nie realizują pierwotnych celów i założeń w postaci m.in. wypłat emerytur z filara kapitałowego, dziedziczenia i długoterminowego strumienia świadczeń emerytalnych z prywatnego systemu. OFE nie zapewniają dywersyfikacji ryzyka oraz nie zwiększają bezpieczeństwa socjalnego ubezpieczonych – podnoszą wnioskodawcy zmian.

Pomysłodawcy ustawy wskazują na oczekiwane pozytywne następstwa zmian – Istotnym oczekiwanym efektem jest wzrost oszczędności długoterminowych w postaci kapitału emerytalnego Polaków poprzez upowszechnienie IKE, odbudowa zaufania i wzrost przejrzystości systemu emerytalnego, w tym poprzez jasne oddzielenie systemu dobrowolnego, kapitałowego i prywatnego oraz powszechnego, obowiązkowego i publicznego – można przeczytać w projekcie ustawy.

Domyślnie z założeniami ustawy 100 procent aktywów netto OFE ma zostać przekazana na indywidualne konta emerytalne (IKE), które będą dziedziczone. Będzie istniała jednak możliwość przekazania środków z OFE do ZUS. Decyzja o przekazaniu środków finansowych z OFE do IKE lub ZUS będzie się wiązać z opłatą przekształceniową lub jej brakiem.

Zgodnie z proponowaną ustawą środki zgromadzone na IKE będą prywatną własnością oszczędzających i nie będą mogły być poddane transferowi do budżetu państwa. W IKE pieniądze mają być prywatne z ustawową gwarancją własności.

ZUS czy IKE?

Projekt ustawy zakłada, że pieniądze, które przejdą z OFE na IKE znajdą się w emerytalnym filarze kapitałowym i będą podlegały dziedziczeniu, a po osiągnięciu wieku emerytalnego będą mogły zostać wypłacone w całości lub w ratach. W tym przypadku będzie jednak pobierana opłata przekształceniowa w wysokości 15 procent aktywów. Do jej zapłaty zostaną zobowiązane specjalistyczne fundusze inwestycyjne otwarte (SFIO). Środki wypłacane z IKE miałyby być wolne od podatku dochodowego od emerytury i składki zdrowotnej, które są pobierane z emerytur wypłacanych z systemu powszechnego.

Wybór ZUS oznacza rezygnację z oszczędzania na emeryturę w systemie kapitałowym. Dotychczas zebrane środki w OFE będą przekazane i gromadzone na koncie w ZUS. Pieniądze tam zebrane będą waloryzowane zgodnie z ustalanymi przez rząd wskaźnikami. Jeżeli zdecydujemy się na przeniesienie środków z OFE do ZUS nie poniesiemy z tego tytułu opłaty przekształceniowej. Środki przekazane do ZUS w odróżnieniu od IKE nie będą podlegały dziedziczeniu.

Zgodnie z założeniami proponowanej ustawy posiadacze środków w OFE będą mogli od 1 czerwca 2021 do 2 sierpnia 2021 roku podjąć decyzję, czy pozostawiają dotychczas zebrane pieniądze w IKE czy przekażą je do ZUS.