Legionowo. Nowoczesne boisko na tyłach parku św. Jana Pawła II? Radni nie poparli inwestora

park-jana-pawala-ii_750x500px-750x500

 

Okazuje się, że radni z legionowskiej komisji rozwoju miasta, którzy mieli okazję poznać szczegóły planowanej na leżącym na tyłach parku im. Św. Jana Pawła II betonowym placu inwestycji, nie są jednak zbyt przychylni temu przedsięwzięciu. Wobec powyższego, szanse na powstanie komercyjno-publicznego zadaszonego boiska do gry w piłkę nożną pod tym adresem, z dnia na dzień maleją.

 

Przybliżmy. Prywatna akademia piłkarska chce bez przetargu i na 10 lat wydzierżawić przeszło 4,2 tys. m² miejską działkę mieszczącą się przy ulicy Leśnej vis a vis parku Św. Jana Pawła II w Legionowie i zbudować tam nowoczesne boiska sportowe. Z racji tego że legionowscy radni na ostatniej miejskiej sesji nie poznali szczegółów tej inwestycji, decyzję o 10-letniej bezprzetargowej dzierżawie tej ziemi na rzecz prywatnego inwestora odłożyli w czasie. Kilka dni po tej kwietniowej miejskiej sesji, bo 8 maja br. spotkali się z nim i dogłębnie przepytali go na tę okoliczność. – W Legionowie prowadzę akademię piłkarską, która obecnie szkoli około 270 dzieci. Pod wskazanym adresem chciałbym stworzyć zadaszone profesjonalne boisko do gry w piłkę nożną z halą pneumatyczną, montowaną tylko w okresach zimowych. Podobny obiekt sportowy współtworzyłem w Biłgoraju, zaś obecnie cieszy się on dużym zainteresowaniem wśród jego użytkowników – informował legionowskich radnych z komisji rozwoju miasta, Bartłomiej Flisek, właściciel i zarazem trener w akademii piłkarskiej „Gigant Smile”, dodając zarazem, że wraz z tym boiskiem na wspomnianym terenie powstałaby też cała infrastruktura towarzysząca składająca się m. in. z budynku socjalnego z szatniami dla młodych piłkarzy. – Na niezagospodarowanej boiskiem części działki, o ile pozwoliłby mi na to budżet, myślę, że powstałaby estetyczna zieleń wraz z ogólnodostępnym placem zabaw dla dzieci – kontynuował następnie inwestor, szacując zarazem, że realizacja całego przedsięwzięcia kosztowałaby go około 860 tys. zł. Wnikliwie dopytywany przez radnych, o procentowy rozkład „komercyjnego” i „publicznego” czasu pracy tej profesjonalnej hali sportowej wyjaśniał, że na chwilę obecną przewiduje, że w około 20 proc. czasu jej pracy w sezonie zimowym byłaby ona za darmo udostępniana legionowianom, niebędącym wychowankami prowadzonej przez niego szkółki. – Z obiektu mogliby za darmo korzystać wszyscy legionowianie pod okiem naszego animatora sportowego, ale w wyznaczonych dniach i w określonych porach dnia – spokojnie tłumaczył radnym Bartłomiej Flisek z akademii piłkarskiej „Gigant Smile”.

 

 

Problemy z parkowaniem

Zdaje się, że te wyjaśnienia jednak nie przekonały radnych z legionowskiej komisji rozwoju miasta, którzy wyrazili dezaprobatę dla tego pomysłu. – Ja nie będę głosował za pana wnioskiem, bo nie usłyszałem od pana żadnych konkretów – oznajmił radny Adam Aksamit z Porozumienia Prezydenckiego wybrany do legionowskiego ciała uchwałodawczego z okręgu wyborczego, w którym ta inwestycja miałaby być realizowana. – Pomysł mi się podoba, ale nie w tej lokalizacji – dodał po chwili, zaznaczając zarazem, że powstanie tej hali pod tym adresem wiązałoby się z nasileniem problemów z parkowaniem aut w tej mocno zatłoczonej okolicy. Nieco zniechęcony przez radnych inwestor uchylił przed nimi rąbka tajemnicy. Oznajmił bowiem, że na oku ma jeszcze jedną, ale tym razem już prywatną działkę, na której mógłby wznieść podobne boisko sportowe ze sztuczną murawą wraz z montowaną nad nim w sezonach zimowych halą pneumatyczną.

Działkę zaproponował mi sam prezydent!

Dlaczego dzierżawa bez przetargu? Ile ta dzierżawa kosztowałaby pana? – drążył szef legionowskiej komisji rozwoju miasta, radny Mirosław Pachulski. – Nie wiem. Na spotkaniu prezydent Roman Smogorzewski powiedział mi, że jak radni się zgodzą, to cenę tej działki oszacuje rzeczoznawca – odpowiadał Bartłomiej Flisek z „Gigant Smile”. – Projekt uchwały przygotowuje prezydent. Dlaczego więc wpisał tryb bezprzetargowy? – nie odpuszczał obecnemu na posiedzeniu tej komisji wiceprezydentowi Markowi Pawlakowi radny Leszek Smuniewski. – W dzisiejszych czasach tryby bezprzetargowe powodują powstawanie jakiś niepotrzebnych plotek i domysłów. Uważam, że jeśli ma pan możliwość zrealizowania tej inwestycji na prywatnym gruncie, to i dla pana, i dla mieszkańców okolicznych bloków będzie lepiej – doradzał inwestorowi prezydencki radny Marcin Smogorzewski. – Czy brał pan pod uwagę jakąś inną działkę, może gdzieś na obrzeżach miasta? – mówił inny radny Przemysław Cichocki. – Ogólnie tę działkę zaproponował mi sam prezydent. Nie dał mi innego wyboru. Pokazano mi teren. Spodobał mi się, więc dlatego tu dzisiaj jestem – wyjaśniał radnym zdezorientowany Bartłomiej Flisek z akademii piłkarskiej „Gigant Smile”, swą szczerością wywołując zmieszanie wśród radnych.

Decyzja zapadnie w maju?

O ile prezydent Roman Smogorzewski na jedną z najbliższych miejskich sesji znów przedłoży legionowskim radnym podobny projekt uchwały, będą oni musieli wiążąco się do niego odnieść. Nie nastąpi to jednak wcześniej, jak 31 maja br.