5 777 mieszkańców za referendum

520449b92d9b8.jpg

8 lipca Społeczna Inicjatywa Lokalna złoźyła w Urzędzie Miasta Legionowo wniosek z podpisami 5 777 mieszkańców miasta popierającymi wniosek o przeprowadzenie referendum lokalnego w sprawie prywatyzacji PEC.

 


23 marca Rada Miasta Legionowo podjęła decyzję o sprzedaźy 85% udziałów w Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej Legionowo. Spośród dostępnych metod zbycia udziałów wybrano formę negocjacji. Ten wybór wzbudził wiele kontrowersji, głównie z uwagi na utajnienie przebiegu ustaleń biznesowych. Aby mieć bezpośredni wgląd w przebieg negocjacji, 20 kwietnia radni podjęli decyzję, aby do składu komisji negocjacyjnej włączyć przedstawiciela Rady Miasta. W głosowaniu do gremium negocjacyjnego wybrano przewodniczącego Rady Miasta Janusza Klejmenta. Decyzji o prywatyzacji udziałów w spółce cały czas sprzeciwiali się radni PiS.

Będzie referendum

12 maja do Prezydenta Romana Smogorzewskiego skierowana została informacja o zamiarze wystąpienia z inicjatywą przeprowadzenia referendum. Jej autorem była Społeczna Inicjatywa Lokalna (SIL). Od tego momentu rozpoczęła się walka z czasem i zbieranie podpisów. Zgodnie z danymi statystycznymi przekazanymi wnioskodawcom referendum (10% uprawnionych do głosowania na terenie, którego dotyczy referendum) musieli zebrać 4 167 podpisów. Akcje były prowadzone na ulicach, listy z podpisami wędrowały po osiedlach, wiele podpisów zostało zebranych na Targowisku Miejskim. Ostatecznie SIL zebrał 5 777 podpisów, które razem z wnioskiem o przeprowadzenie referendum złoźono 11 lipca w Urzędzie Miasta Legionowo.

Jaka procedura?

W dokumencie zawarto proponowane w referendum pytanie. Mieszkańcy będą musieli opowiedzieć czy są PRZECIWKO czy ZA zbyciem udziałów Gminy Miejskiej Legionowo w spółce PEC „Legionowo”. Jednocześnie wnioskodawcy zapostulowali, aby warianty zostały ułoźone w kolejności alfabetycznej.
18 lipca wniosek trafił do przewodniczącego Rady Miasta Janusza Klejmenta, który powoła teraz komisję do sprawdzenia, czy wniosek odpowiada przepisom ustawy o referendum lokalnym. Jeśli wniosek okaźe się poprawny Rada Miasta zostanie zobowiązana, w ciągu 30 dni od wpłynięcia wniosku do prezydenta (8 lipca) , do podjęcia uchwały ws. przeprowadzenia referendum. Te z kolei powinno być wyznaczone najpóżniej w 50 dniu od opublikowania uchwały Rady Miasta w wojewódzkim dzienniku urzędowym. Jeśli powołana przez przewodniczącego Rady Miasta komisja wykaźe we wniosku o referendum uchybienia dotyczące zaproponowanych w referendum wariantów pytań, da SIL 14 dni na ich usunięcie.

Kiedy głosowanie

Zatem przy pozytywnym rozpatrzeniu wniosku SIL według kalendarza ułoźonego przez ustawodawcę przeprowadzenie referendum moźliwe byłoby juź nawet we wrześniu. Naleźałoby się jednak zastanowić, czy nie warto połączyć referendum z tegorocznymi, wyznaczonymi przez Prezydenta Bronisława Komorowskiego na 9 pażdziernika, wyborami parlamentarnymi. Pozwoliłoby to na oszczędzenie miejskich pieniędzy. Dlaczego? Poniewaź skazą większości lokalnych referendów w Polsce jest niska frekwencja. – Od 1992 r. (kiedy to weszła w źycie ustawa o referendach lokalnych) do 2006 r. waźnych było 49 na 440 referendów, czyli 11 proc. Od 2006 r. ten wskażnik wynosi 17 proc., ale jest wyźszy tylko dlatego, źe obniźono próg minimum głosujących – alarmował 20 listopada 2009 roku w swoim artykule w Rzeczpospolitej Ireneusz Walencik. Aby ich wynik był wiąźący dla samorządowców, konieczny jest w nim udział 30% wyborców. Inaczej wynik głosowania nie jest wiąźący, a pieniądze na jego przeprowadzenie, przeznaczone z budźetu samorządu, zostaną zmarnowane. Połączenie referendum ws. PEC z wyborami ogólnokrajowymi na tę chwilę daje gwarancję wystarczającej liczby głosów. – Z naszego punktu widzenia, jeśli byłaby taka moźliwość, chętnie byśmy z niej skorzystali – stwierdza Piotr Płaciszewski, pełnomocnik inicjatora referendum.

 

K.G.