Legionowo. Winda w jednym ze spółdzielczych wieżowców będzie zjeżdżała do poziomu zero. Lokatorzy nie będą musieli chodzić po schodach

blok-35-sowinskiego

Blok nr 35 przy ulicy generała Józefa Sowińskiego w Legionowie, fot. GP/ms

Trwa wymiana windy w klatce czwartej wieżowca nr 35 przy ulicy generała Józefa Sowińskiego 8 na osiedlu Jagiellońska w Legionowie. Nowością jest to, że po remoncie winda będzie zjeżdżała do poziomu zero, a lokatorzy mający problemy z poruszaniem się nie będą już musieli pokonywać kilku schodków na parter, na którym wcześniej się ta winda zatrzymywała. – Zobaczymy, jak nam to wyjdzie. Jeśli mieszkańcy będą zadowoleni, to będziemy chcieli tak robić w innych budynkach – zapowiada na antenie spółdzielczej telewizji LTV Agnieszka Borkowska, wiceprezes zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej (SMLW).

Innowacyjne rozwiązanie

Legionowska SMLW kontynuuje wymianę starych i obskurnych wind w swoich wieżowcach. Nowością, po którą ostatnio sięgnięto jest próba doprowadzenia tego urządzenia do poziomu zero. Takie prace są obecnie wykonywane w klatce czwartej wieżowca nr 35 przy ulicy generała Józefa Sowińskiego 8 na osiedlu Jagiellońska w Legionowie. Jest to blok sąsiadujący z miejskim żłobkiem. Tu oprócz wymiany windy na taką nowoczesną, prowadzone są prace związane z doprowadzeniem zjazdu tego urządzenia niżej, niż to ma miejsce we wszystkich innych spółdzielczych wieżowcach.

 

 

Dzięki takiemu rozwiązaniu, lokatorzy mający problem z poruszaniem się, czy też matki z dziećmi w wózkach nie będą musieli pokonywać kilku schodków, aby dostać się na parter, na którym w większości bloków znajdują się windy. – Zobaczymy, jak nam to wyjdzie. Jeśli mieszkańcy będą zadowoleni, to będziemy chcieli tak robić w innych budynkach – zapowiada na antenie spółdzielczej telewizji LTV Agnieszka Borkowska, wiceprezes zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej (SMLW).

Dłużej im się zejdzie

W związku z większą złożonością robót remontowych, wymiana windy w powyższym bloku potrwa trochę dłużej, niż zazwyczaj tj. od 6 do 8 tygodni.